Środa, 8 lipiec 2015, 20:39
A gdzie ja ograniczyłem pozom inflacji do kilku dziedzin ? przeciwnie jasno chyba dowiodłem że następuje globalnie w praktycznie wszystkich dobrach konsumpcyjnych które muszę lub chcę kupić.
Jeśli podałem mało przykładów to mogę podać ich sporo więcej.Nawet Twoja argumentacja w tym względzie wypowiedzią cytuję '' nawet koszty żywności nie rosną tak szybko jak w latach ubjegłych '' dowodzi tylko że przyznajesz mi rację , tylko nie chcesz tego przyznać.Stosujesz zwykły chwyt demagoga czepiasz się wycinków mojej wypowiedzi , chcąc udowodnić w ten sposób że jej całość nie ma sensu lub jest fałszywa.
Ja też kupiłem mieszkanie bez kredytu stać mnie na to było bo oszczędzałem (drugą sprawą jest że było to takim kosztem mojego życia iż drugi raz bym tego nie powtórzył) dzięki tobie wiem że to dzięki deflacji a nie moim wyrzeczeniom , po prostu z roku na rok zarabiałem więcej dzięki deflacji mimo że moja pensja nie rosła dzięki oświeciłeś mnie
Moi drodzy , nie bierzmy kredytów na mieszkania po co płacić odsetki czekajmy na deflację :lol:
Poza tym guzik mnie obchodzi że kilka podanych przeze mnie wskażników gdzie corocznie następuje podwyżka u Ciebie znalazło się poza przyczynami gospodarczymi ( gratuluję takiego podejścia ) jak i jakieś wskażniki gus .Płacę za coś więcej w porównaniu z rokiem ubjegłym ? a więc następuje wzrost inflacji (tej rzeczywistej odczuwanej przez mój portfel bo rozumiem że wskażniki gus i gospodarka są na nie uodpornione)
Jeśli podałem mało przykładów to mogę podać ich sporo więcej.Nawet Twoja argumentacja w tym względzie wypowiedzią cytuję '' nawet koszty żywności nie rosną tak szybko jak w latach ubjegłych '' dowodzi tylko że przyznajesz mi rację , tylko nie chcesz tego przyznać.Stosujesz zwykły chwyt demagoga czepiasz się wycinków mojej wypowiedzi , chcąc udowodnić w ten sposób że jej całość nie ma sensu lub jest fałszywa.
Ja też kupiłem mieszkanie bez kredytu stać mnie na to było bo oszczędzałem (drugą sprawą jest że było to takim kosztem mojego życia iż drugi raz bym tego nie powtórzył) dzięki tobie wiem że to dzięki deflacji a nie moim wyrzeczeniom , po prostu z roku na rok zarabiałem więcej dzięki deflacji mimo że moja pensja nie rosła dzięki oświeciłeś mnie
Moi drodzy , nie bierzmy kredytów na mieszkania po co płacić odsetki czekajmy na deflację :lol:
Poza tym guzik mnie obchodzi że kilka podanych przeze mnie wskażników gdzie corocznie następuje podwyżka u Ciebie znalazło się poza przyczynami gospodarczymi ( gratuluję takiego podejścia ) jak i jakieś wskażniki gus .Płacę za coś więcej w porównaniu z rokiem ubjegłym ? a więc następuje wzrost inflacji (tej rzeczywistej odczuwanej przez mój portfel bo rozumiem że wskażniki gus i gospodarka są na nie uodpornione)