Piątek, 18 październik 2013, 20:41
Mam bardzo ambiwalentny stosunek do wód, których butelka uniemożliwia podpatrzenie, ile płynu pozostało. Ambiwalentny, no bo weźmy takiego Rive Gauche w "puszce": z jednej strony bardzo funkcjonalne to opakowanie, nie zbije się, raczej też nie popęka, no i fajnie się używa. Tylko że po paru miesiącach zaczyna się człowiek zastanawiać, ile jeszcze zostało i czy już trzeba rozglądać się za nową flachą.
I tak sobie ostatnio wydumałem, że dobrym sposobem może być zakup wagi elektronicznej, choćby kuchennej. Można ją znaleźć w cenie poniżej 30 zł na wiadomym portalu. Ważymy i przy pełnej butelce mamy np. 115 g, czyli 15 to waga "puszki". Jak dla mnie to niezły sposób, by wiedzieć, ile zostało - ważyć opakowanie co kilka tygodni. Próbował ktoś? A może macie inne sposoby na ukrytą zawartość?
I tak sobie ostatnio wydumałem, że dobrym sposobem może być zakup wagi elektronicznej, choćby kuchennej. Można ją znaleźć w cenie poniżej 30 zł na wiadomym portalu. Ważymy i przy pełnej butelce mamy np. 115 g, czyli 15 to waga "puszki". Jak dla mnie to niezły sposób, by wiedzieć, ile zostało - ważyć opakowanie co kilka tygodni. Próbował ktoś? A może macie inne sposoby na ukrytą zawartość?