Piątek, 25 maj 2012, 09:51
FourOfKind napisał(a):Stary już jestem i nie pamiętam :lol:pknbgr napisał(a):Coś (z Kurtem Russelem)
A może przypomnisz sobie tytuł? Coś z Kurtem Russelem, to dość ogólne...
Piątek, 25 maj 2012, 09:51
FourOfKind napisał(a):Stary już jestem i nie pamiętam :lol:pknbgr napisał(a):Coś (z Kurtem Russelem)
Piątek, 25 maj 2012, 10:00
Ktoś wspomniał "Miasto zaginionych dzieci". Sci-Fi w klasycznym ujęciu to nie jest, raczej "realizm magiczny" jak w innych filmach Jeunet'a, które również polecam - "Amelia", wiadomo, no i "Delicatessen"
Luksus dla mnie - piękna kobieta u boku, perfumy i dobre espresso
Opium dla mas - blog o męskich perfumach Fragrantica PL - mój profil
Piątek, 25 maj 2012, 10:01
Jeszcze jeden klasyk - "Pamięć Absolutna" z Arnoldem. Robią remake, to będzie piękna katastrofa.
Piątek, 25 maj 2012, 10:05
Krzysiek napisał(a):Jeszcze jeden klasyk - "Pamięć Absolutna" z Arnoldem. Robią remake, to będzie piękna katastrofa.Niedawno to oglądałem z nastawieniem raczej na pośmianie się z głupot lat 90'. Bardzo się zdziwiłem, bo film nadal trzyma poziom i jest bardzo dobry.
Piątek, 25 maj 2012, 10:15
I właśnie m. in. dlatego nie mogę zrozumieć po co robić remake filmu, który nawet nie zdążył się zestarzeć. Tym bardziej, że podobno to ma być film na motywach poprzednika. Nie wspominając o tym, że nie mają kim zastąpić młodziutkiej Sharon Stone :lol:
A do listy dorzucam "Piąty Element" Luca Bessona. Ewentualnie jeszcze "Raport Mniejszości", poza "Łowcą Androidów" chyba jeden z nielicznych filmów, w którym nie zmarnowano prozy Dicka.
Piątek, 25 maj 2012, 10:34
Children of Men widziałem i bardzo mi się podobał.
Takie rzeczy jak Cube, Obcy, Terminator to widziałem jak miałem lat naście. Wtedy się tym niesamowicie jarałem; nadal lubię serię z obcym i predatorem :twisted: ale nie oszukujmy się, nie są to filmy, na których trzeba używać mózgu. Niektórych rzeczy z tego, co podaliście, nie znam, więc rozejrzę się. Widzę, że Moon się powtarza. Nie znam też Equilibrium i Dystryktu 9. Dzięki. P.K. Dick jest istną kopalnią ciekawych pomysłów sf. Widziałem kiedyś zrealizowany dość ciekawą techniką film na podstawie jednej z jego książek pt. Przez ciemne zwierciadło, który chyba mogę polecić. Nie wiem czy potencjał zmarnowano, czy nie, bo nie znam oryginału, ale pamiętam, że fajnie się to oglądało.
Piątek, 25 maj 2012, 10:48
kapłan napisał(a):P.K. Dick jest istną kopalnią ciekawych pomysłów sf. Widziałem kiedyś zrealizowany dość ciekawą techniką film na podstawie jednej z jego książek pt. Przez ciemne zwierciadło, który chyba mogę polecić. Nie wiem czy potencjał zmarnowano, czy nie, bo nie znam oryginału, ale pamiętam, że fajnie się to oglądało.Film kojarzę ale nie widziałem, chodziło mi natomiast o wynalazki typu In Time, Paycheck, Next... nawet oglądając Adjustment Bureau nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że fajny temat jest wyjątkowo płytko potraktowany.
