Poniedziałek, 14 listopad 2011, 12:47
Żeby nie było, że siedzę tylko w męskich przedstawiam miłe perfumy, którymi dzisiaj pachnę. Dla mnie to rum albo koniak, potem robi się delikatniejszy. Słodki, ale nie duszny, intensywny, ale nie męczący. Po paru godzinach noszenia mamy smakowity karmel, ale z drewnem i kadzidłem w tle. Dla mnie super. Jakieś opinie?