Czwartek, 2 styczeń 2014, 16:30
Czwartek, 2 styczeń 2014, 17:25
https://pl-pl.facebook.com/TypowyPrzedstawicielFmGroup
"Jeszcze tylko psiknę się FM54 i mogę iść na balet"
Czwartek, 2 styczeń 2014, 17:36
Mercedesy... :lol:
[ATTACHMENT NOT FOUND]
Czwartek, 2 styczeń 2014, 19:26
Btr napisał(a):https://pl-pl.facebook.com/TypowyPrzedstawicielFmGroupJak przeczytałem komentarze tego Michała z FM (to nie troll), to naprawdę ręce mi opadły. Bardzo żałuje, że nie korzysta z tego forum, bo już widzę jak próbowałby nam wmówić, że perfumy z FM to dokładnie to samo co te markowe, tylko nasze mózgi są zmanipulowane przez reklamy i dlatego twierdzimy inaczej. I to co mnie najbardziej denerwuje - twierdzenie, że Ci, którzy nie odnoszą sukcesu w FM mają tak dlatego, że są niezmotywowani. Już któryś raz się na coś takiego napotkałem (mój kolega jak dołączył do FM też zaczął tak gadać. Mówcie o podatności na manipulację...) Raz, że mam chyba inną definicję motywacji, bo u nich motywacja = nie poddawanie -> bycie upierdliwym tak długo, aż ktoś czegoś nie kupi. Dwa, że oni naprawdę sądzą, że to jedyna możliwość porażki. Jakby w życiu nie było innych determinantów. Takim ludziom przydałyby się podstawy etyki i może przestaliby być tak krótkowzroczni. Własnie a propos "jak czegoś chcesz to na pewno to osiągniesz, a jak nie - nie chciałeś tego wystarczająco mocno" dyskutowałem z kumplem z FM. Pomijając, że brzmi to jak Coelho, to jak próbowałem mu wytłumaczyć, że to brednie, to odpowiadał tylko: nie możesz wiedzieć, bo nie próbowałeś (jakbym spróbował to oczywiście wyszłoby, że czegoś nie chciałem na tyle mocno, by się spełniło). W końcu rozmowa zeszła na poziom świadomości i testowania hipotez, ale niestety tutaj też żadne argumenty nie trafiły, bo to "tylko teoria" Jedno Im trzeba przyznać w tym FM - manipulować to potrafią świetnie. Nawet jak ktoś przegada ich podwładnego, to ten i tak od FM się nie odwróci. Po prostu zapomni o tej rozmowie i dalej będzie twierdzić swoje.
Czwartek, 2 styczeń 2014, 20:05
srG napisał(a):I to co mnie najbardziej denerwuje - twierdzenie, że Ci, którzy nie odnoszą sukcesu w FM mają tak dlatego, że są niezmotywowani. Bardzo dobrym przykładem takiego myślenia jest gospodarka wolnorynkowa i np. kwestia bezrobocia. Zewsząd słychać retorykę o dostępności pracy i "nierobach", którym się nie chce pracować. Tymczasem bezrobocie to zmienna makroekonomiczna, często ustalana z góry (ktoś coś mówił o niewidzialnej ręce wolnego rynku ?), kompletnie niezależna od ludzkiej woli. W gospodarce opartej na konkurencji, miejsc pracy jest zawsze mniej niż jednostek w wieku produkcyjnym. Wniosek jest prosty - nie każdy może pracować. Ideologia postmodernistyczna ma to do siebie, że odsuwa na bok wszelkie uwarunkowania (ekonomiczne, społeczne itd.) prezentując jednostki i procesy w całkowitym oderwaniu od kontekstu (rzeczywistości). Stąd osiągnięcie sukcesu zależy tylko od indywidualnej woli jednostki, funkcjonowanie kapitalizmu od regulującej wszystko niewidzialnej ręki i tak w nieskończoność aż do maksymy "Kim jesteś ? Jesteś zwycięzcą".
Czwartek, 2 styczeń 2014, 20:57
https://www.youtube.com/watch?v=0lSELFp_PBI to jest mocne, patrzcie jak wspaniałe relacje można stworzyć z liderami! FM jest jak rodzina!
