Środa, 9 styczeń 2013, 21:14
To moja pierwsza styczność z marką Odin. Padło na 07. Pieprz, dym, kadzidło, suchy zapach spalonych szczap drewna. Odin 07 od A do Z pachnie tak samo. Elegancki zapach na chłodne i zimne wieczory jesieni i zimy. Ale nie jest to jakaś rewelacja bo doskonałych kadzidlaków jest sporo.
Trwałość 6-7 h, moc dobra ale zapach lubi trzymać sie skóry bliżej niż dalej. Setka tego Odyna to w PL ok. 500 zł. Moim zdaniem za dużo ale dekant warto mieć dla urozmaicenia półki z kadzidłowymi woniami.
Góra: imbir, gorzka pomarańcza i czarny pieprz;
Środek: drzewo gwajakowe, kadzidło i gałka muszkatołowa;
Dół:brazylijska sekwoja, paczula i czarne piżmo.
Trwałość 6-7 h, moc dobra ale zapach lubi trzymać sie skóry bliżej niż dalej. Setka tego Odyna to w PL ok. 500 zł. Moim zdaniem za dużo ale dekant warto mieć dla urozmaicenia półki z kadzidłowymi woniami.
Góra: imbir, gorzka pomarańcza i czarny pieprz;
Środek: drzewo gwajakowe, kadzidło i gałka muszkatołowa;
Dół:brazylijska sekwoja, paczula i czarne piżmo.