Sobota, 23 sierpień 2014, 09:09
A ja od dawna mam ochotę przetestować to pachnidło.Myślę że z sentymentu do "Małego Księcia" jak na razie testowałam z Joop! Go! i jestem pod wrażeniem
Ankieta: Moja ocena Joop! - Nightflight EDT (1992) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 4 | 6.67% | |
2 - Słaby | 3 | 5.00% | |
3 - Przeciętny | 9 | 15.00% | |
4 - Dobry | 15 | 25.00% | |
5 - Bardzo dobry | 23 | 38.33% | |
6 - Genialny | 6 | 10.00% | |
Razem | 60 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Sobota, 23 sierpień 2014, 09:09
A ja od dawna mam ochotę przetestować to pachnidło.Myślę że z sentymentu do "Małego Księcia" jak na razie testowałam z Joop! Go! i jestem pod wrażeniem
Środa, 27 sierpień 2014, 18:48
Koneser napisał(a):Nie pożałujesz a do prawdziwych ekspertów z tego zacnego Forum jeszcze mi bardzo dużo brakuje. Żeby nie było,że się czepiam,ale skoro to jeden z Twoich ulubionych zapachów,to powinieneś wiedzieć,że jego pisownia wygląda nieco inaczej - CHOPARD Heaven.Niby drobnostka,ale kłuje w oczy
Środa, 27 sierpień 2014, 18:57
Skorpion czasami kąsa,dlatego zwrócenie mi uwagi jest tu słuszne i absolutnie zrozumiałe
Piątek, 29 sierpień 2014, 23:23
Nightflight jest najsłabszym zapachem Joop.
Mnie zabija bardzo pozytywnie - Joop Le Bain, dla kobiet, sam bym używał !!! Wcześniej nie wąchałem czegoś podobnie charakterystycznego. Strategiczny,ciężki i intrygujący i trudno się oderwać.
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/
Piątek, 17 październik 2014, 09:44
Bardzo męski i nowoczesny, jak na tamte czasy, bo ja go odebrałem jako młodzieżowy nawet. Zdziwiłem się, że to 92 rocznik, bo przy pierwszym teście, coś mi zaświtało i myślę: no, takie trochę "chrome-owe" klimaty - myślałem, że jopek jest z 2000-2001, ale zdziwiłem się, jak troszkę poczytałem. Trwały, dość lekki, sztuczny, na początku młodzieżowo-męski, czyli powiedzmy, że 20+, później się nieco starzeje i staje się cięższy (tonkowa baza). Nie lubię go, nie będę ukrywał, jednak kompozycyjnie jest naprawdę dobry i w świetle rocznika, uważam go za dość przełomową kompozycję, jedną z pierwszych, oderwanych od perfumiarstwa lat 70-80.
Sobota, 20 grudzień 2014, 11:59
Jak dla mnie to Eau Body Kouros ew.Body Kouros to Nightflight Black zależy z której strony patrzeć ;p
Poniedziałek, 1 czerwiec 2015, 22:53
Doskonale pachnidło stworzone na modlę cool watera. Chyba nieco niedoceniane a szkoda bo warto zwrócić na nie uwagę. Trwałość znakomita i mało syntetycznosci przynajmniej jeśli chodzi o starsza wersje.
Złote myśli użytkownika:
Marcin__ napisał(a): "Nigdy nie testowales na sobie niczego na miejscu w perfumerii (w tym m. in. globalnie)?" "Bardzo cieszy mnie wznowienie produkcji, bo teraz przynajmniej nie muszę się spieszyć."
Wtorek, 10 listopad 2015, 12:49
Dla mnie to bezapelacyjnie najlepsze pachnidło od Joopa, znam go z dzieciństwa
Wczoraj dostałem pół butli od kolegi z forum, wersja 2011r od lancastera, około 10ej psiknąłem jeden raz na nadgarstek, wieczorem wziąłem prysznic, i w tej chwili nadal go na tym nadgarstku wyczuwam, otwarcie faktycznie może zbyt ostre, ale potem jest już tylko niesamowicie, nie nazwałbym tego na pewno świeżakiem, może dla kogoś być syntetyczny (ja osobiście go tak nie odbieram), ale ma właśnie to coś , zmysłowy to chyba bardzo dobre określenie, uwielbiam ten zapach, równie dobrą trwałość miał homme, ale niestety to zupełnie nie moja bajka...
