Wtorek, 31 grudzień 2013, 01:18
Co do tych pewności numerków odnośnie konkretnego zapachu to bym uważał, gdyż te listy są tworzone przez tych wszystkich dystrybutorów często na podstawie składu (szukanie w internecie itp.), więc można sobie wyobrazić ile pomyłek może się pojawić... i mieć wątpliwości czy to faktycznie Lutens czy Amouage. W sumie właśnie wącham tego rzekomego Epica i nie wiem... nie czuję tu Epica. ;-) ale ponoć to też może być Laoste Elegance, którego nie znam. A może to Epic, ale tak niepodobny, że ciężko to stwierdzić? ;-) W sumie są obecne jakieś cięższe składniki (jakiś niby oud?), ale ciężko mi to zdefiniować... dawno nie wąchałem Epica.