Poniedziałek, 22 grudzień 2014, 20:55
z montale to tylko Dark Oud, Kabul, Greylad i Full Incense, reszta nie istnieje
Poniedziałek, 22 grudzień 2014, 20:55
z montale to tylko Dark Oud, Kabul, Greylad i Full Incense, reszta nie istnieje
Poniedziałek, 22 grudzień 2014, 20:58
RV nie ?? btw łatwo poznać które montale jest w sklepie po napisach na dole flaszki, te z dubaju nie mają 100 Ml i 31/3 F.l.Oz NIE PRAWDA CZYTAJ UPDATE 1 POSTU.
Przeraża mnie desensytyzacja i habituacja moich rzęsek i synaps neuronów węchowych atakująca z każdej strony...
★★★★★★ Moje Butelki ★★★★★★
Poniedziałek, 22 grudzień 2014, 21:18
xentrix napisał(a):szczerze mówiac troche idą na ilosc lecz co do jakosci przyczepic sie nie można , kwestią pozostaje same zapachy ,które często są bardzo mocno zblizone . Podejrzewam ,ze spośród tych 50-ciu albo i więcej można by z 5 perełek znaleźć .Parametry mają bdb. Ogolnie to wolę montale z ta ceną niż zapach za 500 zł , ktory pachnie 3 godziny . Tak wiec w zapachach montale wciąz poszukuję swoich ulubionych ,czy mi sie je uda znaleźć ? zobaczymy... Co do jakości rozumianej jako trwałość i projekcja, to rzeczywiście się nie można przyczepiać. Co do jakości składników - w tych, które poznałem, nie miałem zbytnio zastrzeżeń, ale też na kolana nie rzucają. Np ten ich wszędobylski oud jest na bardzo średnim poziomie. W każdym razie wąchałem znacznie lepsze, choć trzeba przyznać, że i cena była większa. Zresztą, żeby to rzetelnie ocenić potrzeba znawcy, a nie takiego tam amatorzyny. Jeśli zaś chodzi o same kompozycje, to naprawdę nie ma się czym podniecać. Kiedy poznałem Full Incense, to byłem zachwycony. Black Aoud też zrobił na mnie wrażenie swoją mocą, nasyceniem i bezkompromisowością. Red Vetiver bardzo mi się spodobał, ale poczułem pewne zdumienie, że niszowy producent rżnie z mainstreamu, aż się kurzy. Niezłe wrażenie zrobił jeszcze Dark Aoud i Aoud Leather. A potem powąchałem jeszcze kilka i zwyczajnie się znudziłem. Zapachy podobne, niczego nie wnoszące, bez jakiejś głębszej koncepcji, za to proste jak budowa cepa. Na zasadzie "dziś dorzucimy piżma do oudu i nazwiemy Aoud Musk"... Nawet nie chciało mi się pisać o tych zapachach, bo co właściwie można napisać o czymś, co nie budzi żadnych emocji? Teraz się dowiaduję, że Pierre Montale jest postacią fikcyjną, a cała firma to właściwie dwie firmy, które się biją miedzy sobą, która wypuści na rynek więcej zapachów. Dupne to trochę... Ja w każdym razie do tego pociągu nie wsiadam. Jeśli się coś trafi do przetestowania, to oczywiście powącham, ale zajawka na Montale mi wychudła. A Tobie, Xentrix, oczywiście życzę znalezienia Graala u Montale, ale jakoś w to znalezisko nie za bardzo wierzę
Artur
Poniedziałek, 22 grudzień 2014, 22:36
Graal u Montale już jest - Kabul Aoud
Flakony: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.com/member/208247/">http://www.fragrantica.com/member/208247/</a><!-- m -->
Dekanty i próbki: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/100/">http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/100/</a><!-- m -->
Poniedziałek, 22 grudzień 2014, 22:50
Meister napisał(a):Graal u Montale już jest - Kabul Aoud ta, niezly, tylko nie ich
Poniedziałek, 22 grudzień 2014, 23:00
kudzior napisał(a):z montale to tylko Dark Oud, Kabul, Greylad i Full Incense, reszta nie istniejePiąteczka! Greyland i Dark Aoud są swietne (tego drugiego wolę nawet od Black Cube), Kabul też bardzo lubię. Ta zielona butelka xisia wygląda super.
