Poniedziałek, 21 styczeń 2013, 15:29
No jak nieznajomości, jak flakonik 50 ml stoi u mnie na honorowym miejscu.
Lubię VE, ale jeszcze mnie nie porwał, mam wrażenie, że brak mu jakiegoś charakterystycznego rysu, jest zbyt grzeczny. Sel de Vetiver (żeby pozostać przy temacie) ma np. tę słoną nutę, która mu nadaje niepowtarzalny charakter, wyróżnia spośród innych wetiwerowców. Do VE będę się jeszcze przekonywał, może kiedyś mnie porwie :roll:
Lubię VE, ale jeszcze mnie nie porwał, mam wrażenie, że brak mu jakiegoś charakterystycznego rysu, jest zbyt grzeczny. Sel de Vetiver (żeby pozostać przy temacie) ma np. tę słoną nutę, która mu nadaje niepowtarzalny charakter, wyróżnia spośród innych wetiwerowców. Do VE będę się jeszcze przekonywał, może kiedyś mnie porwie :roll: