Czwartek, 31 maj 2012, 09:32
Słuchajcie dodam wątek Amouage Memoir Woman, ponieważ jestem trochę tym zapachem zdziwiona.
Nie zrobiłam skrupulatnych całościowych testów w warunkach laboratoryjnych. Natomiast, mam go obficie na nadgarstku - pachnie już przeszło dwanaście godzin. Dużo. (Epic z drugiej ręki już wywietrzał).
Myślałam, że będzie świdrujący absynt - co za tym idzie piołun. Myślałam o połączeniu Nasomatto Absinth z różami w stylu Amouage. Nic takiego. Od samego początku czuję tam miód - gryczany. Ogromna ilość miodu, od początku do końca kompozycji. Przypominam, że miód, gryczany zwłaszcza, wcale nie pachnie słodko jak cukierek - tylko oleisto, przyprawowo spożywczo. Oprócz tego pojawia się skóra i mech dębowy. Zapach Memoir leniwie unosi się ze skóry jak opar znad podmokłych torfowisk. Jest ciężki. Nie wartościuję, nie oceniam, musiałabym go jeszcze ponosić.