Wtorek, 18 wrzesień 2012, 18:35
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Niedziela, 20 grudzień 2020, 16:55 przez pblonski.)
Skład:
Głowa- bergamota, anyż, pieprz.
Serce- lawenda, francuskie labdanum, nuty owocowe.
Baza- wetyweria, paczula, wanilia.
Perfumy klasyfikowane jako orientalno - fougere zostały wydane w 2010r.
Patrząc przez pryzmat całego dorobku perfumeryjnego YSL La Nuit de L`Homme Le Parfum to dno z metrem mułu. Wtórne, syntetyczne byle co. Takich perfum dane było mi poznać już kilka: m.in. Police To Be, Bugatti D&M, Baldessarini Ambre. Dwa ostatnie jednak czymś się wyróżniają. Dzieło od YSL- nie. Pachnie to dla mojego nosa jedną ciemną owocową masą bez mocy. Aż dziw mnie bierze, że Kouros, M7 pochodzą z tej samej stajni. La Nuit jest przynajmniej dwie półki niżej od nich. Bardzo słaba kompozycja.
Głowa- bergamota, anyż, pieprz.
Serce- lawenda, francuskie labdanum, nuty owocowe.
Baza- wetyweria, paczula, wanilia.
Perfumy klasyfikowane jako orientalno - fougere zostały wydane w 2010r.
Patrząc przez pryzmat całego dorobku perfumeryjnego YSL La Nuit de L`Homme Le Parfum to dno z metrem mułu. Wtórne, syntetyczne byle co. Takich perfum dane było mi poznać już kilka: m.in. Police To Be, Bugatti D&M, Baldessarini Ambre. Dwa ostatnie jednak czymś się wyróżniają. Dzieło od YSL- nie. Pachnie to dla mojego nosa jedną ciemną owocową masą bez mocy. Aż dziw mnie bierze, że Kouros, M7 pochodzą z tej samej stajni. La Nuit jest przynajmniej dwie półki niżej od nich. Bardzo słaba kompozycja.