Poniedziałek, 7 październik 2019, 17:36
Używam Guerlain : Shalimar , Shalimar Initilal L'eau i Jicky
Poniedziałek, 7 październik 2019, 17:36
Używam Guerlain : Shalimar , Shalimar Initilal L'eau i Jicky
Poniedziałek, 7 październik 2019, 18:33
Oooo... Fajny temat Ja jestem zakochany w Le Labo Ylang 49 (za którego nb. zbieram od mojej ukochanej nagminne nagany ) i oczywiście używam Globalnie przywdziewałem jeszcze Reminiscence Patchouli i Habanitę Molinarda, na swój global czeka jeszcze Shalimar. Generalnie nie mam żadnych obiekcji, jeśli chodzi o podziały - jeżeli coś mnie zachwyci i uważam, że mogę to nosić, to na etykietkę nie patrzę A szczytem moich marzeń (czego, niestety, raczej nie zrobię ) jest użycie majstersztyku wśród damskich pachnideł - Dune
Bazyli nadaje mobilnie...
Poniedziałek, 7 październik 2019, 19:31
Ja czasami noszę Portrait of a Lady F.Malle dla mnie to jest uniseks. Zdarza mi się też, ale dość rzadko, Encens Mythique Guerlain. Mógłbym też spokojnie nosić Mitsouko, testowałem go kilka razy i jest to świetny zapach. Ostatnio też testowałem damskie Amouage - Ubar, Fate i Imitation. Dwa pierwsze spoko, trzeci zdecydowanie na nie
Poniedziałek, 7 październik 2019, 19:38
W takim razie muszę zapukać do Beaty o Mitsuoko
Czwartek, 17 październik 2019, 11:43
Jak najbardziej używam. Nie obchodzi mnie czy dane perfumy są sprzedawane jako damskie, męskie czy unisex. Nie ograniczam się przy zakupie próbek. Testuję wszystko i po testach sam klasyfikuję sobie perfumy - ostatecznie noszę te, które uważam za uniseksowe lub męskie. Uwielbiam i używam Chanel No 19 EDT oraz Balenciaga L'Essence - uważam je za perły w mojej małej kolekcji. Lubię też Black Cashmere, L'Heure Bleue oraz Chanel Cristalle EDT.
Z drugiej strony bardzo doceniam Guerlain Insolence, Chanel 31 Rue Cambon EDP, Chanel Coco EDT i Chanel No 5 EDT, ale klasyfikuję je jako damskie i delektuję się nimi tylko w domu. Gdy raz zaaplikowałem sobie do pracy Coco EDT, czułem się w nich niekomfortowo, pasowały do mnie jak wół do karety, obawiałem się ponadto, że jakaś grupka naprutych, skretyniałych troglodytów czując ode mnie na ulicy te perfumy, stwierdzi, że jestem gejem, po czym spuszczą mi łomot Podziwiam Eugene'a z kanału U Smells Good, że ma odwagę na co dzień używać kilka z wyżej wymienionych.
Czwartek, 17 październik 2019, 13:12
Bazyli, czemu nie damskie Dune? To jest wg mnie uniseks z przechyłem na męską stronę
Lucjan daj namiar, przyślę Ci próbki. I chętnie bym powąchała Mitsouko na mężczyźnie, może być zaskakująco ciekawe NoTimeToulouse Balenciaga L'Essence jest genialna!
Czwartek, 17 październik 2019, 13:56
W pełni się zgadzam co do L'Essence. Szkoda, że Olivier Polge nie potrafi już wejść na taki poziom tworząc dla Chanel.
Polecam użycie L'Essence w ciężkie mrozy. Świetnie się komponuje ze sobą chłód tych perfum i zimowy chłód.
Czwartek, 17 październik 2019, 14:00
O, ciekawe.
