Niedziela, 13 listopad 2011, 11:54
Niedziela, 13 listopad 2011, 14:13
Fajny link! Przynajmniej nie będę musiał szukać każdego składnika osobo żeby przybliżyć sobie mniej więcej co jest czym. Dzięki!
Niedziela, 13 listopad 2011, 21:21
Cieszę się...
Poniedziałek, 14 listopad 2011, 09:24
Świetny link.
Dodałem do ulubionych. Dzięki.
Poniedziałek, 14 listopad 2011, 10:14
Mam mieszane odczucia. Pomysł sam w sobie ciekawy, ale przy większości składników piszą że, pachnie słodko, lub dodaje słodyczy kompozycji. Chyba wszystkie jednak tak nie pachną? Niektóre wprost mnie totalnie zaskoczyły.
Poniedziałek, 14 listopad 2011, 10:40
Na przykład napisali, że bazylia pachnie pikantnie.
Wiele można pisać o bazylii, ale z pewnością nie, że pachnie pikantnie.
Poniedziałek, 14 listopad 2011, 20:20
Zależy jaka...
Może nie o perfumach, ale jednak jakieś potwierdzenie: The taste of sweet basil is far less pungent than the permeating, heady aroma of the freshly picked leaves would suggest, thus large quantities can be used with safety. Dried sweet basil leaves are quite different from the fresh, and although the fragrant, fresh-smelling top notes disappear upon drying, a concentration of volatile oils in the cells of the dehydrated leaves give a pungent clove and allspice bouquet. This is matched by a faint rninty, peppery flavor that is ideal for long, slow cooking.
Poniedziałek, 14 listopad 2011, 20:35
cybet jest słodkawy?
muszkat jest słodki? goździki są słodkie? szałwia? paczula jest słodka???
Poniedziałek, 14 listopad 2011, 20:40
Patchouli extract smells overall earthy, dark-cold, slightly sweet.
Muscat almost always has a pronounced sweet floral aroma. Civet essence is obtained from the perineal glands of a mongoose-like creature, and it has a penetrating, warm, sweet odor. Dalej mi się nie chce szukać, może co do szałwi miałbym wątpliwości. Ale reszta IMO się zgadza, nie o landrynkowej słodyczy mowa... Nie bardzo rozumiem, skąd opinie o nietrafności opisów?
Poniedziałek, 14 listopad 2011, 20:54
FourOfKind napisał(a):Patchouli extract smells overall earthy, dark-cold, slightly sweet. Wąchałem kilka(naście) zapachów w których paczula dominowała, i były to bardzo różne wrażenia od kwasku po mocz, natomiast nigdy nie było nawet słodkawe. Nawet w A*Menie paczula nie jest słodka i dzięki temu właśnie świetnie się gryzie z karmelem. Gałka muszkatowa - podobnie - jeśli jest słodki posmak, to idzie np z piżma albo ambry, ale gałka? Cywet - no tak, kouros to przecie słodziak I zaznaczam że mówimy o zapachu a nie smaku
Poniedziałek, 14 listopad 2011, 21:00
belor napisał(a):I zaznaczam że mówimy o zapachu a nie smaku A gdzie powyżej napisane jest o smaku, przeciez wszystko było o zapachu (nawet te kulinaria) Co do Kourosa to jest słodki jak najbardziej. Rzekomy miód w jego składzie to właśnie zapach cybetu... Nie wiem jak rozumiesz słodycz, ale dla mnie te wszystkie składniki mają słodkawą nutę. Jeżeli nie masz zaufania do tego źródła, bądź się z nim nie zgadzasz to są jeszcze inne - ja sprawdziłem (bo nie mam wybitnego nosa) i większość opisywana jest podobnie, niezależnie od tego co sobie tu napiszemy
Poniedziałek, 14 listopad 2011, 21:26
FourOfKind napisał(a):belor napisał(a):I zaznaczam że mówimy o zapachu a nie smaku Mam zaufanie do swojego nosa i jak wącham coś na paczuli to czuję kwaśno, jak na gałce to słono. A w Kourosie masz sporo słodkich rzeczy np. miód, wanilie, tonka i to bardziej one są słodkawe niż cywet.
Poniedziałek, 14 listopad 2011, 21:43
belor napisał(a):Mam zaufanie do swojego nosa i jak wącham coś na paczuli to czuję kwaśno, jak na gałce to słono. Pytanie czy czujesz samą paczulę (która de facto jest lekko mydlana...), czy raczej "sfermentowaną" paczulę, która właśnie jest kwaśna? To jest zasadnicza różnica i dlatego ja jednak nie byłbym tak kategoryczny w tym co czuje w perfumach, a tym jak pachną same składniki. Odnośnie goździka to w tych składnikach są dwa: Goździk kwiat - i tu nic nie ma o słodkości Goździk przyprawa - i np. tutaj: http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/ ... 35674.html opis: Są to suszone nierozwinięte pąki aromatycznego tropikalnego drzewa – goździkowca. Goździki mają słodki, owocowy, drzewny zapach (...)
