Piątek, 9 grudzień 2011, 14:25
RoQ napisał(a):Całość dobija kiepska trwałość...Égoïste zarówno na skórze, jak i na kartce pachnie ponadprzeciętnie długo.
Chyba nikt temu nie zaprzeczy.
Ankieta: Moja ocena Chanel - Egoiste EDT (1990) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 2 | 1.21% | |
2 - Słaby | 4 | 2.42% | |
3 - Przeciętny | 3 | 1.82% | |
4 - Dobry | 18 | 10.91% | |
5 - Bardzo dobry | 55 | 33.33% | |
6 - Genialny | 83 | 50.30% | |
Razem | 165 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Piątek, 9 grudzień 2011, 14:25
RoQ napisał(a):Całość dobija kiepska trwałość...Égoïste zarówno na skórze, jak i na kartce pachnie ponadprzeciętnie długo. Chyba nikt temu nie zaprzeczy.
Piątek, 9 grudzień 2011, 15:12
aleksander napisał(a):RoQ napisał(a):Całość dobija kiepska trwałość...Égoïste zarówno na skórze, jak i na kartce pachnie ponadprzeciętnie długo. Nie zaprzeczam. Trwałość znakomita. Na mnie trzyma około 12h.
Wtorek, 17 styczeń 2012, 21:47
Mam pytanie do wszystkich Egoistów
Od dawna mnie ten zapach intrygował no i tak się złożyło, że parę dni temu miałem okazję powąchać go po raz pierwszy i przy okazji być obdarowanym małą próbką w S. Generalnie bardzo przyjemne pachnidło ale po tym co się naczytałem w necie spodziewałem się mocnego uderzenia w starym stylu. Po aplikacji okazało się, że zapach jest całkiem wygłaskany, nie krzyczy, wydał mi się nawet taki współczesny ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Ponadto bardziej wyczuwam w nim coś jakby owoce (wiśnia) niż np. cynamon lub różę. W sumie podoba mi się ale mam mały niedosyt Moje pytanie kieruję do osób które znają obie wersje: czy ten zapach tak ostro został wykastrowany po reformulacji, czy był to raczej delikatny lifting i nie ma potrzeby zawracać sobie głowy poszukiwaniem pierwotnej wersji bo i tak nie wiele by to zmieniło?
Wtorek, 17 styczeń 2012, 22:40
Fred a jesteś pewien, że wąchałeś Egoiste? A nie przypadkiem wersje Platinum..? Bo to dwa różne zapachy.
Wtorek, 17 styczeń 2012, 23:08
Ponadto bardziej wyczuwam w nim coś jakby owoce (wiśnia) niż np. cynamon lub różę.
Pewnie się nie pomylił.Ja też mam takie skojarzenie,jeśli chodzi o Egoiste.Swoją flaszkę zakupiłem jakieś pół roku temu,więc nie wiem,jaki ten zapach był wcześniej.jeśli chodzi o moc,w porównaniu do obecnego. Na mnie Egoiste jest na tyle trwały i wyrazisty,że w sumie nawet nie interesuje mnie jaki był wcześniej.O ile w ogóle był jakiś "wcześniejszy"
Wtorek, 17 styczeń 2012, 23:13
Też czuję wiśnię (trochę podobna do kandyzowanej, obecnej w Azyiade) oraz różę (podobna do tej z Amouage Gold). Jutro chyba do pracy użyję Egoista...
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną
Wtorek, 17 styczeń 2012, 23:18
RoQ napisał(a):hanka napisał(a):Ja też niestety z Egoistą się nie zakumplowałam .Nie dało rady. Coś jest w tym zapachu takiego co mnie odrzuca. Platyna mnie bardziej pociąga, niż zwykła wersja. ale reklamę ma ciekawą: http://www.youtube.com/watch?v=mVnAalqZeZ8
Wtorek, 17 styczeń 2012, 23:38
Ja swoją butelkę zużyłem na początku zeszłego roku. Sama flaszka swoje już miała, wiśni tam nie czułem, ale bardziej mi ta wiśnia pasuje do Egoiste niż do Platinum. Otwarcie mnie nie poraża, ale to dlatego, że ja ogólnie lubię "na bogato". W ogromnym skrócie tytułowy zapach to róża, cynamon, wanilia i drzewo sandałowe. Bardzo przyjemne pachnidło, sprawiło mi dużo radości. W zasadzie pisząc te słowa, czuję ogromną chęć użycia go raz jeszcze. Po dłuższym używaniu róża kojarzyła mi się z różą z pączków. Pewnie dlatego, że skąpana była w wanilii. Nie znam Ungaro III (też od J. Polge), VC&A Pour Homme, czy Azzaro Acteur, ale wydaje mi się, że jak na czas powstania, Egoiste był dość innowacyjnym zapachem. Łączył klasyczne męskie nuty z różą, która nie jest podana w jakiś super męski sposób. Sam zapach wykreowany został w 1987 r. jako Bois Noir (bogatszy, cięższy, słodszy), a w 1990 r. został wykastrowany i przedstawiony jako Egoiste. Nie wiem, co teraz wlewają do butelek, ale polecam zapoznać się z Egoiste w starszym wydaniu, to naprawdę dobry, męski zapach, jednocześnie dający się lubić.
