Niedziela, 30 marzec 2014, 12:36
Gdybym miał nieograniczony budżet na perfumy, to kupowałbym wyłącznie w perfumeriach stacjonarnych.
Idę do galerii handlowej, wchodzę do S lub D, wybieram flakon, płacę i wychodzę zadowolony.
Mam pachnidło od ręki i nie muszę się martwić, czy pieniądze wpłyną na konto sprzedającego, czy kurier nie stłucze drogocennego, szklanego flakonu, czy flakon nie zagubi się podczas transportu, etc...
Cena, cena i jeszcze raz cena, to ona ma wpływ na to, że wielu z nas kupuje pachnidła wyłącznie drogą internetową, gdyby ceny w perfumeriach internetowych były tylko ciut niższe, to każdy wybrałby stacjonarne przybytki z perfumami.
Idę do galerii handlowej, wchodzę do S lub D, wybieram flakon, płacę i wychodzę zadowolony.
Mam pachnidło od ręki i nie muszę się martwić, czy pieniądze wpłyną na konto sprzedającego, czy kurier nie stłucze drogocennego, szklanego flakonu, czy flakon nie zagubi się podczas transportu, etc...
Cena, cena i jeszcze raz cena, to ona ma wpływ na to, że wielu z nas kupuje pachnidła wyłącznie drogą internetową, gdyby ceny w perfumeriach internetowych były tylko ciut niższe, to każdy wybrałby stacjonarne przybytki z perfumami.