Niedziela, 13 lipiec 2014, 15:08
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 17 grudzień 2020, 18:03 przez pblonski.)
Nuty głowy: neroli, cyprys, żywica elemi, goździk, czarny pieprz, kardamon, pomarańcza
Nuta serca: geranium burbońskie, jaśmin, kłącze irysa, kmin, kadzidło, czystek, gałka muszkatołowa, szafran,
Baza: cedr, gwajakowiec, skóra, paczula, piżmo, wetiwer.
Miałem nadzieję, że to coś odmiennego w stosunku do Opusów, które ostatnio miałem okazje wąchać. Niestety, praktycznie "klon" OPUS VI, aż mnie zemdliło Generalnie trzeba oddać klasę pachnidłu: czuć wysoką jakość i moc. Niestety, ale tylko na początku, przez pierwsze kilkanaście minut powoduje u mnie "woow", chociaż nie do końca, bo wybrzmiewa z tego pachnidła początkowo taka iście europejska, mainstreamowa myśl przewodnia. Potem to już melodia, która znam doskonale. Opus VI, opus VI, ooooopsss... może Wam sie spodoba?
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną