Wtorek, 11 październik 2011, 10:25
Zamówiłem ostatnio garść próbek, więc jestem na fali.
Psiknąłem sobie B2B wczoraj wieczorem, ale czuję go jeszcze dzisiaj. Zapach jest bardzo złożony. W miarę jak się rozwija czuć większość z długiej listy nut podanych w oficjalnym opisie.
Dominuje słodycz miodu i malina. Wyraźne są też na mojej skórze migdały (za którymi nie przepadam). Generalnie słodycz dominuje, ale podobnie jak w Chergui pod tą kakofonią słodkich nut jest coś, co ją równoważy i kontrastuje. Trudno mi powiedzieć co to jest. Przypomina to odrobinę tytoń i faktycznie wielu zalicza te perfumy do kategorii "tobacco gourmand", choć w składzie nuty tytoniu nie widzę. Może to paczula w otoczeniu wetiiweru odpowiada za tą gorycz. Dzisiaj po wyjściu z łóżka czuję jeszcze skórzaste labdanum, które najdłużej się utrzymuje. Tak więc moc i trwałość na najwyższym poziomie, porównywalne z orientalami YSL'a jak Opium czy Body Kouros.
IMHO jest to ciekawa alternatywa dla Chergui, ew. Fumerie Turque. Wg mnie jest odrobinę łatwiejsza w noszeniu niż ww. kompozycje Lutensa, ale każdy musi sam odpowiedzieć sobie na pytanie, czy tak słodki zapach mu pasuje.
Ogólnie zapach na plus.
Psiknąłem sobie B2B wczoraj wieczorem, ale czuję go jeszcze dzisiaj. Zapach jest bardzo złożony. W miarę jak się rozwija czuć większość z długiej listy nut podanych w oficjalnym opisie.
Dominuje słodycz miodu i malina. Wyraźne są też na mojej skórze migdały (za którymi nie przepadam). Generalnie słodycz dominuje, ale podobnie jak w Chergui pod tą kakofonią słodkich nut jest coś, co ją równoważy i kontrastuje. Trudno mi powiedzieć co to jest. Przypomina to odrobinę tytoń i faktycznie wielu zalicza te perfumy do kategorii "tobacco gourmand", choć w składzie nuty tytoniu nie widzę. Może to paczula w otoczeniu wetiiweru odpowiada za tą gorycz. Dzisiaj po wyjściu z łóżka czuję jeszcze skórzaste labdanum, które najdłużej się utrzymuje. Tak więc moc i trwałość na najwyższym poziomie, porównywalne z orientalami YSL'a jak Opium czy Body Kouros.
IMHO jest to ciekawa alternatywa dla Chergui, ew. Fumerie Turque. Wg mnie jest odrobinę łatwiejsza w noszeniu niż ww. kompozycje Lutensa, ale każdy musi sam odpowiedzieć sobie na pytanie, czy tak słodki zapach mu pasuje.
Ogólnie zapach na plus.