Piątek, 23 sierpień 2019, 01:28
A ja się niewyobrażalnie cieszę, że to nieuchronny koniec upałów i znowu przez parę miesięcy da się normalnie żyć
Artur
Ankieta: Moja ocena Cacharel - Cacharel pour L'Homme EDT (1981) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 0 | 0% | |
3 - Przeciętny | 2 | 6.25% | |
4 - Dobry | 5 | 15.63% | |
5 - Bardzo dobry | 15 | 46.88% | |
6 - Genialny | 10 | 31.25% | |
Razem | 32 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Piątek, 23 sierpień 2019, 01:28
A ja się niewyobrażalnie cieszę, że to nieuchronny koniec upałów i znowu przez parę miesięcy da się normalnie żyć
Artur
Piątek, 23 sierpień 2019, 09:06
Artplum napisał(a):A ja się niewyobrażalnie cieszę, że to nieuchronny koniec upałów i znowu przez parę miesięcy da się normalnie żyć Popieram w całej rozciągłości Nie lubię lata, najlepiej się żyje od września do kwietnia, ewentualnie maj jeszcze ujdzie jak nie ma zbyt wcześnie upałów.
Piątek, 23 sierpień 2019, 09:08
Bazyli napisał(a):Heh... W tym roku smutek i żal jest tym bardziej niewytłumaczalny, bo wszystko się tak potoczyło, że kilka ostatnich miesięcy minęło niczym chwila... I tylko uśmiech przywołuje myśl, że już lada dzień zacznę sięgać po Cacharela. Ja już go używam od prawie 2 tygodni. Kupiłem sobie flakonik z 2012 roku i perfekcyjnie sprawdza się w upał jak i w chłodniejsze dni. Co więcej parametry są nawet znośne 2-3h daje mocno ognia, a późnie wycisza się przy czym da się go wyczuć bliskoskórnie przez ok 6-8h. Ten zapach to klasa sama w sobie.
Piątek, 23 sierpień 2019, 09:12
parafrazując słowa wodza: zapach wspaniały, tylko parametry k...
Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie.
Piątek, 23 sierpień 2019, 11:06
Szwagier używa tego zapachu. Dziad straszliwy, tzn. zapach, nie szwagier
Piątek, 23 sierpień 2019, 12:07
To jak, poradzicie gdzie sprawdziliście batche waszych "nalewek ziołowych"?
Niedziela, 8 wrzesień 2019, 11:22
Tak, to już ten czas na olfaktoryczne orgazmy, a więc parafrazując klasyka - śpieszcie sie cieszyć Cacharelem, bo jesień tak szybko przemija...
A że zapachy u mnie zawsze łączą się z obrazami i dźwiękami - Panie i Panowie pozwolą... https://youtu.be/asoR37WwzwI
Środa, 30 październik 2019, 15:22
Panowie, czy spotkaliście się z flachą z gładkim atomizerem? Bardzo mało jest takich zdjęć w sieci, ale wygląda na to, że taki atomizer mógł być w pierwszych sprayach, z adresem na butelce 14, Rue Royale, Paris - wg Raidersów to flaszki wyprodukowane przed 1992r.
Środa, 30 październik 2019, 16:44
Bazyli, to jest klasyczna wersja z ubiegłego wieku. Pamiętam ten atomizer i dużo treści na pleckach flaszki. Współczesne wypusty są inne (zdjęcia dla tych, co jeszcze nie widzieli)
Wysłane z mojego Lenovo P2a42 przy użyciu Tapatalka
Czwartek, 31 październik 2019, 15:00
Odwiedziłem parę francuskich stron poświęconych tytułowemu zapachowi. Zauważyłem, że w reklamach akcentowane są podróż, przestrzeń.
Modele są raczej lekko ubrani, więc domniemać można, że to zapach letni a nie jesienny. Bardzo blisko mu w moim odczuciu do Prady Luna Rossa. Odnalazłem też fajne zdjęcie *ołtarzyka*, któregoś z kolekcjonerów, zatem staraj się, Bazyli! ;-) Wysłane z mojego Lenovo P2a42 przy użyciu Tapatalka
Czwartek, 31 październik 2019, 15:10
To że zapach był w reklamach (patrząc po ubiorach) przedstawiany jako letni, nic nie znaczy. Bo - po pierwsze, reklama ma uwodzić, a nie przekazywać sugestie, czy też wskazówki, kiedy go mamy nosić, a - po drugie, zapach jest raczej całoroczny (no, może oprócz tropikalnych upałów). Ołtarzyk zajebisty, choć i tu nie widzę gładkiego atomka. A ja staram się, jak mogę I jeden forumowy typ też się stara, właśnie wyczaił dla mnie flaszkę 85'
Bazyli nadaje mobilnie...
Czwartek, 31 październik 2019, 15:13
Ołtarzyk jest ripostą dla tych, którzy wyrzucają puste flakony . Tak jak dzisiaj to dla mnie za zimno na spacer z Kaszarelem. Planuję w poniedziałek
Czwartek, 31 październik 2019, 15:17
Oj kusicie coraz bardziej tym zapachem
Czwartek, 31 październik 2019, 15:19
pirath napisał(a):hmmm masz racje z tym gabinetem stomatologicznym, teraz gdy to powiedziałeś uświadomiłem sobie że jest w tym zapachu jakaś swoista nuta stomatologicznych materiałów.... Czyli musi mi się podobać
Czwartek, 31 październik 2019, 15:25
He, he... Idąc tropem korelacji używanych perfum z wykonywanym zawodem, to dla mnie Fafik to pomyje - musiałbym się zlewać czystymi oktanami
Bazyli nadaje mobilnie...
Czwartek, 31 październik 2019, 17:04
Dziś go miałem na sobie i przyznaję Lucjanie, za zimno było, ale ja pławiłem się w ziółkach i one mnie tak miło orzeźwiały, bo myśl o długim weekendzie odsuwała od roboty i pchała na perfuforum.
Wysłane z mojego Lenovo P2a42 przy użyciu Tapatalka
Środa, 4 grudzień 2019, 13:15
Zapach ten rozwalił mój nos i mózg ( wręcz poczułem drylowanie mózgu i paraliż kubków węchowych) kiedy po raz pierwszy go poczułem. I od tego zapachu i gdzieś tam bliźniaczej i delikatniejszej Malizii Uomo (vetiver-zielonej) zacząła się moja prawdziwa pasja do zapachów i perfum.
Było to wiele, wiele lat temu za granicą. Miejsce drylowania:Włochy Region:Toskania Lata: 80/90 Zapach: CACHAREL pour L'HOMME. Obiekt dotknięty falą uderzeniową: nastolatek z Polski. Zapachu tego używał mój wujek (Włoch), który dostawał go od mojej cioci w fajnym komplecie (perfumy, dezodorant i mydło, które wyglądało jak kamień/skała). Zapach obłędny- dla mojego nosa była to mieszanka wszystkich ziół , które od kilku lat co wakacje poznawałem w Italii, a których za bardzo (oprócz gałki muszkatołowej, czy majeranku) nie znałem. Dzisiaj zabrzmi to śmiesznie, ale bazylia, oregano, wtedy w Polsce nie była dostępna- za to były dostępne inne rarytasy, np ocet :-) Czym pachnie/ co mój nos czuł i czuje(jak zacząłem potrafić nazywać to co czuję):właśnie gałką muszkatołową, majerankiem, oregano, iglakami, drzewem sandałowym, goździkiem (jakimiś innymi nutami lekko kwiatowymi) i VETIVERIĄ. Piękne połączenie, wwiercające się w mózg i paraliżujące przytoczone kubki węchowe. Jak czytam opinie i recenze - to często osoby piszą "przed reformulacją", "po reformulacji" i recenzja polega na narzekaniu...jakbym słuchał starych dziadków...za moich czasów to dopiero pachniało..., a jak kobiety pachniały, a jakie grzyby były, a jakie ryby....I KOGO TO OBCHODZI?- jak pachniało. LUDZIE CHCĄ WIEDZIEĆ JAK PACHNIE I CZY WARTO, a nie słuchać narzekania, ale cóż zrobić jak ktoś znajduje przyjemność w opisywaniu że dotknął Papieża, albo że widział start wahadłowca..WOW, OJEJKU i co my czytający mamy z tym fantem zrobić? Nic, oblizać się smakiem i pogratulować. Więc krótko:zapach nie jest już mocarzem, ale pachnie pięknie i warto go mieć w swojej kolekcji, a conajmniej mieć próbkę i odlewkę. Zapach dla eleganckiego twardziela, zwraca uwagę kobiet, chociaż nie zawsze się podoba, ale nie pozostają obojętne. Przetestowane wielokrotnie ;-) Od czasów liceum, studiów, pracy, restauracji, miejsc publicznych, etc..... ZAPACH NAPRAWDĘ WYJĄTKOWY. DLa mnie BIAŁY KRUK i jeden z moich ulubionych, do którego często wracam i cieszę się właśnie, że znowu go produkują (bo był moment że nie !!!). WIęc nie kręcić nosem jak było, tylko próbować i kupować...chociażby próbkę. Bobbygee nie powielaj w wątku tych samych tekstów jakie pisałeś powyżej ze swojego zbanowanego multikonta BeeGee 29.12.19 Caruso
Pozdrawiam, Robert
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/30634/">https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/30634/</a><!-- m -->
Środa, 4 grudzień 2019, 15:43
___
Poniedziałek, 3 luty 2020, 17:20
Dziś z rana dziabnąłem się z mojej flaszki z 85r. (UE26), pachnie jak zawsze - świetnie, ale parametry są kozackie - minęło już 12,5 godziny, a ja doskonale sam od siebie wyczuwam zapach W tym przypadku, o czym się bardzo dużo pisze, reformulacje wyrządziły bardzo dużo złego. Warto więc szukać takich staruszków, zdecydowanie polecam I nie słuchajcie dyletantów, że w Cacharel PH jest dziad :p Klasa, szyk i elegancja, jak u Egoiste
Poniedziałek, 3 luty 2020, 18:10
Ja chciałem ostatnio kupić tego Cacharela, ale po przetestowaniu próbki zrezygnowałem. Niestety na mnie trwałość wody z kranu z zerową projekcją. Cena ok 2 stówy za 100ml to gruba przesada. Na szczęście sam zapach nie spodobał mi się na tyle by szukać starych flaszek, choć różne źródła donoszą, że bardzo go wykastrowali nie tylko z parametrów.
Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka |
|