ja jeszcze nie wziąłem patyczka do buzi, ale się dziś zarejestrowałem i czekam.
Jak dotychczas oddawałem kilka razy krew i może nie wszyscy wiedzą, ale w dniu oddania krwi przysługuje m.in. zwolnienie z pracy (taki dodatkowy dzień urlopu ) a do tego posiłek regeneracyjny (który sprowadza się najczęściej do odebrania 8 czekolad) a do tego bezpłatne wyniki badań: grupy krwi ( na życzenie Dawcy wynik w postaci karty identyfikacyjnej grupy krwi ), morfologii, na obecność chorób zakaźnych przenoszonych drogą krwi, w tym wirusowego zapalenia wątroby B i C, wirusa HIV i kiły.
Tak że polecam również.
Także zarejestrowany, a co do krwi to nie oddaje, bo mam boreliozę, choć wyleczoną, do szpiku to niby nie przeszkadza, ale do oddawania to zdania są podzielone.
Ja... I przyznam ze wstydem że gdyby nie akcja podczas jednego z rajdów w którym brałem udział, to pewnie do tej pory było by mi to obojętne, a przynajmniej bym się po prostu bał. Na szczęście okazuje się że nie ma czego i człowiek za dużo sobie wyobraża.