Wtorek, 25 styczeń 2022, 18:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Środa, 26 styczeń 2022, 15:58 przez Olfactorius. Edytowano łącznie: 2)
Oud Glacial marki Reminiscence to nowoczesny elegancki zapach drzewno-aromatyczny dla kobiet i mężczyzn. Oud Glacial został wydany w 2019 roku.
Nutami głowy są mięta, szafran i migdały; nutami serca są fiołek, konwalia, róża i mięta; nutami bazy są agar (oud), cypriol, paczula i piżmo.
Po bardzo udanych paczulowych przygodach z marką Reminiscence postanowiłem spróbować jednego z jej ostatnich uniseksowych wypustów Oud Glacial.
Początek Lodowego Oudu piękny, ostry, miętowo-szafranowy, orzeźwiający. Momentami wyczuwam gorzkawe iskrzenia. Może to migdały?
Ten pierwszy sztych w ciągu 15 minut zostaje stępiony kremowym, kwiatowym miksem. Głównie czuję tu pudrowego fiołka oraz równie pudrową różę.
Zapach, który w otwarciu może uchodzić za męski, w kwiecistym sercu staje się uniseksowy, jeśli nie kobiecy. Zupełnemu przeciągnięciu zapachu na damską stronę
zapobiega świeżość oszronionej mięty wymieszanej dodatkowo w bazie z nutą korzenną, drzewną pochodząca z olejku nagarmotha (cypriolowego) oraz, być może,
z oudu.
Projekcja niezbyt mocna, raczej przeciętna. Trwałości jeszcze nie ocenię.
Gdyby początek trwał dłużej, a serce zapachu nie było tak pudrowe, zauroczył by mnie od razu. Na dziś nie wiem jeszcze. Konieczne dalsze testy.
Ktoś testował? Jakieś wrażenia,opinie?
Muszę dodać, że trwałość jest kolosalna. Przyskórnie na nadgarstku bez problemu wyczuwalna przez 18h, mało tego z ok.40cm projekcją przy zbliżeniu nadgarstka do nosa.
Nutami głowy są mięta, szafran i migdały; nutami serca są fiołek, konwalia, róża i mięta; nutami bazy są agar (oud), cypriol, paczula i piżmo.
Po bardzo udanych paczulowych przygodach z marką Reminiscence postanowiłem spróbować jednego z jej ostatnich uniseksowych wypustów Oud Glacial.
Początek Lodowego Oudu piękny, ostry, miętowo-szafranowy, orzeźwiający. Momentami wyczuwam gorzkawe iskrzenia. Może to migdały?
Ten pierwszy sztych w ciągu 15 minut zostaje stępiony kremowym, kwiatowym miksem. Głównie czuję tu pudrowego fiołka oraz równie pudrową różę.
Zapach, który w otwarciu może uchodzić za męski, w kwiecistym sercu staje się uniseksowy, jeśli nie kobiecy. Zupełnemu przeciągnięciu zapachu na damską stronę
zapobiega świeżość oszronionej mięty wymieszanej dodatkowo w bazie z nutą korzenną, drzewną pochodząca z olejku nagarmotha (cypriolowego) oraz, być może,
z oudu.
Projekcja niezbyt mocna, raczej przeciętna. Trwałości jeszcze nie ocenię.
Gdyby początek trwał dłużej, a serce zapachu nie było tak pudrowe, zauroczył by mnie od razu. Na dziś nie wiem jeszcze. Konieczne dalsze testy.
Ktoś testował? Jakieś wrażenia,opinie?
Muszę dodać, że trwałość jest kolosalna. Przyskórnie na nadgarstku bez problemu wyczuwalna przez 18h, mało tego z ok.40cm projekcją przy zbliżeniu nadgarstka do nosa.