Środa, 18 styczeń 2012, 08:41
belor napisał(a):Fred a jesteś pewien, że wąchałeś Egoiste? A nie przypadkiem wersje Platinum..? Bo to dwa różne zapachy. Tak jestem pewien, że było to Egoiste Generalnie na bloterze zapach jest mniej wiśniowy, zaczynam czuć trochę cynamonu a w otwarciu nawet takie przyjemne nuty skórzane. Szkoda, że moja skóra nie jest już tak łaskawa dla tego zapachu. Panowie, jakby ktoś miał starego Egoistę i był w stanie odsprzedać kilka ml lub chciał się wymienić na coś to byłbym chętny
Środa, 18 styczeń 2012, 20:53
Egoiste został bardzo dziwnie przemieniony.Ten obecny teraz w perfumeriach to jakis owocowy lekki aromat.To zupełnie inny zapach .
Mój obecny TOP 3
YSL Kouros Guy Laroche Horizon YSL Rive Gauche
Czwartek, 19 styczeń 2012, 09:34
Egoiste został bardzo dziwnie przemieniony.Ten obecny teraz w perfumeriach to jakis owocowy lekki aromat.To zupełnie inny zapach .
Zgadzam się z tobą zapach sie wygładził i mocno złagodniał. Jak dla mnie to ta nowa wersja ma za bardzo schowaną tą bardzo charakterystyczną nutę róży i tytoniu, pomimo,że nadal jest wyczuwalna to jednak to nie jest juz to samo co kiedyś, choć ogolnie to zapach dalej jest genielny i ze świetną projekcją oraz trwałością.
Sobota, 21 styczeń 2012, 14:32
Trochę nie rozumiem tej polityki reformulacji perfum skoro większość ludzi narzeka iż nowe jest gorsze od pierwowzoru. Czy nie byłoby z korzyścią dla obu stron pozostawić pierwotny zapach i wersję unowocześnioną wprowadzać jako dodatkową z oznakowaniem np.: „fresh” „light”, „modern”. W ten sposób klient miałby jakiś wybór w zależności od preferowanych gustów a producent teoretycznie zwiększałby grupę odbiorców.
Sobota, 21 styczeń 2012, 15:05
Fred napisał(a):Czy nie byłoby z korzyścią dla obu stron pozostawić pierwotny zapach i wersję unowocześnioną wprowadzać jako dodatkową z oznakowaniem np.: „fresh” „light”, „modern”. Myślę, że producenci nie mają nic do powiedzenia w sprawie pozostawienia zapachu pierwotnego. IFRA zabrania korzystać z niektórych składników. Zamiast naturalnych stosowane są syntetyki, albo zupełnie inne nuty, które mają przypominać tę wycofaną. Problem polega na tym, że zmienia się odbiór całego zapachu, bo np. róża (która nie jest zabroniona pewnie) pachnie inaczej w połączeniu ze składnikiem A niż ze składnikiem B. Przy takiej reformulacji producent zmienia też zapewne proporcje, żeby nie wyszedł zapachowy koszmarek. Więc sam zapach, pomimo że przypomina poprzednika jednak się zmienia. A na samym końcu my zostajemy z rozwodnionym zapachem i ogólnym zdenerwowaniem. Przykład, który znam z autopsji to Givenchy Gentleman. Kiedyś bardzo skórzany, pachniał jak moja skórzana kurtka. Kto dziś powie o nim, że jest skórzany?
Środa, 22 luty 2012, 17:58
Testowałem jakiś czas temu nadgarstkowo kilka różnych zapachów, w tym Egoistę. Być może molekuły zmieszały mi się w nosie, ale odniosłem wrażenie, że pachnie jak Maggi, popularna przyprawa do zupy. Czy ktoś mógłby potwierdzić lub zaprzeczyć, czy tak jest w istocie?
Środa, 22 luty 2012, 18:15
Może być takie skojarzenie - mam tak czasami, chociaż czuję jedynie elementy magi - oprócz tego jest słodko, a w zasadzie słodko-kwaśno. Efekt magi to chyba róża, a w zasadzie goździk, podobny do tego z Serge Noire, momentami bardzo podobny + skóra. W serge noire niektórzy czują trochę potu, a ja w Egoiście czuję trochę wspomnianego magi - chociaż po Twoim wpisie dopiero to sobie uświadomiłem.
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną
Środa, 22 luty 2012, 21:13
Nigdy nie miałem tego typu skojarzeń .
Środa, 22 luty 2012, 22:45
Czyli sprawa pozostaje niewyjaśniona. W każdym razie, dziękuję za odzew Panowie Kamolskee i Demonaz.
Czwartek, 23 luty 2012, 13:48
aleksander napisał(a):RoQ napisał(a):Całość dobija kiepska trwałość...Égoïste zarówno na skórze, jak i na kartce pachnie ponadprzeciętnie długo. Ja na pewno nie zaprzeczę - trwałość ma doskonałą.
Czwartek, 23 luty 2012, 21:33
Trwałość i projekcja są bardzo dobre
Czwartek, 23 luty 2012, 22:05
Owszem trwałość i projekcja na dobrym poziomie , zarówno wersja przed reformulacyjna jak i odswieżona. Nie mniej jednak znam trwalsze , ale generalnie bez zarzutów.
|
|