Poniedziałek, 2 luty 2015, 00:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Środa, 6 styczeń 2021, 16:31 przez pblonski.)
Widzę, że nie pojawił się jeszcze temat związany z tymi perfumami, a szkoda, bo warto się naprawdę nad nimi pochylić.
Panowie, stawiajcie zakłady... Gotowi?... Kości zostały rzucone!
François Hénin chciał złożyć hołd męskim ikonom francuskiej kinematografii lat sześćdziesiątych. To wyzwanie postawił przed perfumiarką Dorothée Piot z Robertet, która stworzyła zapach przywołujący gwałtowne emocje i atmosferę meczu bokserskiego. Wszyscy tłoczą się wokół ringu, tłum krzyczy za każdym razem kiedy bokserzy starają się znokautować przeciwnika. Dla innych przywodzi na myśl klimat pobliskiego kina, w którym słychać było szum kręcącej się taśmy filmowej. „Les jeux sont faits” („kości zostały rzucone”) oddaje też napięcie panujące wokół stołów do gry w luksusowych kasynach.
Skład:
Nuty głowy: angielski gin, dzięgiel, kandyzowane i suszone owoce, akord kubańskiego rumu
Nuty serca: liście brązowej tabaki (przypominająca spelunkę hazardzistów), kmin (klimat meczu bokserskiego)
Nuty bazy: drewno sandałowe (stoły w klubach), labdanum (zwierzęcy zapach powietrza), skóra, wanilia i paczula (stare, znoszone krzesło Chesterfield)
Rodzina zapachowa: aromatyczna (fougère)
Nos: Dorothée Piot
Data powstania: 2012
(opis ze strony polskiego dystrybutora - perfumerii Quality)
Zapach w moim odczuciu raczej bliskoskórny o umiarkowanej trwałości, który mimo wszystko noszącemu przynosi nie lada przyjemności. Wytrawny alkohol przemieszany z suszonymi śliwkami oraz delikatnym, ledwie wyczuwalnym akordem tytoniowym stanowi pewien ponadczasowy wzór męskiej elegancji. Świetne perfumy, które warto przetestować. a może nawet i posiadać w swojej kolekcji.
Zapraszam do dyskusji.
Panowie, stawiajcie zakłady... Gotowi?... Kości zostały rzucone!
François Hénin chciał złożyć hołd męskim ikonom francuskiej kinematografii lat sześćdziesiątych. To wyzwanie postawił przed perfumiarką Dorothée Piot z Robertet, która stworzyła zapach przywołujący gwałtowne emocje i atmosferę meczu bokserskiego. Wszyscy tłoczą się wokół ringu, tłum krzyczy za każdym razem kiedy bokserzy starają się znokautować przeciwnika. Dla innych przywodzi na myśl klimat pobliskiego kina, w którym słychać było szum kręcącej się taśmy filmowej. „Les jeux sont faits” („kości zostały rzucone”) oddaje też napięcie panujące wokół stołów do gry w luksusowych kasynach.
Skład:
Nuty głowy: angielski gin, dzięgiel, kandyzowane i suszone owoce, akord kubańskiego rumu
Nuty serca: liście brązowej tabaki (przypominająca spelunkę hazardzistów), kmin (klimat meczu bokserskiego)
Nuty bazy: drewno sandałowe (stoły w klubach), labdanum (zwierzęcy zapach powietrza), skóra, wanilia i paczula (stare, znoszone krzesło Chesterfield)
Rodzina zapachowa: aromatyczna (fougère)
Nos: Dorothée Piot
Data powstania: 2012
(opis ze strony polskiego dystrybutora - perfumerii Quality)
Zapach w moim odczuciu raczej bliskoskórny o umiarkowanej trwałości, który mimo wszystko noszącemu przynosi nie lada przyjemności. Wytrawny alkohol przemieszany z suszonymi śliwkami oraz delikatnym, ledwie wyczuwalnym akordem tytoniowym stanowi pewien ponadczasowy wzór męskiej elegancji. Świetne perfumy, które warto przetestować. a może nawet i posiadać w swojej kolekcji.
Zapraszam do dyskusji.