Piątek, 9 styczeń 2015, 13:59
Mam małe pytanie odnośnie Black Aoud. Nie kupowałem jeszcze nigdy perfum tej firmy, ani nie widziałem nowych flakonów. Zastanawia mnie, czy flakony mają jakieś oznaczenia ? W wątku : viewtopic.php?f=42&t=9145 były pokazane nowe flakony, te z Montale International Design (czyli to zapewne te, które iperfumy wyprzedają po 200zł) i na spodzie były naklejki oraz numer seryjny. Czy w black aoud z iperfumy też znajdują się te naklejki i kod ? Pytam, ponieważ wiele osób kupiło flakony montale i dużo było rozlanych. Znajomy kupił swój i dostał butelkę z której odchodzi naklejka Black Aoud a butelka nie ma żadnych oznaczeń ani numerów. Wszystko to wygląda tandetnie i kiczowato.... Nie mówiąc już o tym, że na myśl same nachodzą słowa "podróbka" i "żenada". Testy zapachu jeszcze w trakcje, ale nie wiem czego można się spodziewać po takim wstępie. Zdjęcia :
Widziałem, że flakon z rozbiórki również był z iperfumy, tak więc zastanawia mnie jak to wygląda u innych. Za jakiekolwiek informacje w tym temacie byłbym niezmiernie wdzięczny
Piątek, 9 styczeń 2015, 14:10
Jeśli chodzi o oznaczenia na flakonach, to jest to loteria. Mam kilka flakonów Montale (Montale Paris), niektóre nie mają kodu ani na pudełku ani na flakonie, niektóre mają tylko na pudełku, niektóre tylko na flakonie. Nie martwi mnie to jednak, dopóty dopóki zapachy są w porządku.
Piątek, 9 styczeń 2015, 15:34
W moim flakonie, który zwróciłem do reklamacji, też odchodziła naklejka. Wydaje mi się, że odkleiła się na skutek wydostających się z butelki substancji. Okazała się ona nieszczelna, ale nieszczelność dopiero zauważyłem po tym, jak trzymałem ją chwilę w kieszeni kurtki - po podgrzaniu jej, ciśnienie zaczęło wypychać sok na zewnątrz. Po próbie jej dokręcenia, nieszczelność zrobiła się katastrofalna i jestem właśnie w trakcie wymiany butelki na pozbawioną wad.
Piątek, 9 styczeń 2015, 15:36
jash napisał(a):W moim flakonie, który zwróciłem do reklamacji, też odchodziła naklejka. Wydaje mi się, że odkleiła się na skutek wydostających się z butelki substancji. Okazała się ona nieszczelna, ale nieszczelność dopiero zauważyłem po tym, jak trzymałem ją chwilę w kieszeni kurtki - po podgrzaniu jej, ciśnienie zaczęło wypychać sok na zewnątrz. Po próbie jej dokręcenia, nieszczelność zrobiła się katastrofalna i jestem właśnie w trakcie wymiany butelki na pozbawioną wad. Moja po otworzeniu miała już niestety przecieki i woreczek był mokry... Też czekam na wymianę z racji reklamacji. Szkoda, że 2 tyg
Piątek, 9 styczeń 2015, 15:42
Peterr napisał(a):Też czekam na wymianę z racji reklamacji. Szkoda, że 2 tyg Bo zapach świetny, o dużym promieniu "rażenia".
