Sobota, 30 październik 2021, 18:25
Sobota, 30 październik 2021, 18:36
Co Ty nie powiesz Ocet to jest kwaśny
Sobota, 30 październik 2021, 18:58
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 30 październik 2021, 18:58 przez honoris causa. Edytowano łącznie: 1)
(Sobota, 30 październik 2021, 17:49)Besar napisał(a): Joop ! Homme nadal dobrze i mocno pachnie. Dla mnie nie do przyjęcia jest aktualna wersja YSL Opium Homme i Chanel No 5. A co jest nie tak z Chanel No. 5? Chanel twierdzi, że robi wszystko by zachowywać kompozycję bez zmian.
Kupię/wymienię próbki:
Alexandria Frag. - Arabian Forest M. Margiela - At The Barber's Armani - Encens Satin Atelier des Or - Cuir Sacré
Sobota, 30 październik 2021, 19:21
Swego czasu porównywałem ( hth ) świeże wypusty, Opium Homme i No5, ze sporo starszymi rocznikami. Porównanie robiłem głównie pod kątem parametrów. Różnica naprawdę spora, w obu przypadkach. Opium nie używam od jakiegoś czasu w ogóle. Nie czuję blusa stosując zapachy, które pachną 3 h.
Sobota, 30 październik 2021, 19:48
(Wtorek, 19 październik 2021, 14:03)mam katar napisał(a):(Piątek, 15 październik 2021, 13:52)Scorrpion napisał(a): Dopisałbym do listy:No nie no, wykastrowany? To czemu leci na kilometr? (Sobota, 30 październik 2021, 17:49)Besar napisał(a): Joop ! Homme nadal dobrze i mocno pachnie. W takim razie muszę jeszcze raz sprawdzić.Testowałem kiedyś i wydawał mi się dużo lżejszy od wersji sprzed co najmniej 20 lat.A miałem taka. No ale skoro ten wali na kilometr,to tamten musiał na dwa
Sobota, 30 październik 2021, 20:02
@"Besar" na mnie opium edt wyczuwalny jest po 12 godzinach, rocznik 2015.
Sobota, 30 październik 2021, 20:15
Świetny wynik ! Nie wiem jak ten konkretny rocznik, ale nieco starsze trzymały się na mnie bardzo długo.
Sobota, 30 październik 2021, 20:19
(Sobota, 30 październik 2021, 19:21)Besar napisał(a): Swego czasu porównywałem ( hth ) świeże wypusty, Opium Homme i No5, ze sporo starszymi rocznikami. Porównanie robiłem głównie pod kątem parametrów. Różnica naprawdę spora, w obu przypadkach. Opium nie używam od jakiegoś czasu w ogóle. Nie czuję blusa stosując zapachy, które pachną 3 h. Jakieś 2 tygodnie temu kupiłem w kieleckiej Sephorze ostatni egzemplarz Opium i nie omieszkałem spryskać sobie nadgarstka z testera, który został w perfumerii tak trochę bez sensu. Mimo mycia rąk, spokojnie wyczuwałem zapach po 7-8 godzinach, a może czulbym dłużej, gdybym nie poszedł spać. Tak, że panie tego ten..
Artur
Sobota, 30 październik 2021, 20:46
(Sobota, 30 październik 2021, 19:48)Scorrpion napisał(a):(Wtorek, 19 październik 2021, 14:03)mam katar napisał(a):(Piątek, 15 październik 2021, 13:52)Scorrpion napisał(a): Dopisałbym do listy:No nie no, wykastrowany? To czemu leci na kilometr? I coś w tym jest Staruszek to killer i sok nie różowy tylko fioletowy Mam jeszcze takowy flakon Nie jestem stary - jestem VINTAGE
Sobota, 30 październik 2021, 22:15
(Sobota, 30 październik 2021, 20:19)Artplum napisał(a):(Sobota, 30 październik 2021, 19:21)Besar napisał(a): Swego czasu porównywałem ( hth ) świeże wypusty, Opium Homme i No5, ze sporo starszymi rocznikami. Porównanie robiłem głównie pod kątem parametrów. Różnica naprawdę spora, w obu przypadkach. Opium nie używam od jakiegoś czasu w ogóle. Nie czuję blusa stosując zapachy, które pachną 3 h. Artek, nie jestem wyznawcą kościoła reformulacyjnego ( żadnego nie jestem ). Nie przeginam pały, w tych kwestiach. Gdybym nie porównał łapka w łapkę, to pomyślałbym o urojeniech. A tak, fakty mowia same za siebie. Nie mogę napisać, że czarne jest białe, bo nie jest.
