Poniedziałek, 29 marzec 2021, 10:09
Wczoraj zapodałem na siebie z firmowej próbki nowego Interlude. No cóż. Nie tak go zapamiętałem. A mianowicie zapamiętałem go jako ziołowy dym, konkretnie to słynne oregano, z finiszem skórzanym. Tymczasem teraz układa się na mnie jak w miarę męska mirra z ambrą, kadzidłem i niuansami skórzanymi w tle. Myrrhe Imperiale znam bardzo dobrze, bo mam flakon. Trochę jestem zaskoczony...
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza."
"Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza."
"Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."