Niedziela, 12 sierpień 2018, 14:04
Ramelov napisał(a):Zrobiłem test porównawczy Fraiche i klasyka ręka w rękę. Zapachy najbardziej podobne są w otwarciu. Mają wtedy podobny, że się tak wyrażę "vibe" - z tą różnicą, że we Fraiche czuć tego grejpfruta (i być może coś jeszcze dodatkowego) a w klasyku yuzu. Później zapachy się rozjeżdżają, przy czym wynika to z tego jakim zmianom ulega Fraiche, podczas gdy klasyk zmienia się z czasem minimalnie. We Fraiche baza bądź też baza i nuty serca wybrzmiewają zdecydowanie inaczej niż otwarcie. Niezmienny pozostaje tylko grejpfrut, jego czuć gdzieś tam do końca. Baza klasyka jest dla mnie bardzo podobna do otwarcia.
Dobrze to opisałeś Ramelov. Mam podobne odczucia. Oba zapachy świetne, nie wiem, który bym wybrał. A Tobie polecę obadanie wersji Isseya Oceanic Expedition - tu jest delikatny grapefruicik na marynistycznym tle. Również baaardzo udany zapach. Lubię go bardzo, na równi z klasykiem i wersją Fraiche.