Sobota, 30 październik 2021, 23:36
Oczekujesz, że ja to napiszę, wbrew własnym doświadczeniom?
Artur
Niedziela, 31 październik 2021, 09:29
Absolutnie, piszemy tylko i wyłącznie o własnych odczuciach, a te jak wiadomo, mogą różnić się wzgledem innych diametralnie.
Niedziela, 31 październik 2021, 16:41
Piątek, 5 listopad 2021, 22:46
Najgorsza Dior Fahreinheit. Miałem w latach 90 30ml i jeszcze niedawno końcówkę dosłownie trzymałem dla samego powąchania...
Zapach benzyny, taka moc, gigant... Nowa wersja to już zupełnie co innego. Sam Pirath pisał, że skończyli produkować Fahreinheit i chyba ma rację...
Niedziela, 7 listopad 2021, 12:09
Kupiłem Fafika rok lub 2 lata temu i parametry całodniowe, pachnie pięknie. Starych wersji nie wąchałem
Niedziela, 7 listopad 2021, 22:34
Calvin Klein Obsession, rocznik 2018 pachnie jakby stare Obsession rozwodnić w 70-80 % wodą.
Poniedziałek, 8 listopad 2021, 12:29
(Piątek, 3 wrzesień 2021, 13:42)BlueJeans napisał(a): Heritage, Boss Bottled, Fahrenheit, Kouros - niby to samo alo coś nie gra w najnowszych wypustach, a szkoda. Zgadzam się co do Kouros'a. Stary był męski, drapieżny, nowy jest mydlany. Szukam czegoś podobnego do starego Kourosa. Chyba taka reformulacja, to strata dla firmy. Bo o ile do starej wersji byłem przywiązany (nic innego), to do nowej — nie koniecznie, jest tylko jednym z wyborów.
Czwartek, 14 lipiec 2022, 06:34
Dla mnie najgorsze reformulacje jakie znam to Zirh Ikon i Drakkar Noir. Coś strasznego co uczyniono z tymi zapachami.
Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka
Czwartek, 14 lipiec 2022, 10:44
Potwierdzam w kwestii Drakkara. Ostatnie wypusty z roczników 2019 i wyżej to absolutne pomyje. Trwałość 10 minut, dosłownie... Do stawki dorzucam Cacharel Pour L'Homme (rachityczne parametry), CK Obsession i jeszcze coś by się znalazło. Obecnie większość starych pachnideł trzeba lać po prostu 4-5x więcej i nikt mi nie wmówi, że nie. Przez ich rachityczne parametry można uzyskać cokolwiek na skórze po 20 strzałach.
Dla przykładu mam właśnie na zgięciu łokcia Al Rehab Dakar w wersji spray, który kosztuje grosze, a projektuje jak wściekły. To taki arabski Drakkar. Co prawda mniej ładnie i szlachetnie pachnie to od Drakkara, ale 1-2h od aplikacji, a ciągle trwa faza "otwarcie Drakkara". Chyba zbadam inne pozycje tej firmy, bo w typowym mainstreamie już nie ma co szukać.
Czwartek, 14 lipiec 2022, 13:42
Nie przekreślałbym mainstreamu — możliwe, że po okresie prób i błędów, i czystej niewiedzy jak naprawić spartaczone reformulacjami kompozycje, ta wiedza pojawi się w branży na powrót – przykładem całkiem udane zastąpienie mchu dębowego przez Wassera w klasykach Guerlain (wersje sprzed ok. 10 lat to porażka, lepsze nowsze). Więc jest może jeszcze szansa na kompozycje udanie oszukujące mózg, że wącha prawdziwy mech etc.
Można grać Chopina na Steinwayu, można na keyboardzie na weselu, melodia, tempo ta sama, ale jednak wszystko inne nie do końca ;-) |
|