Czwartek, 1 marzec 2012, 22:25
Mysza napisał(a):He, witaj Sab! To, co napisałaś o komplementowaniu sugeruje, że na przykład mogłaś zostać skomplementowana za Patchouli 24 Le labo. Jeśli tak to podziwiam komplementującego
Emero: wierzę, że "warsztat odnawiania mebli" to może być całkiem miłe określenie. zwłaszcza, że jak mniemam w takim warsztacie pachnie starym drewnem i różnymi klejami, czyli całkiem przyjemnymi nutami.
Z moich doświadczeń wynika, że najbardziej negatywny odbiór przez społeczeństwo ma paczula.
Zaliczyłam, a jakże. Wedle komplementujących mnie znajomych zapach jest "lekki i świeży". Jak na mnie, oczywiście.
Patchouli jest eteryczne, dziegciowe, nie paczulowe.
Co do warsztatu odnawiania mebli - też uważam, ze to komplement nie lada.
Mam kumpla, który para się hobbystycznie różnymi dziwnymi robotami ręcznymi. Kumpel ów, znając mnie jako zapachowego drewnofila, zadzwonił do mnie ostatnio z propozycją nie do odrzucenia: Będę ciął świeże dechy. Chcesz się przyjechać popodniecać? :roll: :lol:
Przyznajcie, ze w tym kontekście warsztat brzmi całkiem dobrze.
sabbathofsenses.blogspot.com