Czwartek, 2 styczeń 2014, 21:45
Czwartek, 2 styczeń 2014, 22:00
Fajne te MLMy. Bosz, nie wierzę, to się dzieje naprawdę???
https://www.youtube.com/watch?v=IP2Y6Zkpo2k - Po prostu przekazuję coś, co raz zrobiłem... - Coś robić, czyli co? Konkretnie - Wiesz co, konkretnie przekazywać produkt. Jeśli dzisiaj przekazuję dany produkt i ludzie zaczynają go używać, zaczynają zarabiać (...) Ja prdlę! :roll: btw mój Mentor: https://www.youtube.com/watch?v=xVQlqQyXcNw
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną
Piątek, 3 styczeń 2014, 00:10
kamolskee napisał(a):Fajne te MLMy. Bosz, nie wierzę, to się dzieje naprawdę???Niestety. Dla mnie niesamowite jest to, że wszyscy przedstawiciele FM których znam, albo ci którzy wrzucają te filmiki na yt zachowują się tak samo. I jeszcze te teksty w komentarzach: "Kolejna osoba która potrafi tylko ciągnąć ludzi w dół, jeśli w to nie wierzysz to jesteś tylko kolejnym pionkiem w społeczeństwie..." Prawdziwi oświeceni indywidualiści!
Piątek, 3 styczeń 2014, 02:20
swoja droga niby koles od roku pracuje w mlm, wczesniej mowi ze niby mial dzialanosc i robil na etacie to pytam kiedy? duzy bagaz doswiadczen
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/4369/">http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/4369/</a><!-- m -->
Sobota, 4 styczeń 2014, 13:19
Apropo MLM... to jest jedne wielkie gówno za przeproszeniem.
Ku przestrodze, opowiem Wam swoją historię... Chciałem zamówić prawdziwą (w postaci sproszkowanej) witaminę C, nie ten syntetyczny kwas L-askorbinowy, który jest sprzedawany na potęgę w aptekach i zakwasza organizm, a wchłania się może w max. 7%. Prawie kupiłbym stąd: kolagen [myślnik] inventia [peel]/p65,witamina-c-c-olway.html Wcześniej kupiłem, zachęcony atrakcyjną ceną z Calivita. Kto poszuka, ten znajdzie. Apropo tej ostatniej firmy, to też MLM, ale w przypadku niskiej ceny jestem to jeszcze w stanie zaakceptować. Kupuję TYLKO TO, ich gazetki ze spotkań grupy (sekty?), z fantastico artykulikami na temat kolejnych zajebistych, uzdrawiających leków wyrzucam automatycznie do kosza. Ale to co się zaczęło dziac przy zamówieniu z tej pierwszej strony, to jakaś masakra. Od razu pojawia się link, że mają dla mnie przezajebistą ofertę. No nic, tylko brać (dołożyć do zamówienia). A co to za oferta? Znajomy mi suplement z Calivita w postaci witaminy C-1000! Bingo! Tylko, że.... niby 10 zł taniej.... a tak naprawdę to 20 zł drożej. ROTFL. Co za skubańcy. Oczywiście zrezygnowałem z tego zamówienia i czym prędzej zamówiłem C-1000 ale gdzie indziej Aha, oprócz tej super oferty była jeszcze jedna, prosili abym nie odświeżał strony, bo to jednorazowa oferta specjalna i mam obejrzeć czym prędzej filmik. Jaki? http://www.youtube.com/watch?v=yqHoiJ6YNn4 - co krok, to błagalne wręcz z ich strony "kup jeszcze, jeszcze nam brakuje na merca". Zresztą, jak się wpisze w ytb tego Kalinowskiego, widać powiązania z kolejnymi MLM-owcami, którzy otworzyli swoje firmy, mają własne www i sprzedają niby swoje produkty, a to jedna wielka sieć sprzedaży. Witamina C, jak witamina C, brać nie zaszkodzi. Najgorsze tylko, że niejednokrotnie te firmy żerują na tragedii ludzkiej i sprzedają jakieś faktory za ponad stówę, które zalecają brać w dawkach x4 albo i większych (miesięcznie wychodzi nie mniej niż 4 stówy), ponieważ mają na to badania, że mikroelementy chronią przed rakiem: http://www.youtube.com/watch?v=QBpysn8VmTk. Pewnie jest w tym dużo prawdy, na takiej samej zasadzie jak "odżywiaj się zdrowo, unikaj nałogów.. a masz większe szanse być zdrowym". Zna ktoś 4Life? Zobaczcie, ile mają suplementów. To jest ten cały MLM. No przecież, najważniejszy jest produkt i puszczanie w świat tzw. półprawd. - Po prostu przekazuję coś, co raz zrobiłem... - Coś robić, czyli co? Konkretnie - Wiesz co, konkretnie przekazywać produkt. Jeśli dzisiaj przekazuję dany produkt i ludzie zaczynają go używać, zaczynają zarabiać (...)