Piątek, 25 maj 2012, 21:56
Film który zrobił ostatnio na mnie największe wrażenie to "Shutter Island" (Wyspa tajemnic) z 2010r. "Incepcja" z Leonardo DiCaprio też bardzo dobra. Ostatnio z jego udziałem powstają same świetne filmy. Dodatkowo polecam film "Nietykalni".
"Kłopot z życiem polega na tym, że nie ma okazji go przećwiczyć i od razu robi się to na poważnie."
Fragrantica
Sobota, 26 maj 2012, 08:40
W planach mam zamiar obejrzeć film ,,Kontrabanda'' z Wahlbergiem.Kiedy to nastąpi,jeszcze nie wiem.....
,,Wyspa tajemnic'' , ,,Incepcja'', fajniusie filmy.Leo,całkiem niezły aktor młodego pokolenia.
Sobota, 26 maj 2012, 11:39
Jest jeszcze w miarę młody wiekiem ale gra już kuuuuuuuuupę lat. Z nowych twarzy to bardziej Gosling (Drive) albo Fassbender (Shame)
Wracając do ambitniejszego sci-fi to polecam jeszcze "Dzień w którym zatrzymała się Ziemia"
Sobota, 26 maj 2012, 12:14
Krzysiek napisał(a):Jest jeszcze w miarę młody wiekiem ale gra już kuuuuuuuuupę lat. Z nowych twarzy to bardziej Gosling (Drive) albo Fassbender (Shame)Gosling się zapowiada ....HOHO . Jak mu się nie poprzewraca to wyrośnie wysoko.
Pozostań w pokoju a ruchy miej roztropne , aby uderzając się w łokieć nie trafić w to miejsce które czyni prąd.
Mam ciało osiemnastolatki.( Trzymam je w tapczanie).
Sobota, 2 czerwiec 2012, 13:01
" Koń turyński ", reż. Bela Tarr. Dla tych, którzy czerpią perwersyjną przyjemność z kontemplowania cichej apokalipsy.
Poniedziałek, 4 czerwiec 2012, 18:21
Cookie13, a widziałeś może Harmonie Werckmeistera albo czytałeś Melancholię Sprzeciwu?
Wtorek, 5 czerwiec 2012, 12:22
Nie. To znaczy jeszcze nie, skoro tak polecasz. Może więcej detali zachęcających ?
Wtorek, 5 czerwiec 2012, 13:17
Nie, no właśnie nie widziałem i szukam jakichś opinii. Książkę przeczytam w najbliższym czasie, bo lubię oryginalną literaturę, natomiast nie jestem pewien czy ten film mi podejdzie i tu raczej będę się długo zbierał. Bo podejrzewam, że to będzie ten typ kina, które średnio trawię. Ale gdyby ktoś mnie jakoś zachęcił, to byłoby inaczej...
Wtorek, 5 czerwiec 2012, 13:19
No to " jedziemy na tym samym koniu " ( ha,ha,ha ).
Wtorek, 5 czerwiec 2012, 21:54
dziś oglądałem Polisse, genialne, choć trudne współczesne kino francuskie. Poelcam.
Wtorek, 5 czerwiec 2012, 23:10
Coraz częściej zastanawiam się czy istnieje jeszcze coś takiego jak ,,kino francuskie" Czy może raczej są filmy w których mówi się po francusku.
Pozostań w pokoju a ruchy miej roztropne , aby uderzając się w łokieć nie trafić w to miejsce które czyni prąd.
Mam ciało osiemnastolatki.( Trzymam je w tapczanie).
Środa, 6 czerwiec 2012, 00:04
hanka napisał(a):Coraz częściej zastanawiam się czy istnieje jeszcze coś takiego jak ,,kino francuskie" Czy może raczej są filmy w których mówi się po francusku. Brawa na stojąco... Też mam te same odczucia 8-)
Środa, 6 czerwiec 2012, 06:11
oki, kwestia nazewnictwa, wiecie o co chodzi pomijając to czym jest i jak wygląda dzisiejsza "Francja"
|
|