Czwartek, 2 czerwiec 2022, 13:22
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 2 czerwiec 2022, 14:55 przez fqjcior. Edytowano łącznie: 7)
nuty głowy: czarny pieprz, gałka muszkatołowa, ekstrakt z pieprzu brazylijskiego, kolendra, olibanum
nuty serca: Magnolan, gardenia, Lilybelle, cypriol
nuty bazy: oud z Ajmal, oud Boya, sandałowiec, wetyweria, paczula, Ambrocenide, Ambrostar
perfumiarz: Pierre Guéros
rok premiery: 2021
Okazuje się, że to bardzo ciekawa kompozycja. Oud z tych raczej delikatnych i transparentnych, a nawet - o dziwo - świeżych. Bardzo ładny, mocny pieprzowy początek, później już drzewnie, ale najpierw złagodzone syntetycznymi molekułami kwiatowymi (ale nie pachnie to wcale kwiatowo, raczej wodnie i świeżo i do tego jakoś dziwnie znajomo...., ale za nic nie mogę sobie przypomnieć, co mi na tym etapie przypomina), a finszujące suchą mieszanką cypriolu i oudów osadzonych na współczesnych ambrowych molekułach. Drzewności dodaje także wetyweria i paczula, ale wszystko użyte z takim wyczuciem i równowagą, że nic się nie wybija indywidualnie. Technicznie perfekcyjnie zmieszany zapach. Intrygujący, ale nie obezwładniający mocą.
Oud zrobiony zdecydowanie na modłę zachodnią, ale wg mnie naprawdę oryginalny. Uniseksowy, o raczej europejskiej projekcji (a więc poniżej 2 m) i dobrej trwałości (ponad 8 godzin). Uważam, że warto go poznać, nawet jeżeli zna się już wiele oudów. Trochę taki hidden gem. Dla tych, co wiedzą.... Moja ocena 4,5.