Niedziela, 20 styczeń 2013, 19:26
Posiadałem kiedyś wersję EDT (sprzed reformulacji) bardzo dobrze ją wspominam i jednocześnie czasy akademickie które wtedy przeżywałem ! Wersje Intense która miałem to wersja (po-reformulacji) nie wiem jaka była pierwsza, natomiast tą również pokochałem tak jak i EDT, bardzo dobra trwałość i strasznie dobrze sie z nim czułem, po prostu kochałem go na sobie, niestety praktycznie 3/4 setki którą posiadałem zostało mi bezczelnie skradzione ! :evil: w ramach pocieszenia zakupiłem YSL La nuit EDP, ale cóż ok. 80ml tego owocowego ulepku stoi teraz na półce mojego taty