Sobota, 7 listopad 2020, 09:17
Royal Copenhagen
Sobota, 7 listopad 2020, 09:17
Royal Copenhagen
Sobota, 7 listopad 2020, 11:55
Nishane Safran Colognise. Nowoczesne ujęcie męskiej klasyki, dla mnie bomba.
Sobota, 7 listopad 2020, 12:51
ISSEY MIYAKE L'Eau d'Issey PH Intense
Sobota, 7 listopad 2020, 13:12
Guerlain L`Homme Ideal edt
Mini Straganik: https://perfuforum.pl/thread-23628.html
Sobota, 7 listopad 2020, 17:42
Sobota, 7 listopad 2020, 19:29
^ Z zapachów orbitujących wokół Black Afgano ten przelotnie wąchany Fortis wydał mi się najciekawszy. Ale muszę przyznać, że używałem ostatnio Nasomato i po całym dniu chyba w końcu mnie do siebie przekonał.
Dziś natomiast: HdP 1740 (de Sade).
Sobota, 7 listopad 2020, 19:44
@brz, ciekawe... Fortis mam mały dekant (rozważałem flakon), ale nie klasyfikowałem go rodzinnie z Back Afgano.
U mnie dzisiaj MB Individuel (oj, dawno tego nie było), 2 i pół aplikacji i czułem go dość wyraźnie przez pół dnia w maseczce.
Sobota, 7 listopad 2020, 20:06
Mnie Fortis najbliżej kojarzy się z Cuirs Carnera.
Sobota, 7 listopad 2020, 21:10
Hehe, sprawdźcie sekcję „przypomina” na stronie Fortis na fragrantice.
Wszystkie są naprawdę bliskie (Carner i Nasomato nawet bardzo), ale Fortis chyba ma w sobie coś jeszcze. Już kilka razy to pisałem - dla mnie całe to DNA to zakurzona szuflada w starym biurku, a w szufladzie jakiś dodatek (zmienia się zależnie od danego zapachu). Wrzucam w to te trzy, No Ordinary Man, JXXV, Intense Oud Gucciego i coś tam jeszcze by się znalazło.
Sobota, 7 listopad 2020, 21:46
Cały dzień konsekwentnie.
Kouros Paris A/S... kurde ale to pachnie i jak długo... :o
Trust me Baby, I’m a Pharmacist :twisted:
Sobota, 7 listopad 2020, 21:54
Obecnie TF Noir edt, rano jeszcze czułem na łapie resztki wczorajszego testu TF Black Orchid Parfum. Nie przekonuje mnie info producenta, że to unisex. :roll:
Sobota, 7 listopad 2020, 23:43
brz napisał(a):Hehe, sprawdźcie sekcję „przypomina” na stronie Fortis na fragrantice. Ciekawe, kończąc moze żeby nie burzyć wątku: Korloffa bym nie postawił koło Afgana. Jubi może bizej do Fortisa ale do No Odinary ciężko mi konotacje jakieś stworzyć (Gucciego nie znam). Kazdy dobry na swój sposób A wieczór sobie umilam Diorem Homme 2005. Dzisiaj też stwierdzam że jest spora różnica między 2011.
Niedziela, 8 listopad 2020, 00:44
Globalnie Marokańską Pustynią, a na łapce Timbuktu.
Bazyli nadaje mobilnie...
Niedziela, 8 listopad 2020, 02:30
@umberto no to supcio dzisiaj bylo kerosene follow
Mój mały stragan https://tinyurl.com/43z6mcx7
Overthinking, over analyzing, separates the body from the mind.
Niedziela, 8 listopad 2020, 03:12
Oud Mosaic Banana Republic. Już nie tak entuzjastycznie jak kiedyś, jednak "szanuje" ten zapach. Podczas pierwszych testów byłem zachwycony, jednak z czasem, gdy zacząłem wracać do równowagi zapachowej i znowu testować bez liku, to zaczęły wychodzić braki tych perfum. Jednak biorąc pog uwagę cenę i swego rodzaju wprowadzenie oudu pod biedacką strzechę, to jest okej. Muszę się jeszcze nauczyć go aplikować, bo zimą ewidentnie wychodzi z niego jakaś nieprzyjemna, chropowata nuta, która zwyczajnie mnie drażni i wysusza nos.
Niedziela, 8 listopad 2020, 09:59
Caron Yatagan
]
Niedziela, 8 listopad 2020, 12:33
WOŚP Music - kawał dobrej roboty. Spotkałem się z opiniami, że nie czuć w nim grejpfruta. Ja wyczuwam go wyraźnie - doskonale ożywia i nadaje soczystości całej kompozycji.
Bazyli nadaje mobilnie...
Niedziela, 8 listopad 2020, 13:19
A ja dziś pławię się w oparach luksusu, Amouage Jubilation XXV, i mam poczucie, że dyskretna projekcja to atut, nie wada.
Niedziela, 8 listopad 2020, 13:43
Nobile, Rudis. Fajnie dzisiaj gra, ostatnio słabiej go czułem.
Niedziela, 8 listopad 2020, 14:05
Dziś L'Air du Desert Marocain vs Au Coeur du Désert. Niby bardzo podobne ale chyba skłaniam się ku temu drugiemu.
|
|