Sobota, 22 październik 2016, 15:25
Jus Interdit to jedna z trzech najnowszych kompozycji domu Jovoy Paris. Wydane w 2015 roku, orientalno-drzewne perfumy dla kobiet i mężczyzn. A tak prezentuje się wykaz nut:
Głowa: włoska bergamotka, nuty kwiatowe
Serce: paczuli, cypriol, hyraceum
Baza: oud, cedr Virginia, cedr atlaski, irys, benzoes, ambra
Dzięki uprzejmości Kudziora testuję zapach od kilku dni. Na razie nadgarstkowo, w przyszłym tygodniu planuję test globalny.
Otwarcie to niepozorna gra słodkich, wyrazistych kwiatów. Kobiece, ciepłe, otulające przez kilka minut. Potem powoli spod tej "łączki" zaczyna przebijać się paczula. Na początku intrygująca, przytłoczona wciąż słodyczą kwiatów. Z czasem robi się mroczna, ziemista, cierpka. Mimo, że w sercu wciąż jest słodki akcent, charakter zapachu zmienia się istotnie. Tym bardziej gdy ta paczula miesza się z cedrem i benzoesem. Zapach staje się typowo drzewny. Wciąż jest jednak bardzo okrzesany, co pasuje do pozostałego dorobku marki, który poznałem. Może nie jest tak "salonowy" jak Private Label, ale równie cywilizowany i wygładzony.
Parametrów nie oceniam przed testem globalnym. Potem dopiszę.
Czekam na Wasze przemyślenia. Kudzior trochę tego rozprowadził, także powinno pojawić się tu trochę recenzji! :twisted:
Moderatora poproszę o stworzenie ankiety.
//Proszę bardzo - kubanczyk
Głowa: włoska bergamotka, nuty kwiatowe
Serce: paczuli, cypriol, hyraceum
Baza: oud, cedr Virginia, cedr atlaski, irys, benzoes, ambra
Dzięki uprzejmości Kudziora testuję zapach od kilku dni. Na razie nadgarstkowo, w przyszłym tygodniu planuję test globalny.
Otwarcie to niepozorna gra słodkich, wyrazistych kwiatów. Kobiece, ciepłe, otulające przez kilka minut. Potem powoli spod tej "łączki" zaczyna przebijać się paczula. Na początku intrygująca, przytłoczona wciąż słodyczą kwiatów. Z czasem robi się mroczna, ziemista, cierpka. Mimo, że w sercu wciąż jest słodki akcent, charakter zapachu zmienia się istotnie. Tym bardziej gdy ta paczula miesza się z cedrem i benzoesem. Zapach staje się typowo drzewny. Wciąż jest jednak bardzo okrzesany, co pasuje do pozostałego dorobku marki, który poznałem. Może nie jest tak "salonowy" jak Private Label, ale równie cywilizowany i wygładzony.
Parametrów nie oceniam przed testem globalnym. Potem dopiszę.
Czekam na Wasze przemyślenia. Kudzior trochę tego rozprowadził, także powinno pojawić się tu trochę recenzji! :twisted:
Moderatora poproszę o stworzenie ankiety.
//Proszę bardzo - kubanczyk
„Elegancja jest niemożliwa bez perfum. To skryte, niezapomniane, ostateczne akcesoria.” - Gabrielle Coco Chanel