Poniedziałek, 14 listopad 2011, 23:05
FourOfKind napisał(a):Patchouli extract smells overall earthy, dark-cold, slightly sweet.Proponuję spróbować Santa Maria Novella Patchouli
Poniedziałek, 14 listopad 2011, 23:33
piotrek napisał(a):FourOfKind napisał(a):Patchouli extract smells overall earthy, dark-cold, slightly sweet.Proponuję spróbować Santa Maria Novella Patchouli A ja polecam Tom Ford White Patchouli albo BORNEO 1834. Zupełnie inne wrażenia. I długo możemy tak odbijać piłeczkę... :lol: Panowie, litości - jak napisałem wyżej - paczule się fermentuje i stąd mamy zapachy kwaskowate. Sama paczula jest słodkawa. OSMOZ: http://www.osmoz.com/Encyclopedia/Raw-m ... -Patchouli Sklepik z ziołami, gdzie kupicie rozdrobnioną paczulę: http://www.jiaogulan.pl/sklep/?65,patch ... -patchouli)
Wtorek, 15 listopad 2011, 19:07
Olejek z paczuli a zapach samej rośliny pewnie się różnią.Olejek jest słodko-kwaśno-kamforowy.Momentami nawet coś jak toffi a nawet pojawia się nuta orzecha.Do tego chropowaty i ziemnisty.Oczywiście moim zdaniem.
Mój obecny TOP 3
YSL Kouros Guy Laroche Horizon YSL Rive Gauche
Wtorek, 15 listopad 2011, 21:43
robe napisał(a):Olejek z paczuli a zapach samej rośliny pewnie się różnią.Olejek jest słodko-kwaśno-kamforowy.Momentami nawet coś jak toffi a nawet pojawia się nuta orzecha.Do tego chropowaty i ziemnisty.Oczywiście moim zdaniem. Dokładnie robe tak tutaj napisałem, dość zbliżone do tego co Ty czujesz, więc chyba coś w tym jest. FourOfKind napisał(a):Patchouli extract smells overall earthy, dark-cold, slightly sweet.
Wtorek, 13 grudzień 2011, 20:44
Opowieści o tym, jak pachnie dany składnik, jeżeli wąchało się go w kompozycji perfumeryjnej składającej się zwykle z kilkudziesięciu ingrediencji (naturalnych, ale przede wszystkim syntetycznych) nawet jeśli ten składnik akurat dominował, uważam za .... jakby to powiedzieć.... dalekie od precyzji.
Wtorek, 13 grudzień 2011, 22:02
robe napisał(a):Olejek z paczuli a zapach samej rośliny pewnie się różnią. Olejek jest słodko-kwaśno-kamforowy.Momentami nawet coś jak toffi a nawet pojawia się nuta orzecha.Do tego chropowaty i ziemnisty.Oczywiście moim zdaniem. Bardzo trafny opis wg mnie. Paczula, jak i każdy inny naturalny składnik, ma wiele subtelnych niuansów. Składa się na nią przynajmniej kilkanaście pachnących molekuł. Poza tym może pachnieć nieco różnie w zależności od pochodzenia uprawy, samego procesu destylacji itd itp. Temat rzeka, w którym uproszczenia fałszują prawdziwy obraz. Zauważ robe, że opisałeś woń paczuli używając określeń charakterystycznych dla innych zmysłów niż węch. Słodki, kwaśny, toffi, orzech - to określenia związane ze smakiem. Bo zmysł węchu ma ścisłe powiązania ze zmysłem smaku, co wynika z naszej anatomii. Łatwo nam ludziom opisywać smaki, podczas gdy z zapachami mamy ogromne trudności, co jest swoistym fenomenem. Do tego użyłeś określenia "chropowaty", a więc odpowiedniego dla zmysłu dotyku. No i "ziemisty" oraz "kamforowy". Te dwa są typowo już węchowe. Paczula rzeczywiście pachnie jak świeżo przeorana ziemia, a także nieco kamforowo (zawiera jakieś wspólne molekuły z kamforą).
Piątek, 25 maj 2012, 16:37
Mam takie pytanie.
Otóż,czy macie jakiś sposób,technikę lub coś takiego,by bezbłędnie rozpoznawać składniki perfum?. Czasami mam z tym kłopot i trudno mi rozpoznać poszczególny skład zapachu. Może mam słaby zmysł powonienia?.Jak to jest w waszym przypadku,da sie tego jakoś wyuczyć? |
|