Piątek, 9 styczeń 2015, 15:51
Jednak dalej mnie to zastanawia. Skoro ani flakon ani opakowanie nie zawiera jakichkolwiek numerów serii, bądź oznaczeń.... To skąd mam wiedzieć, czy jest to oryginał ? Z tego co wiem (chociaż mogę się mylić) to nisza taka jak amouage albo creed ma oznaczenia swoich produktów. Czyżby montale nie dbało o to, że będą podrabiani (a będą, albo nawet i już są) ??
Piątek, 9 styczeń 2015, 18:01
kudzior napisał(a):z montale to tylko Dark Oud, Kabul, Greylad i Full Incense, reszta nie istnieje A Full Incense nie było czasem rozwodnione w ciągu ostatnich kilku lat?
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza." "Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
Piątek, 9 styczeń 2015, 19:38
nie tylko full incense
Piątek, 9 styczeń 2015, 19:46
kudzior napisał(a):nie tylko full incense Ja słyszałem o Full Incense, Red Vetyver i Black Oud(co do dwóch pierwszych nie jestem pewien, ale Black Oud (próbka zakupiona jakoś pod koniec 2014) był słabszy, co mi akurat bardzo odpowiada). Znam jeszcze Aoud Leather, ale nie wiem, czy przy nim grzebali, czy nie.
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza." "Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
Środa, 14 styczeń 2015, 20:34
Czy ktoś się orientuje czy dark oud jest montale i international??
Mam dark ouda od montale chyba z 2012r bo nie wiem jak odczytac daty produkcji i jest poprostu zmasakrowany. Czy to mozliwe ze w ciągu roku mogli tak zniszczyc zapach? Czy moze mialem probke od internationala?
Czwartek, 15 styczeń 2015, 15:08
Peterr napisał(a):Jednak dalej mnie to zastanawia. Skoro ani flakon ani opakowanie nie zawiera jakichkolwiek numerów serii, bądź oznaczeń.... To skąd mam wiedzieć, czy jest to oryginał ? Z tego co wiem (chociaż mogę się mylić) to nisza taka jak amouage albo creed ma oznaczenia swoich produktów. Czyżby montale nie dbało o to, że będą podrabiani (a będą, albo nawet i już są) ?? a czy numerków i oznaczeń nie da się podrobić?
Czwartek, 15 styczeń 2015, 16:13
jash napisał(a):Peterr napisał(a):Jednak dalej mnie to zastanawia. Skoro ani flakon ani opakowanie nie zawiera jakichkolwiek numerów serii, bądź oznaczeń.... To skąd mam wiedzieć, czy jest to oryginał ? Z tego co wiem (chociaż mogę się mylić) to nisza taka jak amouage albo creed ma oznaczenia swoich produktów. Czyżby montale nie dbało o to, że będą podrabiani (a będą, albo nawet i już są) ?? Nie no oczywiście, że można... Ale to tak perfidnie wygląda, jak gdyby w ogóle się nie starali o jakość, bądź "unikatowość" :?
Czwartek, 15 styczeń 2015, 19:47
Peterr napisał(a):jash napisał(a):Peterr napisał(a):Jednak dalej mnie to zastanawia. Skoro ani flakon ani opakowanie nie zawiera jakichkolwiek numerów serii, bądź oznaczeń.... To skąd mam wiedzieć, czy jest to oryginał ? Z tego co wiem (chociaż mogę się mylić) to nisza taka jak amouage albo creed ma oznaczenia swoich produktów. Czyżby montale nie dbało o to, że będą podrabiani (a będą, albo nawet i już są) ?? Może to po prostu taki ich rodzaj nonszalancji w tym obszarze, a najważniejszy i tak jest płyn. Ja czekam na rozpatrzenie reklamacji cieknącego flakonu i ciekaw jestem, co dostanę w zamian.
Czwartek, 15 styczeń 2015, 19:52
Wie ktoś jak rozpoznać stare wersje Montale Paris po flakonie, pudełku lub kodzie?
|
|