Niedziela, 1 styczeń 2012, 13:09
belor napisał(a):W sumie mam podobne wrażenia do Four, o czym zresztą pisałem w recenzji. Rzeczywiście jakaś reformuła musiała tam polecieć, bo jak na zapach z '82r to jest aż dziwnie cichy, a i projekcja nie powala (choć jest na dobrym poziomie). Ciekawy jestem jak pachnie oryginał, bo skóry w tej nowej wersji raczej nie czuję.Nie kupisz już perfum które pachną jak w dniu premiery w latach 80-siątych. Byłyby dużo droższe niż obecnie z powodu najlepszych składników wtedy używanych w topowych zapachach.Lipy nie robiono.Można sie przekonać kupując jakies stare wersje w miniaturkach czy majac szczescie w całych flakonach.Inna jakość.
Mój obecny TOP 3
YSL Kouros
Guy Laroche Horizon
YSL Rive Gauche
YSL Kouros
Guy Laroche Horizon
YSL Rive Gauche