Piątek, 25 czerwiec 2021, 09:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Piątek, 25 czerwiec 2021, 10:00 przez fqjcior. Edytowano łącznie: 1)
Wczoraj przeżyłem mały horror. Wróciłem autem z delegacji. Pachniałem Aventus Cologne, którego użyłem kilka godzin wcześniej (ok. 4). Przed domem, gdy wjeżdżałem do garażu, mój samochód zaatakowało kilka szerszeni. Były bardzo agresywne, uderzały z impetem w szyby. Jestem niemal pewien, że czuły wydmuchiwane przez układ wentylacji na zewnątrz powietrze ze środka przesiąknięte Aventusem. Nie odważyłem się nawet otworzyć drzwi. Wyjechałem poza teren mojej działki, a one za mną. Zadzwoniłem do żony, ta wyszła przed dom i orzekła, że nie widzi żadnych szerszeni. Po chwili wróciłem przed dom razem z szerszeniami latającymi wokół samochodu. Dopiero interwencja żony gaśnicą na osy/szerszenie przepędziła towarzystwo. Masakra. Uważajcie z perfumami, gdy jesteście poza miastem. Aventusa widać kochają tak, jak kobiety.