Piątek, 14 kwiecień 2023, 10:07
Myślę, że będziesz zadowolony
Ankieta: Moja ocena Afnan Perfumes - Turathi Blue EDP (2021) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!) Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 2.94% | |
2 - Słaby | 1 | 2.94% | |
3 - Przeciętny | 2 | 5.88% | |
4 - Dobry | 7 | 20.59% | |
5 - Bardzo Dobry | 18 | 52.94% | |
6 - Genialny | 5 | 14.71% | |
Razem | 34 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Piątek, 14 kwiecień 2023, 10:07
Myślę, że będziesz zadowolony
Piątek, 14 kwiecień 2023, 10:20
Ten zapach należy do grupy, która już z definicji ma być nowoczesna, a wrażenia tzw naturalności składników schodzą na odległy plan. Teoretycznie sam odtrącam tego typu zapachy, ale ku mojemu zaskoczeniu, Turathi jest zapachem, który należy w tej chwili do czołówki pachnideł, których noszenie sprawia mi zwyczjnie przyjemność. Tak się porobiło
Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie.
Piątek, 14 kwiecień 2023, 10:50
Piątek, 14 kwiecień 2023, 11:15
Nie podzielam zachwytów nad tym zapachem, dla mnie zbyt krzykliwy, toporny i tak jakoś sztucznie podkręcony, mimo wszystko nieco lepszy od swojego "brata przyrodniego" Rue Broca Theoreme. Nie bardzo nadaje się na jakąkolwiek okazję - i nie mam na myśli okazji typu wesele a jakiekolwiek wyjście, na sportowo czy zupełnie casualowo...Często dorzucam te Arabskie wynalazki przy zamawianiu odlewek, bo gdzieś ktoś pisze, że dobry klon, albo jest nakręcany hype jak w przypadku Turathi Blue i nigdy nie ma między nami chemiii, jak w przypadku obu wyżej wymienionych, bo nie znajduję w tych Arabach niczego, co by sprawiło że wykończę odlewkę, nie mówiąc już o kupnie flakonu.
Piątek, 14 kwiecień 2023, 11:21
Zadziorny jest ten Turathi, chyba muszę się z nim przeprosić bo dawno go nie miałem na sobie ;-)
Chem Is Try
Środa, 7 czerwiec 2023, 12:56
Bardzo dobry blind buy popełniłem Wyczuwalny nawet na następny dzień mimo kąpieli chociaż nie szczędziłem psików (6 strzałów). Projekcja spokojnie przez 5h wyraźna chociaż nie jest to wypełniacz pomieszczeń. Na mojej skórze układa się bardziej drzewnie, migdałowo (?) niż cytrusowo. Chociaż przez pierwszą godzinę pierwsze skrzypce gra grejpfrut.
Środa, 7 czerwiec 2023, 13:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Środa, 7 czerwiec 2023, 13:17 przez Tracershy.)
Całkiem nieźle sprawował się ostatnio przy temp około 18-20 stopni. Natomiast moich zdaniem nie nadaje się już na letnie temperatury gdy słupek dochodzi bądź przekracza 25 stopni. Jakiś zamulający się staje gdy jest bardzo ciepło czy wręcz gorąco. Podtrzymuje moje zdanie że wówczas w Turathi Blue wyłazi coś bardzo mdłego co mi przeszkadza. Najlepsza pora na niego to chyba taka umiarkowanie ciepła wiosna i wczesna jesień...latem chyba będę unikał używania. Mimo chęci a także pokonania swoich uprzedzeń wobec początkowej detergentowej cytrusowości i polubienia tego zapachu, nadal nie są to dla mnie perfumy na 5. W ankiecie pozostaje 4.
Środa, 7 czerwiec 2023, 13:13
Póki co testowałem w temperaturze 23 stopni i słodycz wychodziła dość mocno, stąd te moje odczucia, ponieważ wchodząc do klimatyzowanych pomieszczeń pachniał bardziej rześko. Muszę przyznać że zapach ma jakby dwie twarze, nie jest oczywistym świeżakiem ani też nie jest jakimś słodziakiem.
Środa, 7 czerwiec 2023, 13:16
Jego walory odświeżające są bardzo umiarkowane. Nie jest to na pewno typ zapachu orzeźwiającego...latem nada się na wieczorne wyjście ale za dnia u mnie odpada.
Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka
Środa, 7 czerwiec 2023, 13:38
(Środa, 7 czerwiec 2023, 13:09)Tracershy napisał(a): Całkiem nieźle sprawował się ostatnio przy temp około 18-20 stopni. Natomiast moich zdaniem nie nadaje się już na letnie temperatury gdy słupek dochodzi bądź przekracza 25 stopni. Jakiś zamulający się staje gdy jest bardzo ciepło czy wręcz gorąco. Podtrzymuje moje zdanie że wówczas w Turathi Blue wyłazi coś bardzo mdłego co mi przeszkadza. Najlepsza pora na niego to chyba taka umiarkowanie ciepła wiosna i wczesna jesień...latem chyba będę unikał używania. Mimo chęci a także pokonania swoich uprzedzeń wobec początkowej detergentowej cytrusowości i polubienia tego zapachu, nadal nie są to dla mnie perfumy na 5. W ankiecie pozostaje 4. Pełna zgoda. Również uważam, że zapach nie jest typowym letniaczkiem, jak można było przeczytać czy usłyszeć. W temperaturach w okolicach 25 stopni bywa dla mnie męczący, słodki i wtedy bardziej czuję syntetyczne klimaty.
Poniedziałek, 22 styczeń 2024, 15:05
Moim zdaniem jest to najlepszy zapach w kategorii do 100 zł w historii wszystkich poznanych przeze mnie zapachów. Parametry, kompozycja, unikalność i wszystkie pozostałe cechy sprawiają, że nosi mi się go bardzo przyjemnie. Nie jest również bardzo syntetyczny co niestety jest często dużym minusem arabów.
Czy ktoś zna podobne propozycje arabskich marek z podobną jakością składników i parametrami jak ten gagatek ?
Poniedziałek, 22 styczeń 2024, 18:09
mhm unikalnosc to on ma ZERO bo to klon jest przeciez
ale co do reszty sie zgadzam - polecilem kumplowi, z tego co opowiadal zbiera komplementy od lasek jak nigdy... P
______
Solar powered dream machine.
Poniedziałek, 22 styczeń 2024, 20:21
(Poniedziałek, 22 styczeń 2024, 15:05)Gontar3d napisał(a): Czy ktoś zna podobne propozycje arabskich marek z podobną jakością składników i parametrami jak ten gagatek ? Swojego czasu taką funkcję pełnił Hawas od Rasasi. Trochę w składzie namieszali, ale myślę że dalej warto. Ale Hawas wśród arabów "cieszy" się podobną popularnością, co Dior Sauvage w mainstreamie. Możesz również zainteresować się Afnanem 9 P.M. Jest to inny "ciężar" zapachowy ale performance i stosunek cena -> jakość jest w porządku.
Wtorek, 23 styczeń 2024, 08:24
Jeśli chodzi o jakość, cenę i dość sporą popularność to zgoda, ale kompozycyjnie to są całkowicie inne zapachy.
Wtorek, 23 styczeń 2024, 08:47
Oczywiście to zupełnie inna kategoria , w relacji
cena -> jakość są zbliżone. A tutaj te warunki są absolutnie spełnione.
Wtorek, 13 luty 2024, 03:39
Zapach absolutnie przepiękny, zwłaszcza w tej półce cenowej. Porównywał ktoś z "Alexandria Black Panther"?
Środa, 13 marzec 2024, 21:01
Czy tylko ja, wąchając Turathi Blue, wyczuwam w nim aromat pomarańczowej oranżady z przyprawami i piżmem? Sam zapach oczywiście bardzo mi się podoba, ale skojarzenia są jakie są.
Środa, 13 marzec 2024, 21:08
Nie tylko Ty. Również w wątku pisałem, że to zaschnięta plama po soku pomarańczowym podsypana przyprawą do kurczaka z syntetycznym tanim piżmem.
Mój kramik: Costume National, Roja Tauer, Xerjoff
Środa, 13 marzec 2024, 21:29
(Wtorek, 13 luty 2024, 03:39)aurorusek napisał(a): Zapach absolutnie przepiękny, zwłaszcza w tej półce cenowej. Porównywał ktoś z "Alexandria Black Panther"? Tak, ja posiadam oba w kolekcji. Panthera ma lepszej jakości składniki i jest głębszym zapachem. Dla mniej wytrawnego nosa nie będzie żadnej różnicy. |
|