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną
Niedziela, 5 styczeń 2014, 15:36
Niech ktoś mi udowodni, że w MLM nie da się zarobić dużych pieniędzy. Ktoś z Was doszedł do wysokich pozycji i pieniądze nie zostały mu wypłacone? Oczekuje konkretnych odpowiedzi bo jeszcze pomyślę, że wypowiadają się tu osoby które nie mają rzetelnej wiedzy i kompetencji aby wypowiadać się w tematach biznesowych.
Pozdrawiam.
Tak się uwodzi kobiety ---->www.lemale.blog.pl
Niedziela, 5 styczeń 2014, 15:41
konradzik napisał(a):swoja droga niby koles od roku pracuje w mlm, wczesniej mowi ze niby mial dzialanosc i robil na etacie to pytam kiedy? duzy bagaz doswiadczen Gdy rozwijałem swoją działalność to też pracowałem na etacie a po godzinach robiłem biznes...Większość przedsiębiorców z którymi miałem przyjemność współpracować zaczynało w ten sposób więc nie rozumiem zdziwienia. PS. W MLM się nie pracuję a posiada się swoją prywatną firmę która świadczy usługi marketingowe na rzecz innego przedsiębiorstwa.
Tak się uwodzi kobiety ---->www.lemale.blog.pl
Niedziela, 5 styczeń 2014, 16:03
Lord Vader napisał(a):To jest taki biznes jak sprzedawanie jaj przez babę na targu. Nie masz żadnego biznesu, tylko jesteś domokrążcą, w dodatku pracującym nie jako agent, ale kawałek piramidki finansowej. Nie nazywajmy szamba perfumerią, jak to powiedział klasyk.konradzik napisał(a):swoja droga niby koles od roku pracuje w mlm, wczesniej mowi ze niby mial dzialanosc i robil na etacie to pytam kiedy? duzy bagaz doswiadczen
Niedziela, 5 styczeń 2014, 16:32
Lord Vader napisał(a):konradzik napisał(a):swoja droga niby koles od roku pracuje w mlm, wczesniej mowi ze niby mial dzialanosc i robil na etacie to pytam kiedy? duzy bagaz doswiadczen Święta racja.Zamiast pracować uczciwie,próbuje wciskać się ludziom jakieś g..... i prać mózgi. Jak widzę tych wszystkich "biznesmenów", to ogarnia mnie pusty śmiech. Mathu słusznie ich określił - domokrążcy.
Niedziela, 5 styczeń 2014, 16:56
Nie nazwyajmy szamba perfumerią. Pięknie ujęta prawda o MLM
Oszuści jednym słowem, naciągacze.. najważniejszy ich cel to kasa, bez względu na jakość tego co oferują. Wystarczy posluchac kilka szkolen na ytb... wymyslaja hitorie niestworzone. Ostatnio trafilem nawet na strone, gdzie jakis mlmowiec - przepraszam, byznesmen - sprzedaje kawe !! Tchibo i inne to nie to samo, wg niego
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną
Niedziela, 5 styczeń 2014, 17:35
Lord Vader napisał(a):Niech ktoś mi udowodni, że w MLM nie da się zarobić dużych pieniędzy. Ktoś z Was doszedł do wysokich pozycji i pieniądze nie zostały mu wypłacone? Oczekuje konkretnych odpowiedzi bo jeszcze pomyślę, że wypowiadają się tu osoby które nie mają rzetelnej wiedzy i kompetencji aby wypowiadać się w tematach biznesowych. Ty, masz rację, ale zapomniałeś dodać, że da się zarobić duże pieniądze, ale tylko wtedy jeśli będzie się zwykłym oszustem wciskającym ludziom beznadziejne towary. Ale co go obchodzi, że sprzedał im gówno, ważne, że zarobił. Ja bym na miejscu takiego oszusta nie mógł spojrzeć w lustro. Dobrze ten cały MLM ujął były, wysoko postawiony w całej piramidzie biznesmen Eric Scheibeler (napisał o tym książkę): "Dla Wszystkich tych co maja jeszcze jakieś złudzenia o sławie i bogactwie w Amwayu czy innym MLMie: Nazywam się Eric Scheibeler. Skoro to czytasz, czuję, że mamy wiele wspólnego. Zostałem zwerbowany do biznesu Amwaya w USA i spędziłem prawie dziesięć lat budując globalną organizację Amwaya do poziomu Szmaragdu. Zasady biznesu wydawały się rozsądne, a uczciwość ludzi wokół mnie - najwyższej próby. Spędzałem czas prywatnie z Richem DeVos i bezpośrednio współpracowałem z Podwójnym Diamentem Fredem Harteis, od niedawna prezesem zarządu IBOAI. To wtedy, jako były audytor federalny, niestety