Środa, 24 listopad 2021, 11:49
Ten starszy Pan z reklamy wygląda trochę jak Jackowski
Ankieta: Moja ocena Abdul Samad Al Qurashi - Safari Extreme EDP (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 2 | 18.18% | |
3 - Przeciętny | 1 | 9.09% | |
4 - Dobry | 2 | 18.18% | |
5 - Bardzo dobry | 3 | 27.27% | |
6 - Genialny | 3 | 27.27% | |
Razem | 11 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Środa, 24 listopad 2021, 11:49
Ten starszy Pan z reklamy wygląda trochę jak Jackowski
Środa, 24 listopad 2021, 11:59
Tego jednego nie mógł przewidzieć .
Środa, 24 listopad 2021, 14:14
Artur, tygrys w płonącej dżungli to raczej alegoria w odniesieniu do nastroju samego aromatu, a nie olfaktorne skojarzenie.
Inaczej czułbym nutę spalonej sierści, a tego na szczęście brak Zresztą producent sam nawiązuje do tych alegorii w reklamie aromatu, postery z tygrysem wisiały na wszystkich sklepach ASQ reklamując Safari Extreme. Dobrze rozumiem dlaczego, i akurat tak go odbieram, jak aromat drapieżny dzięki pojednaniu słodkiej wanilii z ostrymi przyprawami na podłożu kwiatowym. Czy jest to uniwersalny przyjemniaczek dla wszystkich? Stanowczo nie. Takie aromaty trzeba umieć nosić, zwlaszcza gdy się lubi być w centrum uwagi, bo jest zauważalny, dostaje komplementy i zwraca na siebie uwagę. U mnie wchodzi w Top-5 najbardziej lubianych aromatów w szafie. Już kiedyś pisałem, imho mógłby go nosić Mad Sweeney z American Gods.
Środa, 24 listopad 2021, 15:24
Staszku, póki co, to ten tygrys raczej pluszowy mi się wydaje
Nie wykluczam jednak, że po prostu mój nos jest już dość mocno przeżarty.
Artur
Środa, 24 listopad 2021, 15:25
Lepszy tygrys pluszowy, niż papierowy .
Czwartek, 9 grudzień 2021, 21:38
Po pierwszym kontakcie z Safari czuję że jest to coś do tej pory nieznanego.
Jest tam jakby nuta tytoniowa, chociaż nie ma jej w składzie. Może to akord skórzany tak gra z jaśminem. Co powiecie na taką interpretację Safari?
Czwartek, 9 grudzień 2021, 22:06
W ramach testów parę dni temu się spryskałem Safari i dostałem komplement - rzadko mi się zdarza ostatnio.
Piątek, 10 grudzień 2021, 12:51
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Piątek, 10 grudzień 2021, 12:53 przez brz. Edytowano łącznie: 2)
(Czwartek, 9 grudzień 2021, 21:38)pblonski napisał(a): Co powiecie na taką interpretację Safari? Do moich wyobrażeń o safari ma się ten zapach kompletnie nijak. Mój mózg od razu przypisał go do kimatów arabskich i nie ma przebacz. Tygrysa też nie czuję, bo jakoś nie zauważam w Safari Extreme drapieżności. Komfortowy, miękki i bardzo urokliwy zapach, który od razu przypadł mi do gustu. Na półce mam już takich kilka - nie ma zachwytu, ale do kroćset, jak dobrze mi się je nosi! Normalnie jak skrojone specjalnie dla mnie. Inna sprawa to to, że większość z nas obcuje tu z flakonami i odlewkami Safari Extreme Limited Edition. Czy na pewno wszyscy debatujemy nad tym samym, tytułowym, zapachem? Niby gdzieś przewinął się jeden post, w którym wspomniano, że te LE to takie niby-testery, ale czy na 100%? Ktoś z posiadających ten bardziej reprezentacyjny flakon może potwierdzić jedną bądź drugą wersję? Zdania na YT są podzielone.
