Środa, 14 wrzesień 2011, 18:54
Cześć.
Napisałem już kilka postów, ale nie będę się wyłamywał i troszeczkę się przedstawię. Smile
Urodziłem się w 89r. w Częstochowie gdzie nadal mieszkam i studiuję. Także młodzik jestem i świeżak jeżeli chodzi o pachnidła. Smile
Bardzo się cieszę, że znalazłem takie luźne i zarazem konkretne forum.
Dlaczego powoli wciągam się w nałóg wąchania? Nie obracam się na salonach ani wśród zamożnego towarzystwa, dlatego jedyne co zawsze czułem to zapach tanich i nudnych, jednolitych, mocnych wód. Postanowiłem złamać ten standard.
Zacząłem kiepsko, bo od Rossmanów, a tam nigdy nie znalazłem nic co by mnie zdominowało. Pewnego dnia zaryzykowałem i zamówiłem kilka próbek przez allegro i doznałem szoku - miałem okazję powąchać coś niespotykanego.
W tej chwili przerobiłem zaledwie jakieś 30-pare zapachów, ale wreszcie znalazłem kilka perełek, które zrobiły na mnie mega pozytywne wrażenie. Powoli mam zamiar przerwać kupowanie próbek, to są niezłe koszta jak na mój portfel, chociaż uczucie oczekiwania na listonosza i moment w którym decyduję, którą próbkę najpierw spróbować bardzo mnie kręcą.
Obecnie mam dwa ulubione zapachy, chcę dociągnąć do pięciu maksymalnie - tak, żeby żaden się nie znudził i żeby każdy był na inną okazję. W innym temacie podzielę się moimi wrażeniami.
Napisałem już kilka postów, ale nie będę się wyłamywał i troszeczkę się przedstawię. Smile
Urodziłem się w 89r. w Częstochowie gdzie nadal mieszkam i studiuję. Także młodzik jestem i świeżak jeżeli chodzi o pachnidła. Smile
Bardzo się cieszę, że znalazłem takie luźne i zarazem konkretne forum.
Dlaczego powoli wciągam się w nałóg wąchania? Nie obracam się na salonach ani wśród zamożnego towarzystwa, dlatego jedyne co zawsze czułem to zapach tanich i nudnych, jednolitych, mocnych wód. Postanowiłem złamać ten standard.
Zacząłem kiepsko, bo od Rossmanów, a tam nigdy nie znalazłem nic co by mnie zdominowało. Pewnego dnia zaryzykowałem i zamówiłem kilka próbek przez allegro i doznałem szoku - miałem okazję powąchać coś niespotykanego.
W tej chwili przerobiłem zaledwie jakieś 30-pare zapachów, ale wreszcie znalazłem kilka perełek, które zrobiły na mnie mega pozytywne wrażenie. Powoli mam zamiar przerwać kupowanie próbek, to są niezłe koszta jak na mój portfel, chociaż uczucie oczekiwania na listonosza i moment w którym decyduję, którą próbkę najpierw spróbować bardzo mnie kręcą.
Obecnie mam dwa ulubione zapachy, chcę dociągnąć do pięciu maksymalnie - tak, żeby żaden się nie znudził i żeby każdy był na inną okazję. W innym temacie podzielę się moimi wrażeniami.