Czwartek, 15 grudzień 2022, 13:02
W ogóle jest kozak. Jedno z moich największych odkryć. Postarajcie się nie patrzeć przez pryzmat marki
Ankieta: Moja ocena Philipp Plein - No Limit$ EDP (2020) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
Słaby | 1 | 4.55% | |
Przeciętny | 0 | 0% | |
Dobry | 3 | 13.64% | |
Bardzo dobry | 11 | 50.00% | |
Genialny | 7 | 31.82% | |
Razem | 22 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Czwartek, 15 grudzień 2022, 13:02
W ogóle jest kozak. Jedno z moich największych odkryć. Postarajcie się nie patrzeć przez pryzmat marki
Czwartek, 15 grudzień 2022, 16:12
(Czwartek, 15 grudzień 2022, 13:02)Bebel napisał(a): W ogóle jest kozak. Jedno z moich największych odkryć. Postarajcie się nie patrzeć przez pryzmat marki Ja zawsze patrzę przez pryzmat twórcy a tutaj Alberto Morillas wykonał robotę. Na mnie 24h siedzi i dalej go jestem w stanie wyczuć oczywiście po kąpieli.
Czwartek, 15 grudzień 2022, 20:09
A co z tą marką jest nie tak? Nie wypuszcza tweedowych marynarek?
Piątek, 16 grudzień 2022, 09:19
Jeśli o ubrania chodzi, to wypuszcza syf, z którego śmieje się każdy, poza nowobogackimi Turkami i Polakami, którzy śmigają w ciuchach PP
Ale zapach faktycznie świetny.
Piątek, 16 grudzień 2022, 09:50
Na szczęście ludzie różnią się gustem ua niektórzy potrafią nosić takie ubrania. Bo o umiejętność trochę jednak chodzi. Co do samego zapachu, faktycznie niezły, choć nie wiem, jak z trwałością.
Piątek, 16 grudzień 2022, 10:23
Marka PP kojarzy mi się dosyć źle. Ciuchy krzykliwe, nowobogackie i na siłę kontrowersyjne. Parę tysięcy za bluzy wyglądające jak z bazaru. No, ale jak kogoś stać i się mu podoba to czemu nie...
Wracając do zapachu to jest genialny. Wybrzmiewa niszowo i zdecydowanie o niebo lepiej niż mógłby wskazywać wygląd flakonu. Skóra, przyprawy, czekolada. Jest ciężko, zawiesiscie i do bólu męsko. Rozumiem liczne porównania do GGA, aczkolwiek No Limits według mnie jest bardziej noszalne, przyjemniejsze i trochę bardziej cywilizwane. Niemniej jednak to nadal dosyć trudny zapach. Parametry dobre, a projekcja szczególnie przez pierwsza godzinę jest olbrzymia. Mam wrażenie, że ten zapach zostaję w nosie Psiknalem w perfumerii na nadgarstek 2 strzały i zapach docierał do nosa nieustająco przy każdym ruchu.
Piątek, 16 grudzień 2022, 12:56
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Piątek, 16 grudzień 2022, 12:58 przez ted29. Edytowano łącznie: 1)
(Piątek, 16 grudzień 2022, 09:50)Kolonizator napisał(a): Na szczęście ludzie różnią się gustem ua niektórzy potrafią nosić takie ubrania. Bo o umiejętność trochę jednak chodzi. Co do samego zapachu, faktycznie niezły, choć nie wiem, jak z trwałością. Otóż to. Co do zapachu to wersja Fresh bardziej mi leży.
Piątek, 16 grudzień 2022, 14:33
Dla mnie Fresh jest może o jakieś 10-15% lżejsza, jakby leciutko rozwodniona i może z odrobiną nuty morskiej, ale po za tym to prawie ten sam zapach. Ma do tego słabsze parametry więc zakup jej nie ma większego sensu imo. Gdyby była sporo lżejsza, ale z zachowanym dna to jak najbardziej.
Sobota, 17 grudzień 2022, 19:40
Marka dla mnie jest synonimem kiczu, ale ciuchy i reklamy to jedno, a perfumy to inna sprawa. Flakon trochę mi przypomina paczkę fajek Black Death, które dawno temu jarałem, zrobiony z dbałością o szczegóły, raczej nie ma się tu do czego przyczepić. Reklama zapachu fatalna i zapach, jak można się było niespodziewać, GENIALNY!
Gdyby przelać w inny flakon, to nikt by nie wpadł, że jest to coś od PP. Dym, skóra, spora ilość przypraw i nut drzewnych, zapach bardzo elegancki i wieczorowy. Taka mieszanka wątków znanych z GGA, Valentino Uomo, trochę Dior Homme Parfum, najbliżej chyba bym postawił Dunhill Agarwood. Parametry wzorowe. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
Sobota, 17 grudzień 2022, 22:15
(Sobota, 17 grudzień 2022, 19:40)Viking napisał(a): Marka dla mnie jest synonimem kiczu, ale ciuchy i reklamy to jedno, a perfumy to inna sprawa. Flakon trochę mi przypomina paczkę fajek Black Death, które dawno temu jarałem, zrobiony z dbałością o szczegóły, raczej nie ma się tu do czego przyczepić. Reklama zapachu fatalna i zapach, jak można się było niespodziewać, GENIALNY! Całe szczęście że jest sprzedawany pod szyldem Philipp Plein. Dzięki temu mamy tak tanio coś tak dobrego.
