Wtorek, 24 grudzień 2019, 11:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 9 styczeń 2021, 14:34 przez kamolskee.)
Pytanie poważne, ciekawi mnie to bardzo. Proszę o kulturalne wypowiedzi, nie wytykanie nikomu niczego.
Ja wierzyłem kiedyś w Św. Mikołaja.
Potem przez jakiś czas - poprzez indoktrynację głównie (religia w szkole - tylko o chrześcijaństwie itd.), wychowanie w rodzinie katolickiej - wyznawałem wiarę w Boga (tego rzymsko-katolickiego).
Domyślam się, że większość z Was jeśli w ogóle, to wierzy bo tak została wychowana. Gdybyście urodzili się w innej rzeczywistości, nie wiadomo w co byście wierzyli. Ale człowiek to taka istota, że z reguły musi w coś wierzyć i w genach mamy teizm U mnie na pewno był to też strach przed śmiercią, chociaż obecnie tłumaczę sobie to tak, że tak jak kiedyś mnie nie było, tak to oczywiste, że może mnie niebawem również nie być. Po prostu.
Święta spędzam z rodziną, obecnie nie ma to nic wspólnego z jakąkolwiek religią.
Ja wierzyłem kiedyś w Św. Mikołaja.
Potem przez jakiś czas - poprzez indoktrynację głównie (religia w szkole - tylko o chrześcijaństwie itd.), wychowanie w rodzinie katolickiej - wyznawałem wiarę w Boga (tego rzymsko-katolickiego).
Domyślam się, że większość z Was jeśli w ogóle, to wierzy bo tak została wychowana. Gdybyście urodzili się w innej rzeczywistości, nie wiadomo w co byście wierzyli. Ale człowiek to taka istota, że z reguły musi w coś wierzyć i w genach mamy teizm U mnie na pewno był to też strach przed śmiercią, chociaż obecnie tłumaczę sobie to tak, że tak jak kiedyś mnie nie było, tak to oczywiste, że może mnie niebawem również nie być. Po prostu.
Święta spędzam z rodziną, obecnie nie ma to nic wspólnego z jakąkolwiek religią.
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną