Sobota, 30 kwiecień 2022, 14:20
Witam wszystkich szanownych użytkowników.
Do napisania tego postu, do zadania pytań, które przeczytacie poniżej, skłonił mnie z jednej strony fetysz jakim są dla mnie zapachy z drugiej zaś dosyć przykre doświadczenia odnośnie własnych perfumeryjnych wyborów.
Otóż to, subiektywne wybory mojego nosa zbyt często okazywały się zapachami o małej projekcji i takiej też trwałości. Być może jest to specyfika akurat mojej skóry a być może po prostu właśnie kwestia nietrafionych wyborów. Nietrafionych wyłącznie ze względu na swą niepraktyczność, bo gust mój, jakkolwiek skrajny i eklektyczny, to pozostaje niezmienny. Wybieram to co mi się podoba i nie zamierzam tego zmieniać. Zamierzam jedynie dodać do swej kolekcji zapachy takie, których zasięg nie będzie ograniczał się wyłącznie do poziomu mojej skóry.
Aby opisać Wam dokładniej moje dotychczasowe doświadczenia i preferencje, pokazać obszar w którym się do tej pory poruszałem, podam kilka przykładów:
Gucci Pour Homme - ten klasyczny, z biało-czarnego kartonika, mój ulubiony zapach, prawie idealny gdyby nie znikoma projekcja i trwałość
Paloma Picasso Minotaure - pierwowzór sprzed reformulacji i powrotu na rynek, dla mnie cudo
Salvador Dali Black Sun - luuuubię
Calvin Clain Euphoria - hipnotyzujący, zarówno w wersji męskiej jak i damskiej
seria Encre Noire od Lalique - dla mnie godny następca Gucci Pour Homme, niestety parametry równie słabe
Novellista Oud Venture - majstersztyk, moje odkrycie ubiegłego roku, słaba projekcja choć przynajmniej trwałość przyzwoita
STR8 Faith - woda po goleniu... i jednocześnie najbardziej zauważalny i komplementowany u mnie zapach (?!)
Harley Davidson Legendary Original - jedyny jak do tej pory zapach, który oceniłbym u siebie jako wystarczająco trwały
Przechodząc do właściwego pytania.
Proszę o pomoc, nakierowanie w wyborze trzech zapachów. Na wieczór, na codzienność w biurze oraz na lato.
Priorytety: jak największa projekcja i trwałość oraz atrakcyjność dla kobiet. Perfumy dla siebie wybrać potrafię, tym razem jednak potrzebuję pomocy w wyborze perfum, które będą atrakcyjne dla innych. Po lekturze forum, przejrzeniu wielu artykułów i youtube'owych nagrań zarysował mi się bardzo niespójny obraz, bo za każdym razem, gdy myślałem, że już znalazłem to czego szukam, gdzieś trafiałem na opinie, które mnie od moich pomysłów odciągały. Nie boję się zapachów prowokujących, unikatowych i zwracających uwagę, nawet tych agresywnych, nie boję się też sprawdzonej sztampy gdy w grę wchodzą wyróżnione powyżej priorytety. Tym razem wręcz o takie propozycje mi chodzi, byle by były wyjątkowo trwałe i mocno projektujące.
wstępnie chodzą mi po głowie:
biuro i codzienność: YSL Y EDP - wybór w drodze eliminacji konkurencji (Sauvage, AdG Profumo, Bleu de Chanel, Eros..., Allure Exterme), nie wiem jednak jak w tym przypadku z parametrami
na lato: brak decyzji - nie mam doświadczenia z zapachami świeżymi i letnimi, dotychczasowe wybory były raczej ciężkie i mroczne
na wieczór: Victor & Rolf Spicebomb Extreme - tu jestem prawie zdecydowany, ale... często czytam, że ich legendarna projekcja i trwałość to pieśń przeszłości
dziękuję za pomoc "from the mountains"
Do napisania tego postu, do zadania pytań, które przeczytacie poniżej, skłonił mnie z jednej strony fetysz jakim są dla mnie zapachy z drugiej zaś dosyć przykre doświadczenia odnośnie własnych perfumeryjnych wyborów.
Otóż to, subiektywne wybory mojego nosa zbyt często okazywały się zapachami o małej projekcji i takiej też trwałości. Być może jest to specyfika akurat mojej skóry a być może po prostu właśnie kwestia nietrafionych wyborów. Nietrafionych wyłącznie ze względu na swą niepraktyczność, bo gust mój, jakkolwiek skrajny i eklektyczny, to pozostaje niezmienny. Wybieram to co mi się podoba i nie zamierzam tego zmieniać. Zamierzam jedynie dodać do swej kolekcji zapachy takie, których zasięg nie będzie ograniczał się wyłącznie do poziomu mojej skóry.
Aby opisać Wam dokładniej moje dotychczasowe doświadczenia i preferencje, pokazać obszar w którym się do tej pory poruszałem, podam kilka przykładów:
Gucci Pour Homme - ten klasyczny, z biało-czarnego kartonika, mój ulubiony zapach, prawie idealny gdyby nie znikoma projekcja i trwałość
Paloma Picasso Minotaure - pierwowzór sprzed reformulacji i powrotu na rynek, dla mnie cudo
Salvador Dali Black Sun - luuuubię
Calvin Clain Euphoria - hipnotyzujący, zarówno w wersji męskiej jak i damskiej
seria Encre Noire od Lalique - dla mnie godny następca Gucci Pour Homme, niestety parametry równie słabe
Novellista Oud Venture - majstersztyk, moje odkrycie ubiegłego roku, słaba projekcja choć przynajmniej trwałość przyzwoita
STR8 Faith - woda po goleniu... i jednocześnie najbardziej zauważalny i komplementowany u mnie zapach (?!)
Harley Davidson Legendary Original - jedyny jak do tej pory zapach, który oceniłbym u siebie jako wystarczająco trwały
Przechodząc do właściwego pytania.
Proszę o pomoc, nakierowanie w wyborze trzech zapachów. Na wieczór, na codzienność w biurze oraz na lato.
Priorytety: jak największa projekcja i trwałość oraz atrakcyjność dla kobiet. Perfumy dla siebie wybrać potrafię, tym razem jednak potrzebuję pomocy w wyborze perfum, które będą atrakcyjne dla innych. Po lekturze forum, przejrzeniu wielu artykułów i youtube'owych nagrań zarysował mi się bardzo niespójny obraz, bo za każdym razem, gdy myślałem, że już znalazłem to czego szukam, gdzieś trafiałem na opinie, które mnie od moich pomysłów odciągały. Nie boję się zapachów prowokujących, unikatowych i zwracających uwagę, nawet tych agresywnych, nie boję się też sprawdzonej sztampy gdy w grę wchodzą wyróżnione powyżej priorytety. Tym razem wręcz o takie propozycje mi chodzi, byle by były wyjątkowo trwałe i mocno projektujące.
wstępnie chodzą mi po głowie:
biuro i codzienność: YSL Y EDP - wybór w drodze eliminacji konkurencji (Sauvage, AdG Profumo, Bleu de Chanel, Eros..., Allure Exterme), nie wiem jednak jak w tym przypadku z parametrami
na lato: brak decyzji - nie mam doświadczenia z zapachami świeżymi i letnimi, dotychczasowe wybory były raczej ciężkie i mroczne
na wieczór: Victor & Rolf Spicebomb Extreme - tu jestem prawie zdecydowany, ale... często czytam, że ich legendarna projekcja i trwałość to pieśń przeszłości
dziękuję za pomoc "from the mountains"