Środa, 13 maj 2020, 17:13
Na olx ktoś sprzedaje flakon GPHII z kapką soku na dnie za 99zł
Środa, 13 maj 2020, 17:13
Na olx ktoś sprzedaje flakon GPHII z kapką soku na dnie za 99zł
Środa, 20 maj 2020, 09:36
Nigdy nie rozumiałem fenomenu 1 million i popularności tego zapachu wśród młodzieży klubowej. Tak samo Dior Sauvage.
Piątek, 22 maj 2020, 22:38
Platinum Egoiste - syntetyczne, gryzące, trupie
Boss Bottled - to samo co wyżej, dla mnie męczące, irytujące Joop! Nightflight - mydło w płynie, okropne mdlące, ciągnie mnie po nich na wymioty, szkoda bo mają świetny flakon. Reszta hypowanych perfum jest przynajmniej znośna, te powyżej NIE.
Sobota, 23 maj 2020, 00:25
Mysle, ze hype na wymienione przez ciebie powyzej zapachy panuje wsrod ludzi li tylko niezamoznych.
Sobota, 23 maj 2020, 09:44
Jako człowiek niezamożny, nie mogę potwierdzić wyartykułowanej powyżej diagnozy .
Niedziela, 24 maj 2020, 12:59
Znam ludzi dobrze sytuowanych o kiepskim guście. Zresztą odpowiedni zapach, jest jeszcze mniej oczywistą rzeczą niż stosowny ubiór(akurat tu się poprawia).
Sam nie pojmuję fenomenu Interlude. Nigdy do mnie nie dotarł, mimo że w nadziei zrozumienia go, nabyłem flakon. Testowany w różnych warunkach - jest zapachem niewątpliwie bardzo dobrym, ale dla mnie nie posiada nawet startu dla famy, jaka go poprzedza.
Sobota, 6 czerwiec 2020, 12:27
Nie rozumiem Joop Homme, poważnie.
Sobota, 6 czerwiec 2020, 12:52
Był tak inny od wszystkiego, co wówczas było na półkach, że musiał robić za fenomen
Artur
Niedziela, 14 czerwiec 2020, 08:22
Ja od samego początku nie rozumiałem fenomenu Amouage - serio i to Amouage jako całości. Pamiętam jak pierwszy raz wszedłem do prawdziwej niszowej perfumerii, gdzie prócz opusów (były w sumie tylko może cztery/trzy) była cała oferta. Przewąchałem wszystko co tam było i później wielokrotnie na spokojnie testowałem poszczególne zapachy. Nawet jeśli jakiś zapach wydał mi się nawet ciekawy to i tak dla mnie były wtedy to zapachy nieużywalne. Pamiętam jak w notino jakiś rok temu jedna dziewczyna ze swoim menem wybierali męskie perfumy i wąchali amouage i widziałem grymas lejdi przy bodajże interlude i jej komentarz - "Boże, jak ktoś może chcieć pachnieć w ten sposób!?", no w sumie to też wtedy tak myślałem. ALE ale, ten mój brak zrozumienia zaczyna powoli zmieniać się w zrozumienie od kilku dni choruję na flakon Jubilata, epic mi się nawet spodobał, podobnie jak opus XI, czekam na dekant journey, reflection też już jest w szufladzie, więc powoli powoli zaczynam się reformować
Niedziela, 14 czerwiec 2020, 08:41
Uroki niszy,nie dla każdego,nie dla wszystkich,a dla koneserów. A tej Pani co się krzywiła na Interlude zostaje mainstream,i przyjemniaczki
Niedziela, 14 czerwiec 2020, 09:34
Fenomeny, których nie rozumiem:
- jak wąski i ograniczony gust zapachowy mogą mieć zwykli Kowalscy i jak stereotypowe mogą posiadać skojarzenia i uprzedzenia zapachowe - Davidoff Zino :?
Niedziela, 14 czerwiec 2020, 09:53
psrus napisał(a):- jak wąski i ograniczony gust zapachowy mogą mieć zwykli Kowalscy i jak stereotypowe mogą posiadać skojarzenia i uprzedzenia zapachowe Stereotyp to widzę na razie w tym stwierdzeniu
„Elegancja jest niemożliwa bez perfum. To skryte, niezapomniane, ostateczne akcesoria.” - Gabrielle Coco Chanel
Niedziela, 14 czerwiec 2020, 11:04
pablo9910 napisał(a):Uroki niszy,nie dla każdego,nie dla wszystkich,a dla koneserów. A tej Pani co się krzywiła na Interlude zostaje mainstream,i przyjemniaczkiCoś w tym jest i ogólnie mogę chyba zaryzykować stwierdzenie ze istnieje jakaś droga która trzeba przebyć żeby moc zrozumieć i delektować się czymś co zdaniem znawców reprezentuje tzw top w danej dziedzinie a co dla nieuków nie zasługuje na jakakolwiek uwagę. Kiedyś myślałem ze temat perfum do tej kategorii rzeczy nie przynależy ze jak mi się coś podoba to podoba a jak taki interlude mi śmierdzi (ogólnie to wręcz przeciwnie) to mi będzie śmierdział i za 3 lata w trakcie których przewacham sto innych zapachów. Jednak pewne obycie w tym temacie jest potrzebne żeby zrozumieć ze flakon one milion którym się kiedyś Zachwycałem pozostaje mi schować do szafy gdzie już schowałem swoje kowbojki o których tez kiedyś myślałem ze są zajebiste i ze nie ma tak jak kupić czarne Oxfordy i użyć któregoś amouage. P. S. Żebym się nie skompromitował przez ten post - nigdy nie użyłem one milion i nigdy nie miałem kowbojek i nawet nie myślałem o tym żeby mieć
Niedziela, 14 czerwiec 2020, 11:09
Samuel napisał(a):P. S. Żebym się nie skompromitował przez ten post - nigdy nie użyłem one milion i nigdy nie miałem kowbojek i nawet nie myślałem o tym żeby mieć Ufff... No to nas uspokoiłeś .
Niedziela, 14 czerwiec 2020, 11:22
:lol: :lol: otóż to Ciacho...
Mini Straganik: https://perfuforum.pl/thread-23628.html
Niedziela, 14 czerwiec 2020, 11:31
:lol:
Niektórzy biorą pewne rzeczy zbyt poważnie wiec wolałem rozwiać wątpliwości czy te kowbojki to aby na pewno taki żarcik
Niedziela, 14 czerwiec 2020, 11:40
Mnie bardziej rozbawił tekst z one million, gdyż sam sam kiedyś go przez długi czas używałem i wcale się tego nie wstydzę ale z kowbojkami też było dobre
Mini Straganik: https://perfuforum.pl/thread-23628.html
Niedziela, 14 czerwiec 2020, 11:56
Samuel napisał(a):pablo9910 napisał(a):P. S. Żebym się nie skompromitował przez ten post - nigdy nie użyłem one milion i nigdy nie miałem kowbojek i nawet nie myślałem o tym żeby mieć A co jest złego w jednym i drugim? Używane w odpowiednich okolicznościach mogą być całkiem ok. Gorsze jest usilne odżegnywanie się od nich
Artur
Niedziela, 14 czerwiec 2020, 12:37
Dla mnie kowbojki to top żenady niezależnie od okazji, nawet jeśli bym miał isc na bal przebierańców przebrany za kowboja to myśląc sobie o kowbojkach doszedłbym do przekonania ze jednak przebiore się za kogoś innego
Poniedziałek, 15 czerwiec 2020, 10:47
Original Santal
African Leather Reflection Man Cedrat Boisee PdM Layton i Carlisle Cała seria Allure Chanela Praktycznie wszystko od Ramon Molvizar |
|