Zawsze ich używałam jesienią i wczesną wiosną. Poczekam zatem na mrozy
Środa, 23 październik 2019, 19:11
rabarbary napisał(a):Lucjan daj namiar, przyślę Ci próbki. Odebrałem sampelki, wielki dzięki i buziaki Beatko... Po kilkugodzinnych i wnikliwych analizach stwierdziłem, że w EDP jestem gotowy wyjść "na miasto"
Środa, 23 październik 2019, 19:30
rabarbary napisał(a):Bazyli, czemu nie damskie Dune? To jest wg mnie uniseks z przechyłem na męską stronę Motyla noga! Bo jeszcze mnie namówisz Dune, a zwłaszcza te które pamiętam sprzed ponad 20 lat, to dla mnie absolutny numer 1 wśród damskiego mainstreamu Bazyli nadaje mobilnie...
Środa, 23 październik 2019, 22:18
Zasadniczo globalnie nie używam, ale myślę, że temat bardzo ciekawy. Często natomiast noszę nadgarstkowo te, które lubię. Z pierwszych, które przychodzą mi na myśl, które mogłyby dobrze zagrać na mężczyźnie to np. damskie Opium. Tak samo wygląda to dla mnie z Perłami Lalique, Aromatics Elixir od Clinic, Youth-Dew od Lauder, a przede wszystkim Habanitą Molinarda. Co więcej, ostatnio stwierdziłem, że miks róży z paczulą w Miss Dior Le Parfum też mógłby być dla mnie noszalny, podobnie jak Coco Noir.
Środa, 23 październik 2019, 22:36
Nie używam. Po to mam swoje, męskie.
Wtorek, 5 listopad 2019, 17:13
Lalique - Perles de Lalique
Według mnie jest to co najmniej unisex, przechylający się w męską stronę, szczególnie w bazie. Na internetach bardzo dużo kobiet opisuje Perły jako właśnie zapach bardziej męski lub unisex. Na mnie jest on przede wszystkim mocno drzewny, a początkowo dosyć piwniczny, róża o dziwo nie gra tu pierwszych skrzypiec. Tom Ford i jego Czarna Orchidea w wersji EDT i EDP oraz zapach inspirowany nimi, czyli Rasasi La Yuqawam Pour Femme - jestem w nich zakochany, jeżeli chodzi o Forda to Orchidea jest moim ulubionym zapachem. Próbowałem również Velvet i myślę, że również chętnie bym go używał, aczkolwiek to ciut ugrzeczniona wersja Czarnej Orchidei.
Wtorek, 5 listopad 2019, 19:10
Bez zbędnego wstydu i problemu używam Reminiscence Patchouli for Women.. I wiecie co? Zbieram za niego pochwały, a opinie/reakcje są takie: "Ładna męska woda?"
Środa, 6 listopad 2019, 14:11
Nie. Ale bardzo podoba mi się Baraonda.
Niby unisex, ale jednak ten cudowny zapach kojarzy mi się z seksowną i pewną siebie, dojrzałą kobietą. Miałem go raz na sobie i nie czułem się z tym dobrze. Mimo, że uwielbiam tę kompozycję.
“Unless you are educated in metaphor, you are not safe to be let loose in the world.”
― Robert Frost Fragrantica: https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/30057/
Środa, 6 listopad 2019, 14:19
Mógłbym używać Black Orchid EDP Toma Forda, kupiłem bliźniaczo podobne HdP 1875 i bardzo lubię
Środa, 6 listopad 2019, 14:21
O tak Black orchid są cudowneeeee
Poniedziałek, 25 listopad 2019, 16:43
Ja nie używam damskich perfum. Nigdy nawet kropelki.
Poniedziałek, 25 listopad 2019, 17:29
Facet żeby używać damskich perfum musi mieć jaja
Poniedziałek, 25 listopad 2019, 20:40
Kiedyś używałem FM jakieś tam, po roku ktoś mi powiedział, że to damskie. Flakon się skończył i zarzestalem profanacji.
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
Stary ale Jary i ładnie pachnie...
|
|