Poniedziałek, 20 listopad 2017, 11:50
A ja o dziwo na swójej skórze poza DNA Bel Ami czuję dość wyraznie akcent cynamonu, który od początku w zasadzie wybija się na pierwszy plan. Im dłużej go noszę na sobie tym bardziej M przypomina mi Bel Amiego czy nawet chwilami Fetisha. Każdy ze wspomnianych wcześniej zapachów stanowi na mojej półcę Tom skórzano szuprowej trylogii:
1. Bel Ami jako ta najbardziej swieża wersja skórzango szypru w obecnej odsłonie (Posiadam flakon z ostatnią formuła i jest ciut bardziej cytrusowa a mniej animalna jak ta z mojego vintage sampla).
2. Fetish, który jest najbardziej animalną interpretacją skórzanego szypru w mojej kolekcji (chyba najbardziej mi przypadł do gustu).
3. M Uwspółcześniony, doskonały, nietypowy, cynamonowo-skórzany szypr!
1. Bel Ami jako ta najbardziej swieża wersja skórzango szypru w obecnej odsłonie (Posiadam flakon z ostatnią formuła i jest ciut bardziej cytrusowa a mniej animalna jak ta z mojego vintage sampla).
2. Fetish, który jest najbardziej animalną interpretacją skórzanego szypru w mojej kolekcji (chyba najbardziej mi przypadł do gustu).
3. M Uwspółcześniony, doskonały, nietypowy, cynamonowo-skórzany szypr!