Środa, 4 grudzień 2019, 15:49
Aleksander, też się dziwiłem, gdy rozmawiając z ludźmi z branży, mówili mi o młynku jako niekiedy ważniejszej rzeczy od ekspresu. Myślałem, że są już tak zfrikowani na punkcie kawy że przeginają ale takie opinie się powtarzają.
No bo dobrą kawę można zaparzyć bez super sprzętu, fakt że ekspres da pyszną i napowietrzoną creme nie do uzyskania w przelewie ale przelewy też są pyszne.
A co do przelewu to próbowałem takiej ciekawostki jak DRIPCA https://porcja.eu/25_dripca Polski produkt, całkiem innowacyjny, kawa spakowana w saszetkę która jest filterm i to spakowane w saszetkę zabezpieczającą. Robi to palarnia z Trzebnicy, kawa jest topowa i to jest w sumie kluczem, idealny motyw na wyjazdy albo do biura jak się nie ma żadnego sprzętu poza czajnikiem. Jest to kawa mielona ale firma piszę, że proces pakowania nie wykorzystuje wysokiej temperatury do zgrzania tych saszetek, przez co nie ucieka tyle aromatu.
Zabrałem ją w tym roku na wakacje do Chorwacji, po czym się okazało, że wynajmujemy chatę od Turka i były 4 (cztery!) zaparzarki na chacie
No bo dobrą kawę można zaparzyć bez super sprzętu, fakt że ekspres da pyszną i napowietrzoną creme nie do uzyskania w przelewie ale przelewy też są pyszne.
A co do przelewu to próbowałem takiej ciekawostki jak DRIPCA https://porcja.eu/25_dripca Polski produkt, całkiem innowacyjny, kawa spakowana w saszetkę która jest filterm i to spakowane w saszetkę zabezpieczającą. Robi to palarnia z Trzebnicy, kawa jest topowa i to jest w sumie kluczem, idealny motyw na wyjazdy albo do biura jak się nie ma żadnego sprzętu poza czajnikiem. Jest to kawa mielona ale firma piszę, że proces pakowania nie wykorzystuje wysokiej temperatury do zgrzania tych saszetek, przez co nie ucieka tyle aromatu.
Zabrałem ją w tym roku na wakacje do Chorwacji, po czym się okazało, że wynajmujemy chatę od Turka i były 4 (cztery!) zaparzarki na chacie
Straganik https://perfuforum.pl/thread-18333.html