odkryłem i udokumentowałem oszustwo wobec konsumentów w międzynarodowym biznesie Amwaya na sumę miliardów dolarów rocznie. Życie moje i mojej żony zostało zagrożone, ale nie dam się zastraszyć i nakłonić do milczenia. W przeciwieństwie do tych, którzy was werbują nie zarabiam ani nie tracę pieniędzy w związku z waszą decyzją. Ale za to ty ryzykujesz wielką stratę. Proszę, przeczytaj znajdujące się poniżej fakty i podejmij decyzję dotyczącą twojej rodziny jako poinformowany człowiek. "Amerykańskie oszustwo" nazywa się multi-level marketing (MLM) lub czasami "network marketing", marketing sieciowy. Obiecuje "życiową szansę" wynikającą z posiadania własnej firmy i pracy w domu. W rzeczywistości doprowadziło na całym świecie do strat finansowych, zmarnowanego czasu, zrujnowanych karier zawodowych, bankructw i wyprzedaży majątku oraz do rozbicia rodzin. Jego rzeczywiste działania i ich okropne skutki finansowe są ukrywane przed przyjmowanymi. Multi-level marketing jest w większości krajów teoretycznie legalny, ale największe firmy tego typu - promotorzy Amwaya i jego pochodnych takich jak Quixtar, A2K, Amvio i innych działają tak, że 99% ludzi zwerbowanych do zainwestowania straci. Z tego powodu MLMy takie jak Amway/Quixtar należy traktować jako oszustwo, a nie "szansę". Nie ma legalnego biznesu, w którym 99% namówionych na "inwestycję" TRACI pieniądze. Nie należy tego w ogóle traktować jako biznesu, jako że do wciągnięcia ludzi do programu, w którym niemal wszyscy z nich straca pieniądze rutynowo używa się kłamstwa. Należy raczej traktować to jako to, czym to naprawdę jest - wyrafinowaną piramidę finansową. Oto, jak to działa. Pięć trików Pięć trików używanych do złapania konsumentów w sieć Amwaya Trik #1: Możesz zarobić pieniądze sprzedając produkty rodzinie, przyjaciołom i sąsiadom!! Promotorzy Amwaya i większości firm MLM mówią, że oferują "najwspanialszą możliwość biznesową na świecie", która, jak głoszą, opiera się na sprzedawaniu produktów. Każdy sprzedawca/dystrybutor/inwestor/ofiara słyszy, że będzie "niezależnym właścicielem biznesu" (IBO), który może kupować produkty od Amwaya/Quixtara w cenach hurtowych i potem zarabiać na odsprzedawaniu ich w detalu rodzinie, przyjaciołom i sąsiadom. Okazuje się to być nieprawdą. W zasadzie nikt nie zarabia znaczących pieniędzy na kupowaniu produktów i ich odsprzedawaniu na zewnątrz. Dlaczego? Produkty są za drogie. W sklepach są dostępne podobne lub tańsze. Trik #2: Możesz zarobić "premie"(bonusy) z produktów kupowanych przez tych wszystkich członków rodziny, przyjaciół i sąsiadów, których zwerbujesz. Jak zatem działa program, skoro mało ludzi może wyrabiać zyski sprzedając produkty klientom detalicznym? Tu zaczyna się następny etap oszustwa. Promotorzy mówią nowym "IBO" (inwestorom), że mogą zarobić nawet jeszcze więcej pieniędzy, jeśli zwerbują nowe osoby do programu. Każdemu sprzedawcy obiecuje się "bonus" od zakupów dokonanych przez nowych zwerbowanych. Dodatkowo obiecuje się więcej bonusów, gdy zwerbowane osoby zwerbują kolejne. Każdy może zarobić pieniądze na "biznesach" z wielu "poziomów" nowych inwestorów/zwerbowanych. Tak więc choć niemal nikt nie jest w stanie zarabiać sprzedając produkty w detalu, każdego namawia się do zwerbowania do biznesu kolejnych osób. Uczy się ich bycia "w 100% lojalnymi swojemu biznesowi" i indoktrynuje w hiperkonsumpcję produktów niejednokrotnie znacznie droższych, niż by kupowali normalnie. Kupowanie produktów od siebie samego to nie biznes. Zwerbowanym mówi się, że prawdziwy biznes, w którym zarabia się duże pieniądze pochodzi z werbowania kolejnych osób. Wtedy ich dochody się "pomnożą". Jeśli na przykład zwerbują 6 osób, z których każdy zwerbuje tylko 4, osoba na górze będzie ich miała 30 i będzie dostawać "bonus" od kazdego zakupu dokonanego przez nowo zwerbowanych. To nie koniec liczb; mówi się, że to się może rozwijać w nieskończoność. 