Piątek, 10 grudzień 2021, 13:38
(Piątek, 10 grudzień 2021, 12:51)brz napisał(a):Dobrze, że o tym wspominasz. Czytałem komentarze na temat SE i były one różne jak i różne sa gusta. Ale wypowiedzi tyczyły sie wyłącznie albo w większości wersji limitowanej. Na zagranicznych forach te dwa zapachy były raczej dzielone na trochę inne kompozycje. Wiec dobrze by było odgraniczyć SE od SEL żeby nikogo nie krzywdzić.(Czwartek, 9 grudzień 2021, 21:38)pblonski napisał(a): Co powiecie na taką interpretację Safari?
Piątek, 10 grudzień 2021, 13:53
Byłoby dobrze, żeby ktoś przeprowadził test równoległy Safari Extreme VS Safari Extreme Limited Edition. Może naprawdę mają rozbieżności nut, jak Al Qurashi Blend VS al Qurashi blend Limited Edition. Nie znaczne rozbieżności, ale jednak są, zwłaszcza w starcie, później dwa aromaty wyrównują się.
Poniedziałek, 12 grudzień 2022, 14:04
bardzo chciałem poznać i dostalem odlewkę fartem, kupując zupełnie inny flakon, okazało się, że gość ma dekanty których chce się pozbyć... jestem w fazie pierwszych testow, widziałem że ktoś tam wyrzej pisał, że dostał komplement, a mi po 1 dniu wydaje się, że ma bardzo bliskoskórną projekcję
Poniedziałek, 12 grudzień 2022, 21:06
Nie jest bliskoskórny, ma porządny zauważalny ogon i dobre parametry użytkowe.
Środa, 14 grudzień 2022, 19:35
Kupilem odlewke od @Grzesinek i ma chyba lepsze parametry niz moj flakon ktory dzis odebralem. Zapachowo tez jest odrobine inaczej, bo czuje mniej drzewa cedrowego ktore u Grzesinka bylo bardzo wyczuwalne wraz z roza, ale to dopiero pierwszy psik ze swiezej flaszki (PD 09/2021). Zapach sie zmienia i raz po razie daje o sobie znac czasami w bardzo znaczacy sposob.
Bede kontynuowal obserwacje ale poki jestem bardzo zadowolony. Oprocz zapachu tez widac jakos wykonania ktora jest TOP.
Środa, 14 grudzień 2022, 20:55
@Sirqtavon Ode mnie masz wersję Limited. Ciekawe jak to jest z aromatami bo sądziłem, że różnica jest tylko w wykonaniu flakonu.
Środa, 14 grudzień 2022, 21:27
Dzięki @Sirqtavon nie ma potrzeby. Dla rzetelnego porównania trzeba mieć te same partie a tak to zawsze mogą wystąpić jakieś symboliczne roznice.
Czwartek, 15 grudzień 2022, 06:41
Porównam je przy wolnej chwili, ale póki co SE to jeden z najlepszych blindów które popełniłem w życiu.
Poniedziałek, 19 grudzień 2022, 20:04
Po dwóch niezależnych testach dochodzę do wniosku że między moją flaszką a dekantem z Limited w środku nie ma żadnej różnicy. Jeśli są, to są minimalne, pomijalne i jeśli komuś nie zależy na pięknym szkle to może iść w tańszą wersję Limited.
Poniedziałek, 27 luty 2023, 16:17
Przyszedł mi ostatnio flakon Safari Extreme i musze przyznać , że mam mieszane uczucia. Parametry, aż za dobre, - bardziej go czuje, niż Ahojasa z HAO. Ogólnie, gdzieś mi uwiera jakaś nuta i trochę przytłacza/mdli. Jeszcze zobaczę ale jak dalej tak będzie to chyba pójdzie pod młotek.
Wtorek, 20 czerwiec 2023, 22:40
Wreszcie udało mi się porównać klasyczny Safari Extreme i Limited Edition. Mimo ogólnego podobieństwa zapachy są różne i inaczej się rozwijają. Limited Edition jest waniliowo karmelowy, zaś klasyczny ma więcej przypraw i drewna. Limited Edition jest gęstszy i płynniejszy, zaś klasyczny ma ten ostry pieprzyk z płomykami ognia w sobie.
|
|