Czwartek, 6 styczeń 2022, 10:51
Czwartek, 6 styczeń 2022, 10:56
Komentarz w stylu Gapińskiego, tylko przypominam że PiS nie rządzi w innych krajach, gdzie inflacja również biję rekordy a tamtejsi "specjaliści" są podobnie bezradni bo rok temu ich prognozy zapewne były inne niż dziś. Potrzebne jest teraz sprawne zarządzanie tą kryzysową sytuacją aby to wszystko się nie posypało.
Czwartek, 6 styczeń 2022, 11:15
Symetryzm. Relatywizm. Pierdololo.
-Mateusz, przestań bawić się zapałkami, bo będzie pożar! -Ale ja się świetnie znam na zapałkach a ogień mnie słucha. -Mateusz, zostaw te zapałki, spalisz nam dom! -Jestem świetny w zabawie zapałkami i potrafię kontrolować ogień. . . . -Mateusz, jasna cholera, zobacz co zrobiłeś, podpaliłeś nam dom debilu! -Nic się nie martw, u Victora też się pali, u Andżeli i Janka też, nie ma czym się martwić. -Mateusz, tam przecież płoną świece! -Ale nasz ogień nie jest moją winą, to z powodu zewnetrznego tlenu, który go podsyca. <kurtyna>
Czwartek, 6 styczeń 2022, 11:20
Hehe w sedno.
Wysłane z mojego Pixel 4a przy użyciu Tapatalka
Czwartek, 6 styczeń 2022, 11:31
Czwartek, 6 styczeń 2022, 13:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 6 styczeń 2022, 13:27 przez umberto.)
Tak, obiektywizm zupełnie jak tu:
Czwartek, 6 styczeń 2022, 13:32
Ten rok zapowiada się bardzo źle...
Zobaczcie co się dzieje w Kazachstanie i to właśnie z powodu panującej tam drożyzny. Wysłane z mojego Pixel 4a przy użyciu Tapatalka
Czwartek, 6 styczeń 2022, 13:46
Cytat:Ale jak popatrzymy na to co obecnie dzieje się na świecie i na słupki inflacji w innych krajach to łatwo dojść do wniosku, że nie tylko my mamy z nią problem i nie do końca jest to wina rządu, który na wiele tych zewnętrznych czynników nie ma wpływu ani instrumentów, które mogłyby tej sytuacji zapobiec. Podobnie jak inne kraje nie możemy sobie z nią poradzić i żadna zmiana władzy tutaj by nie pomogła. Nie do końca wina rządu? Pozamykali wszystko, zakazali pracować a potem wpie...li 200 czy 300 mld zł w tarcze i to nie jest wina rządu?
Czwartek, 6 styczeń 2022, 13:52
Argument o poziomie inflacji w innych krajach EU tez nie jest do konca na miejscu. Oficjalnie mierzac ten wskaznik 30 listopada srednia w Unii Europejskiej wyniosla 5.2%.
Czwartek, 6 styczeń 2022, 14:47
(Czwartek, 6 styczeń 2022, 13:52)Sirqtavon napisał(a): Argument o poziomie inflacji w innych krajach EU tez nie jest do konca na miejscu. Oficjalnie mierzac ten wskaznik 30 listopada srednia w Unii Europejskiej wyniosla 5.2%. Wszystko potwierdzone przez instytut danych wziętych z kosmosu także pan G. wie o czym mówi
Czwartek, 6 styczeń 2022, 15:35
Koleżanki i koledzy, którzy usprawiedliwiacie obecną sytuację, zwróćcie proszę uwagę na kilka spraw.
1. Rzeczywiście, nasza inflacja jest jedynie o 50% wyższa niż średnia unijna, ale dla przeciętnego gospodarstwa domowego liczy się rzeczywista siła nabywcza tego co mają w portfelu. Inna jest struktura wydatków gospodarstw domowych w krajach zamożnych, a inna w mniej zamożnych, czyli w takich jak Polska. Podrożały mocno dobra podstawowe, a to przeciętny Kowalski odczuwa silniej niż przeciętny Smith. 2. Skutki pandemii. No tak, ale chodzi o logikę podejmowanych działań, jakąś konsekwencję. Wiosną 2020, kiedy to się zaczęło, zamknięto na kilka miesięcy połowę gospodarki. Do marketów ochroniarz wpuszczał po 3 osoby na kasę. Do lasu nie można było wejść bez maski. Utracone dochody zrekompensować miała tarcza antykowidowa. Kosztowało nas to dziesiątki, a może setki miliardów złotych, bo nie dość że pozbyliśmy się dużej części wpływów, to jeszcze zwiększyliśmy wydatki. Zwyczajnie dodrukowaliśmy, w myśl dewizy prezesa banku centralnego: rząd ma tyle pieniędzy ile chce. I okej, może trzeba było. Tylko że należało to robić w sposób przemyślany. Dzisiaj kiedy pandemia szaleje bez porównania bardziej, nie ma praktycznie żadnych obostrzeń. A dlaczego? Ano dlatego, że oni wiedzą, że powtórzenie tego co było w 2020-ym groziłoby katastrofalnymi skutkami dla gospodarki. 3. Nie powinni nas obchodzić inni. To że u sąsiada jest źle, nie znaczy że u nas też tak ma być. Inflacja po przekroczeniu pewnego progu, zacznie się nakręcać. Nie bez powodu mówi się o spirali inflacyjnej. Od 1 stycznia w naszej firmie były podwyżki wynagrodzeń o 10%. Koszty na dziś wzrosły o 30-40%, a nie wiadomo jak będzie dalej. Co to oznacza? Ano to, że szefostwo podniosło ceny na nasze produkty o około 30%. Sądzę, że podobna sytuacja ma miejsce w wielu innych przedsiębiorstwach. Czyli konsumenci będą musieli zapłacić więcej. Więc znów przyjdą po podwyżki do swojego pracodawcy... I tak dalej... 4. Jak dotąd wymyślono tylko jeden skuteczny sposób walki z inflacją. Zdjęcie nadmiaru pieniędzy z gospodarki. Czyli mówiąc wprost, cięcia. To co zrobił 30 lat temu Balcerowicz. Nie ma innego sposobu. Tylko że obecna ekipa sobie na to nie pozwoli, bo to bolesne i w kosekwencji oznaczałoby utratę władzy. Zamiast tego robią dokładnie na odwrót, dolewają benzyny do ognia, dalej konsekwentnie szastają pieniędzmi. Zwiększają socjal i dociskają śrubę przedsiębiorstwom. Inflacja nie spadnie, bo nie podejmujemy działań żeby spadła. Możemy coś zrobić, ale nie robimy. Więc zapowiada się naprawdę źle.
Czwartek, 6 styczeń 2022, 17:16
(Czwartek, 6 styczeń 2022, 14:47)wolfmark napisał(a):(Czwartek, 6 styczeń 2022, 13:52)Sirqtavon napisał(a): Argument o poziomie inflacji w innych krajach EU tez nie jest do konca na miejscu. Oficjalnie mierzac ten wskaznik 30 listopada srednia w Unii Europejskiej wyniosla 5.2%. Naprawde uwazasz ze trzeba wspierac sie zrodlem za kazdym razem? Myslalem ze jestesmy dorosli. https://tradingeconomics.com/euro-area/inflation-cpi prosze bardzo, mozesz poczytac przy okazji skad biora dane i kto korzysta z ich uslug |
|