24 nowych inwestorów może dokonać takiego samego werbunku przyprowadzając 144 kolejnych i tak dalej. Choć nikt nie zarobi sprzedając towary w detalu, mogą zarobić pieniądze, jeśli tylko zrekrutują dostatecznie wiele kolejnych osób. Podobnie jak stwierdzenie, że można sprzedawać z zyskiem produkty Amwaya rodzinie, znajomym i sąsiadom, obietnica, że każdy może zrekrutować duże "downline" także jest fałszywa. Tylko mała garstka może być na szczycie, gdzie płacone są duże premie, podczas gdy większość ludzi na dole będzie traciła pieniądze. Jest jeszcze coś: żeby się zakwalifikować do otrzymywania premii z zakupów "nieskończonego downline", muszą, mówi się im, samemu zakupić produkty na 100 PV. "PV" lub "point volume" to ilość obrotów, które trzeba wyrobić kupując lub sprzedając, żeby otrzymywać każdego miesiąca premię. Tak więc większość ludzi będzie ciągle, każdego miesiąca kupować kosztowne produkty starając się jednocześnie wciągnąć innych do "ich organizacji". Początkowa inwestycja wzrasta z każdym miesiącem uczestnictwa w programie. Rosną straty. Trik #3: Im wyżej jesteś w organizacji, tym więcej zarabiasz. Amway i inne tego typu schematy stosują skomplikowany plan wynagrodzeń. Niewielu ludzi rozumie, jak naprawdę działa ten plan. Rzekomo, im wyżej dochodzisz, tym więcej dostajesz. Żeby uzyskać wyższe premie na poziomie 1000, 25000, 4000 i 7500 PV, wymagane są odpowiednie ilości zwerbowaych i zakupów dokonanych przez grupę. Wielu byłych dystrybutorów opowiada o posiadaniu strychu zawalonego sprzętem do gotowania Amway Queen, odkurzaczami Vacuum, kosmetykami lub paczkami witamin. W ten sposób sięgają wyższego poziomu premii. Wtedy są wprowadzani przy fanfarach na scenę na seminariach jako "liderzy, którzy odnieśli sukces". Niestety, ich koszty przewyższyły otrzymane premie. Więcej strat. Trik #4: Żeby odnieść sukces, potrzebujesz szkolenia i motywacji i musisz słuchać ludzi, którzy już odnieśli sukces w programie. Ponownie promowane jest wielopoziomowe oszustwo. Szkolenia, seminaria, książki i kasety są bardzo drogie i wpisują się do rosnących strat. 99% odsetek ponoszących straty nie zmienia się. Ale znacznie bardziej mylące jest stwierdzenie, że ludzie prowadzący seminaria i sprzedający książki "odnieśli sukces" w biznesie Amwaya/Quixtara. Bynajmniej! Większość ich pieniędzy pochodzi ze sprzedawania książek i seminariów! Książki i seminaria nie pomagają zwerbowanym w odniesieniu sukcesu. Dają tylko zarobić tym, którzy je sprzedają. Nowi IBO Amwaya/Quixtara zaczynają wierząc, że zyskuje się na odsprzedawaniu produktów prawdziwym klientom. Odkrywają, że to nie przynosi zysków. Mniej niż 20% produktów Amwaya/Quixtara jest kupowanych przez rzeczywistych klientów. Cała reszta jest kupowana tylko przez "sprzedawców". Jest to pogwałcenie zasad zabraniających działalności piramid finansowych. Potem mówi się im, że potrzebują zainwestować więcej pieniędzy w szkolenia i seminaria motywacyjne, książki i kasety. Wydają sporo na dojeżdżanie na seminaria. Każdego tygodnia kupują książki i kasety. Wciąż nie ma zysków, tylko kolejne straty. Starają się odrobić sobie te straty wyciągając pieniądze od kolejnych osób, które stracą. Ale to okazuje się być bezowocne. Próba zarobienia na stratach innych ludzi oznacza pogoń za wciąż nowymi zwerbowanymi. Nie uświadamiają sobie, że ponad 50% zwerbowanych odejdzie w ciągu pierwszego roku. Wkrótce oni sami będą wśród tych, którzy odejdą. Trik #5. Ostateczne oszustwo: Jeśli nie odniesiesz sukcesu, to tylko twoja wina. Każdy nowy członek od początku słyszał, że ten program jest najlepszą możliwością biznesową na świecie. Prowadzący seminaria pokazywali