Czwartek, 9 luty 2023, 10:41
Flakon mnie nie przekonuje. Dla mnie niewygodny. Za to zapach całkiem fajny. Porównuję ostatnio z próbką Gucci Guilty Absolute i oczywiście, widać zdecydowanie podobieństwo, ale mimo to zapachy nie są identyczne. Gdybym miał ocenić jednym słowem to Gucci wydaje mi się szlachetniejszy. Dla wielu przeciwników GGA to oczywiście zabrzmi jak herezja, bo jakże taki " śmierdziel" może mieć coś wspólnego ze szlachetnością. Ja jednak uważam GGA za bardzo dobry zapach. Tak czy inaczej No Limit$ też mi pasuje. Jest trochę słodszy od GGA, mniej surowy, bardziej gładki. Czekoladowo-paczulowo-skórzasty. Projekcja średnia, trwałością też specjalnie nie powala, chociaż może jest trochę lepszy pod tym względem od GGA.
Piątek, 10 luty 2023, 01:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Piątek, 10 luty 2023, 01:11 przez Notevidius. Edytowano łącznie: 1)
Flakon to niestety największa bolączka tego zapachu, strasznie odpustowy i przaśny. Ale sam zapach to bardzo przystępna skóra, zdecydowanie warty testów.
Piątek, 10 luty 2023, 06:21
Flakon niestety wpisuje się w estetykę marki. Niemniej jest wykonany mimo wszystko solidnie i z dbałością o szczegóły. Najważniejszy i tak jest sok, a tutaj wyszło bardzo dobrze.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
Piątek, 10 luty 2023, 14:49
No i uległem. Tak za mną chodziła od tygodni ciekawość tego zapachu że w końcu postanowiłem zerwać ze swoim postanowieniem 'nic nie kupowania w tym roku'. Jutro przekonam się czy był to trafiony strzał. Jeśli jest to klimat podobny do GGA czyli skórzany aromat ale z dodatkiem słodkich i korzennych nut to może być ciekawie.
Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka
Piątek, 10 luty 2023, 18:26
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Piątek, 10 luty 2023, 18:26 przez Viking.)
Akurat dziś go nosiłem znowu i podtrzymuję moją opinię o nim - Świetny! I tak jak przy poprzednim wyjściu do pracy z PP, dziś znów usłyszałem kilka komplementów. Aż jestem zaskoczony, że tak kiczowata marka, zadbała o doskonałą kompozycję i do tego świetne parametry.
Piątek, 10 luty 2023, 20:59
Testowany stacjonarne w D, bardzo miłe mnie zaskoczył. Nie moje klimaty ale kompozycja na prawdę mega zacna. Skórzany GGA + ciepłe czekoladowo słodkie tony.
Sobota, 11 luty 2023, 14:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 11 luty 2023, 18:55 przez Tracershy. Edytowano łącznie: 3)
Mam już tego gagatka, pierwszy psik i hmm dobre to. Od razu uderza mocny zapach skóry ale z cukierkową słodyczą i jakby lekko mentolowym powiewem świeżości. Podejrzewam że to zasługa anyżu, wyraźnie go tu wyczuwam. Słodycz jest początkowo owocowa, chwilami wybija się tu klimat Reveal Calvina Kleina, który jakoś luźno mi się skojarzył. Po jakimś czasie do skóry dołącza ciemna czekolada, zapach staje się bardziej wytrawny, mroczniejszy. Skóra pozostaje na pierwszym planie, ale jest ciepła, czekoladowa, aromatyczna. Nie jest to łatwy zapach bo taką estetykę trzeba lubić, ale robi wrażenie.
Flakon oczywiście kiczowaty, ale wykonany bardzo solidnie i na żywo robi lepsze wrażenie niż na zdjęciach, tylko ten motyw czaszki jest odpychający. Mimo to wolę taki niż Robocika. To co w środku i tak jest najważniejsze a tu kompozycja jest warta przymknięcia oka na kwestie wizualne. I muszę wspomnieć też o atomizerze, cudowne chmurki daje. Bardzo bym chciał żeby moje wszystkie perfumy miały takie właśnie atomizery. Można świetnie kontrolować dawkę wypuszczanego płynu, nic się nie leje, nie sika, technicznie ideał. Parametrów jeszcze nie oceniam ale jak na razie jest mocno i wyraziście. Edit: Po godzinie, góra dwóch zjazd w wyczuwalności zapachu jest wyraźny. Początek bardzo głośny ale dosyć szybko staje się bliskoskórny. Po dwóch godzinach cichutko już siedzi przy samej skórze. Chyba że nos się przyzwyczaja i sam przestaję go od siebie czuć.
Sobota, 11 luty 2023, 20:29
Jest dokładnie tak jak piszesz. Po dwóch godzinach zapach siada blisko skóry i tak już zostaje.
Sobota, 11 luty 2023, 21:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 11 luty 2023, 21:25 przez Tracershy. Edytowano łącznie: 2)
Trochę zdziwiło mnie że ten zjazd jest tak gwałtowny. Początek zapowiadał że ten zapach będzie bardzo wyraźnie o sobie dawać znać a po tych dwóch godzinach jest już słabo wyczuwalny. Trochę jestem rozczarowany ale sama kompozycja bardzo mi się spodobała. Z drugiej strony jeśli się ma GGA to nie wiem czy jest potrzebny bo to taki GGA z dodatkowym czekoladowo-słodkawym twistem.
Sobota, 11 luty 2023, 23:46
Nie wiem czy to nie zmęczenie nosa, bo u mnie dużo dłużej jest obecny. Na ubraniach siedzi bardzo mocno i chociażby bluza, którą wczoraj nosiłem, pachnie nadal tak mocno, że wchodząc do pokoju, jestem witany przez No Limits.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka |
|