Niedziela, 6 listopad 2011, 10:27
Podoba mi się ta cała idea szybkiego przelotu.
Jeśli chodzi o Lalique'i: Kobyła jest fantastyczna, żadnego majeranku w niej czuć, Jezu Chryste, ale to oczywiście imho; Biały jest OK; EN to genialny zapach z wetiwerowego piekła; mnie jednak najbardziej ciekawi Lew - nie natknąłem się na niego dotąd w żadnej stacjonarce, a czytałem o nim bardzo rozbieżne opinie.
Jeśli chodzi o Lalique'i: Kobyła jest fantastyczna, żadnego majeranku w niej czuć, Jezu Chryste, ale to oczywiście imho; Biały jest OK; EN to genialny zapach z wetiwerowego piekła; mnie jednak najbardziej ciekawi Lew - nie natknąłem się na niego dotąd w żadnej stacjonarce, a czytałem o nim bardzo rozbieżne opinie.