drogie zegarki, biżuterię i samochody. Pokazywali luksusowe domy i opowiadali o egzotycznych wakacjach, a to wszystko zyskali, jak to fałszywie przedstawiają, ze sprzedaży produktów Amwaya. Płaci się duże honoraria przywódcom politycznym, a nawet religijnym, żeby przemawiali na spotkaniach rekrutacyjnych, nadając programowi prestiżu i błogosławiąc go. I tak, gdy zwerbowani w końcu poddają się i odchodzą, straciwszy tysiące dolarów i miesiące, a nawet lata wysiłku, większość z nich wierzy w to, co im powiedziano: że to ich własna wina. Dziesięć prawd 1. Niemal 99 % wszystkich ludzi, którzy zapisują się do Amwaya/Quixtara nigdy nie osiągają zysków. Te straty są tak wielkie, że trudno nazwać to oszustwo prawomocną "okazją biznesową". 2. Wciągnięcie ludzi do schematu MLM, w którym niemal wszyscy tracą wymaga oszustwa. Promotorzy nie mówią prawdy. 3. Ludzie na szczycie ukrywają przed werbowanymi podstawowe fakty takie jak średni dochód, rzeczywiste koszty prowadzenia biznesu, procent odchodzących i wysokość rzeczywiście otrzymywanych premii. Nie ujawniają źródła swoich dochodów, z których większość pochodzi ze sprzedaży "materiałów szkoleniowych". 4. Bardzo niewiele produktów Amwaya/Quixtara sprzedawanych jest konsumentom. Ludzie, którzy kupują te produkty czynią to jako część inwestycji w "okazję biznesową". Biznes nie polega zatem na "sprzedaży bezpośredniej", ale na sprzedawaniu oszukańczej "okazji biznesowej". 5. Ponad 50% wszystkich ludzi, którzy wchodzą do programu odchodzi w pierwszym roku. Dlatego zarabianie na rekrutacji jest długim i kosztownym wysiłkiem. Kiedy ktoś zaczyna budować "downline", sam jest już na spodzie czyjegoś wielkiego "downline". Tylko mała garstka może być na samym szczycie. 6. Ta garstka na szczycie piramidy zarabia bezpośrednio na stratach ponoszonych przez ostatnich zwerbowanych "inwestorów". 7. Szkolenia i seminaria motywacyjne, książki i kasety są tajnym biznesem prowadzonym przez największych promotorów programu. Kupowanie kaset i książek nie zwiększa szans na sukces, powiększa tylko straty. 8. Ludzie sprzedający książki i kasety niekoniecznie odnieśli sukces w biznesie Amwaya/Quixtara. Raczej zarobili większość swoich pieniędzy sprzedając materiały rekrutacyjne. Stwierdzenia, że "odnieśli sukces" i że ten biznes "jest wielką możliwością" sa fałszywe. 9. Program werbuje coraz więcej osób w każdym kolejnym roku, ale także wielu odchodzi. Program może działać wiele lat, zanim będzie potrzeba znalezienia nowych obszarów z ludźmi do zwerbowania. Im dłużej on działa, tym więcej ludzi skrzywdził. 10. Głównym powodem, dla którego rząd Stanów Zjednoczonych nie prowadzi śledztwa w sprawie oszustwa i nieuczciwych praktyk programów typu piramidy jest ofiarowywanie przez przywódców tych programów wielkich sum na kampanie polityczne polityków. Mówiąc wprost, kupili sobie immunitet. To, że określony MLM taki jak Amway/Quixtar nie jest jeszcze prawnie ścigany nie oznacza, że jest on zgodny z prawem. Dla reporterów śledczych i agencji rządowych chcących zbadać oszustwo Amwaya. Fakt: jakakolwiek "okazja biznesowa" z 99% odsetkiem niepowodzeń nie jest biznesem. Jest oszustwem. Amway przez ponad 20 lat był świadomy, że większość rekrutowanych w jego szeregi zostaje zwerbowana kłamstwem, oszukana i odchodzi ze stratą. Kontaktowały się ze mną ofiary z licznych państw, pozostawiając zeznania na temat wyrządzonych szkód. Poznaj fakty. Niech Amway da listę wszystkich dystrybutorów, którzy zostali zrekrutowani przed dwoma laty. Wybierz z nich losowych 100 i sprawdź ich zeznania podatkowe. Zobaczysz, że blisko 100% z nich straciło pieniądze. Fakt: jakakolwiek firma "sprzedaży bezpośredniej", która nie sprzedaje większości swoich produktów nie-dystrybutorom, gwałci prawa zabraniające działalności