Niedziela, 12 lipiec 2020, 18:49
Z pewnością nie jest to typowy dziad.
Ostatnio ciekawe ceny się zrobiły
Ostatnio ciekawe ceny się zrobiły
Artur
Ankieta: Moja ocena Jean Paul Gaultier - Kokorico EDT (2011) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 2 | 3.51% | |
2 - Słaby | 5 | 8.77% | |
3 - Przeciętny | 2 | 3.51% | |
4 - Dobry | 18 | 31.58% | |
5 - Bardzo dobry | 22 | 38.60% | |
6 - Genialny | 8 | 14.04% | |
Razem | 57 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Niedziela, 12 lipiec 2020, 18:49
Z pewnością nie jest to typowy dziad.
Ostatnio ciekawe ceny się zrobiły
Artur
Niedziela, 12 lipiec 2020, 19:45
Mam dwie flaszki, sprzedam za jakiś samochodzik
Może jeszcze klub szachowy dorzucę
Niedziela, 12 lipiec 2020, 21:09
Sprostuję może delikatnie poprzednią wypowiedź, bo po dłuższej medytacji w towarzystwie innych zapachów trochę złagodniałem.
Za ten liść figi wspomagany przez wetywerię na pewno podziękuję temu zapachowi, ale winien mu jestem mimo wszystko dokładniejszą analizę, niż takie prostackie kilka zdań, bo kompozycja jest zdecydowanie nieoczywista, szczególnie jak na lata wydania (2011 rok) i jest to jeden z tych zapachów, którego flakon zdecydowanie oddaje jego zawartość. Zacznijmy od informacji z fragry: Górne Nuty: Liść figi Środkowe Nuty:Paczula, Kakao Dolne Nuty: Cedr Virginia, Wetyweria Początek to rzeczywiście liść figi, choć osobiście przez pierwsze pół godziny czułem tam także sam owoc figi niemal równolegle z liściem. To pierwsza nuta zapachowa, która nie pachnie tak, jak w innych perfumach. Wraz z upływem czasu liść figi staje się coraz wyraźniejszy i mniej słodki - ta zielenina aż wisi w powietrzu. Nieśmiale pojawia się kakao, ale znowu - nie takie normalne. Bardzo mało w nim słodyczy, zdecydowanie wytrawna nuta. Tutaj pojawiają się też pierwsze oznaki wetywerii, która ma w sobie trochę z Vetivera od Guerlain, a trochę z Encre Noire. Po jakichś trzech godzinach paczula nieśmiale daje o sobie znać. Wzmacnia trochę zapach kakao i na maksymalnie półtorej godziny zapach zyskuje trochę słodyczy w powietrzu. Ta faza najbardziej mi się podoba. Chciałbym, żeby było tak już do końca, ale zapach pokazuje mi... Figę Konkretnie liść i bez maku, ale za to z wetywerią. Tym razem minimalnie bliżej jej do EN niż Vetivera. Kakao też jest oczywiście, ale na pewno nie dominuje całej sceny. Tutaj powinien być koniec przedstawienia. W normalnym teatrze służą do tego kurtyny. Ale tu postanowiono "widzowi" rzucić w twarz trochę liści figi. Nie widzi sceny? Nie widzi. Czyli wszystko tak jak trzeba.
Entuzjasta przycisku RANDOM ARTICLE na Wikipedii.
Używam tylko tych zapachów, które są jak moja osobowość - mocne i trwałe. Ulubione nuty - bergamotka, cytryna, czarna porzeczka.
Sobota, 23 styczeń 2021, 23:56
Noszę od tygodnia i codziennie się zastanawiam, dlaczego @Krzy mi je sprzedał?
Przecież to skarb, który powinien stać na każdej "perfumosajko" półce. Pierwsza aplikacja i... oł dziwne, nie znam, wyjątkowe. Jak w muzyce: nowe, niepodobne, ciekawe, dziwne. Ani mi się podoba, ani mi się nie podoba, ani Ani. Czyli: "WARTO!". Nie myliłem się. Już w pierwszy dzień uznałem, że to coś wyjątkowego, nie śmierdząco-underground, do czego trzeba butelki wina żeby zaskoczyło. Wg mnie nie nadają się do biura, czy w ogóle do pracy, a także na disco. Wbrew nazwie, nie dla koguta zaliczającego cały kurnik. Raczej dla bliższej chemii, nie tylko fizycznej... Chciałbym napisać, że odkrycie 2021, ale rok dopiero się zaczął. Więc napiszę, że odkrycie ostatniego dziesięciolecia. To już lepiej...
Niedziela, 24 styczeń 2021, 04:07
@Rokundrol jaki masz batch? Jak z trwałością?
Niedziela, 24 styczeń 2021, 10:56
Trwałość jest bardzo dobra. Użyłem w zgięcie łokcia wieczorem i rano zapach był wyraźnie wyczuwalny.
Mam tester B.P.I.: UA304X. Nie wiem, który to rok.
Niedziela, 24 styczeń 2021, 11:18
To był bardzo dobry zapach! Aż dziw bierze, że tak szybko zniknął z półek perfumerii. Zapewne zadecydowały względy komercyjne - po prostu się nie przyjął. Tymczasem linia Le Male rozwijana jest konsekwentnie od ćwierćwiecza, co jest pokłosiem rynkowego impactu jakiego dokonał pierwotny Le Male z 1995 roku. Tylko ogromna szkoda, że wycofali Fleur Du Male, który de facto był zapachem jeszcze lepszym i odważniejszym, niż Kokorico. No cóż, pozostaje tylko sparafrazować słynny werset; "Śpieszmy się kochać zapachy, tak szybko odchodzą" .
Niedziela, 24 styczeń 2021, 11:20
Kokorico zawsze miał raczej przyzwoite parametry.
Niedługo stanie się kultowy
Artur
Niedziela, 24 styczeń 2021, 11:41
Kokorico jest bardzo dobrym zapachem, ale byl za bardzo krzykliwym na tamte czasy.... zreszta JPG byl w elicie poczatkujacej nowe trendy modowe. Sam wyglad flakonu jest wyczesany (profil meski, profil projektanta). Na mojej skorce po uzyciu le male essence de parfum po okolo godzinie wychodzi stare dobre kokorico.....aczkolwiek juz i essence zniknal z oferty JPG.
Piątek, 3 grudzień 2021, 13:18
Dziwne perfumy, kompletnie czegoś innego się spodziewałem. Spodziewałem się jakiegoś kakaowego otulacza a dostałem zapach, zielonego mrocznego lasu pełnego bluszczu i porostów. To dobre perfumy ale dla mnie chyba zbyt mroczne, zielone i takie "ciemne".
Piątek, 3 grudzień 2021, 16:38
Trochę dziwny odbiór Kokorico...
Artur
Piątek, 3 grudzień 2021, 20:14
Możliwe, za to baza mi bardzo siadła, bo ta zieleń staje się słodka i to jest fajne.
Sobota, 4 grudzień 2021, 21:06
Ja też wyczuwam dużo zieleni i faktycznie jest to zieleń lekko mroczna. Wydaje mi się, że tak podany liść figi z paczulą może powodować taki odbiór.
|
|