piramid. Jest to piramida oparta na produkcie, używająca tego produktu tylko po to, żeby ukryć fakt, że pieniądze są wyciągane od tych z dołu i przekazywane tym na górze. Z mojego doświadczenia wiem, że o wiele mniej niż 20% produktów sprzedawano zewnętrznym klientom. Fakt: Amway publikuje sumy wielkich premii płaconych dystrybutorom, żeby pokazać, że zarabiają i że jest to prawomocny biznes. Ponownie: jest to zasłona dymna, bo niemal wszyscy uczestnicy programu tracą pieniądze po zapłaceniu swoich kosztów prowadzenia biznesu i zakupie dóbr konsumenckich w zawyżonych cenach. Drenuje to pracę, talent i zasoby narodu, a łupy dostają się w ręce amerykańskich milionerów. Fakt: Kierownictwo Amwaya już 20 lat temu było świadome, że dystrybutorzy są poddawani sekciarskim praktykom. Sekciarskie praktyki manipulacyjne są bardzo niebezpieczne. Niemal odebrały mi życie. Niedawno dostałem cztery tragiczne relacje o samobójstwach dystrybutorów. Kontaktowali się ze mną ludzie z różnych państw prosząc o pomoc w wydostaniu kogoś z sekt motywacyjnych Amwaya lub Quixtara. Byli dystrybutorzy musieli korzystać z pomocy poradni pomagających w wyjściu z sekty. Sekciarska indoktrynacja dotknęła ludzi kontaktujących się ze mną z Europy, Kanady, Stanów Zjednoczonych i Australii. Działanie: Jeśli zostałeś oszukany, najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić jest złożenie oficjalnej skargi do miejscowych władz. Grupa ofiar ma większą siłę niż jednostka, więc możesz pragnąć skontaktować się z innymi, którzy również stracili pieniądze w programie. Krytyczne znaczenie ma skontaktowanie się z mediami. Przyprowadź na spotkania rekrutacyjne i szkolenia dziennikarzy z gazet i telewizji i opowiedz im swoją historię. Pokaż im tę stronę internetową. Prawdopodobnie najbardziej szkodliwą częścią motywacyjnego oszustwa Amwaya jest stosowanie sekciarskich metod, żeby wykorzystać dystrybutorów. Wielu specjalistów od sekt musiało pomagać ofiarom tego, co nazywają "sektą", "praniem mózgu" lub "kontrolą umysłu". Stwierdzono do dziś wiele samobójstw. Organizacje motywacyjne Amwaya mają "nabożeństwa", które są pseudochrześcijańskie i często indoktrynują miliony dystrybutorów odnośnie tego, na kogo głosować w wyborach. Ofiary mogą uzyskać informacje na freedomofmind.com Jest to moja prywatna opinia oparta na doświadczeniu jako dystrybutora wysokiego szczebla, który przez niemal dziesięć lat budował międzynarodowy biznes w Amwayu. Całe oszustwo jest dobrze udokumentowane po angielsku na mojej stronie merchantsofdeception.com . Jest tam DARMOWA 300-stronicowa książka opisująca niemal każdy aspekt oszustwa i wykorzystywanych technik kontroli umysłu. Przepraszam, że obecnie jest dostępna wyłącznie po angielsku. Przyjmijcie ode mnie jako od Amerykanina przeprosiny za tego społecznego, psychologicznego i finansowego raka, który trafił do waszego kraju. Życzę Ci wszystkiego najlepszego, przyjacielu z pozdrowieniami, Eric Scheibeler"
Niedziela, 5 styczeń 2014, 17:47
ciekawie się czyta ten wątek
Niedziela, 5 styczeń 2014, 20:12
http://www.youtube.com/watch?v=0fwmjNnzkkw
Film multimilionera, partnera biznesowego Donalda Trumpa oraz jeden z najlepszych trenerów na świecie. Pozdrawiam W wielu przypadkach bardzo łatwo pomylić MLM (marketing wielopoziomowy) od działalności w postaci tzw. piramidy finansowej. Jak odróżnić przedmiotowe formy działalności? Która z tych form jest zgodna z przepisami prawa? Czy działalność w ramach MLM stanowi czyn nieuczciwej konkurencji? Na te i inne pytania znajdą Państwo odpowiedź w poniższej informacji prawnej. Zapraszamy do lektury. Podstawowym problemem jest rozstrzygnięcie czy dana działalność jest sprzedażą w formie marketingu wielopoziomowego, czy też można ją określić jako tzw. piramidę finansową. W pierwszej kolejności należy wskazać cechy charakterystyczne MLM (multi-level marketing). Działalność w zakresie marketingu wielopoziomowego to przede wszystkim przekazywanie produktu lub usługi od usługodawcy do odbiorcy. Określenie wielopoziomowy odnosi się do systemu wynagrodzeń pobieranych przez osoby, które sprawiają, że dostarczany jest dany produkt lub usługa. Działalność w tej formie polega więc na budowaniu organizacji, w której mnóstwo osób sprzedaje niewiele, bądź też nie sprzedaje wcale produktów, a jedynie kupuje je dla siebie. Z kolei piramida finansowa jest to struktura finansowa, wzorowana na marketingu wielopoziomowym i często z nim mylona. Działalność ta jest również określana jako sprzedaż lawinowa. Zyski węzła piramidy finansowej nie pochodzą ze sprzedaży towarów lub usług. Pochodzą one (zyski) w całości z wpłat wpisowego wnoszonego przez nowych członków struktury, pozyskanych przez węzeł i węzły potomne. Na piramidzie finansowej zyskują tylko osoby, które znajdują się u jej szczytu i wystarczająco wcześnie do niej dołączyły. Należy zaznaczyć, że w Polsce organizowanie bądź kierowanie systemem sprzedaży lawinowej jest czynem nieuczciwej konkurencji zagrożonym karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 (art. 24 a ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji z dnia 16 kwietnia 1993 r., tekst jednolity: Dz.U. 2003 r. Nr 153, poz. 1503 ze zm.). Jak już wyżej wskazano, marketing wielopoziomowy mylony jest często z konstrukcją znaną jako piramida finansowa. W MLM każdy węzeł drzewa sprzedaży może mieć własnych klientów, za pomocą których dostarcza towary według ich potrzeb, przy czym ich jakość, co do zasady, odpowiada cenie - a często cena jest konkurencyjna w porównaniu do przedmiotów podobnej jakości w sklepach - ze względu na mniejszą ilość pośredników. W piramidach finansowych nie ma zazwyczaj towarów. W MLM węzeł zarabia na sprzedaży prowadzonej osobiście oraz na sprzedaży partnerów zgromadzonych w węzłach poniżej własnego. Należy zaznaczyć, że węzeł nie zarabia na samym pozyskiwaniu nowych węzłów poniżej. Z kolei w piramidzie finansowej zarobek węzła pochodzi wyłącznie z bardzo wysokiego wpisowego, wpłacanego przez nowych członków struktury za prawo włączenia się w tę strukturę. Jak więc wynika z powyższego, system piramidy charakteryzuje się tym, że zysk jest uzależniony od pozyskiwania nowych osób inwestujących pieniądze. MLM (multi-level marketing) natomiast, choć podobny różni się powiązaniem zysku z faktyczną sprzedażą, a nie z liczbą osób finansujących zyski. Ta metoda sprzedaży polega na tym, że nabywca jakiegoś towaru nabywa jednocześnie prawo sprzedaży określonych produktów w zamian za prowizję lub odsetki od obrotu. MLM odróżnia więc od piramidy przede wszystkim cel działalności – sprzedaż. Prowizja lub odsetki od obrotu stanowią gratyfikację za sprzedaż określonych produktów i są częścią systemu. Działalność w formie marketingu wielopoziomowego nie stanowi, w przeciwieństwie do piramidy finansowej, czynu nieuczciwej konkurencji. Zgodnie z ustawą o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji MLM powinno spełniać dwa warunki (art. 17c ust. 2 w/w ustawy): korzyści materialne osiągane w ramach takiej działalności muszą wynikać z zysku ze sprzedaży dóbr lub usług, przy czym ceny nie mogą rażąco przekraczać ich rzeczywistej wartości rynkowej, osoba, która rezygnuje z działalności w tej formie ma prawo odsprzedaży organizatorowi systemu nabytych wcześniej towarów, instrukcji, próbek itp. za minimum 90% ceny zakupu; dotyczy to produktów zakupionych w przeciągu 6 miesięcy poprzedzających datę złożenia rezygnacji organizatorowi systemu sprzedaży. Artykuł przygotowany przez redakcję serwisu www.e-prawnik.pl
Tak się uwodzi kobiety ---->www.lemale.blog.pl
|
|