Sobota, 21 listopad 2015, 16:00
Kurcze, coś mnie ostatnio ciągnie do "dziadów" o sorry miało być klasyków czy to znak że się starzeję :?
Środa, 17 luty 2016, 11:57
Nikt nie widzi w tym zapachu podobieństwa do Platinum Egoiste ? Nie da się nie zauważyć, że Nightflight był wzorowany na Platynowym.
Piątek, 11 marzec 2016, 22:28
Błąd firmy. Wylansowali go 3 lata później (chyba) od Homme jako inny biegun i zabrakło nazwiska twórcy.
Jeśli kiedykolwiek Homme był (a był) genialny nader wszystko, to lata firmy minęły. Do dzisiaj poluję na damskie Joop Berlin (mniej), czy Le Bain (tragicznie piękna wanilia), niesamowite, druzgodzące dla pań.
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/
Sobota, 12 marzec 2016, 00:17
Le Bain to faktycznie piekne kobiece slodkie perfumy widzialem na bezclowce ponizej 90zl za 30ml.
Co do samego Nightflighta to bardzo go lubie ale nie w nadmiernych ilosciach poniewaz otwarcie przez parenascie minut moze okazac sie zabojcze dla nosiciela.
Sobota, 12 marzec 2016, 00:25
To nie ta dyskusja, ale Le Bain (damski) to zaje**sta wanilia.
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/
Środa, 6 kwiecień 2016, 13:06
Witajcie!
Post nr jeden, więc i moje perfumy nr jeden. Tak się złożyło, że to klasyczny przykład miłości od pierwszego... niuchnięcia. Pierwsze moje markowe perfumy kupione wiele lat temu za zaoszczędzone pieniądze (ileż to razy chodziłem do s w celu tylko ich powąchania i osłodzenia sobie czasu oczekiwania na mój własny flakonik). W szafie zawsze mam schowany dodatkowy flakonik na czarną godzinę . Mimo poznania wielu wybitnych i genialnych zapachów, to żaden nie zdetronizował Nightflight'a w mojej osobistej klasyfikacji. Jest to dla mnie zapach tylko i wyłącznie na specjalne okazje,używany niezwykle rzadko. Bardzo mi się kojarzy ze Świętami Bożego Narodzenia, a następne skojarzenie wywoływane przez ten zapach to chatka Tony'ego Montany z człowieka z blizną (raczej chodzi o wystrój i klimat tamtych lat niż o samą postać). na mojej skórze powyższy zapach utrzymuje się bardzo długo (często jest dobrze wyczuwalny nawet po 12h, zarówno przeze mnie jak i otoczenie) i projektuje też więcej niż zadowalająco (wytwarza bardzo fajny "ogon"), co jest dla mnie dodatkowym plusem, bo bardzo często mam problem z parametrami użytkowymi wielu zapachów. Niesamowicie urzeka mnie połączenie lawendy (jedna z moich faworytek jeśli chodzi o nuty zapachowe w perfumach) i ananasa, co ciekawe na mojej skórze szybko zaczynają dochodzić do głosu migdały oraz jaśmin, i z powyższymi nutami tworzą taki fajny pudrowy posmak, który trwa na mojej skórze prawie do końca. Odbieram go jako połączenie ciepła i zimna, coś na obraz letniego późnego wieczoru/nocy, kiedy czuć już w powietrzu swoistą rześkość ale dalej mamy w pamięci i trochę jeszcze odczuwamy upał minionego dnia. Zdecydowanie czuje w nim klimat lat 90, a nawet 80, co jest kolejnym plusem, bo to moje ulubione dekady w perfumiarstwie. Rozumiem też, że może być odbierany trochę dziadkowo...hmmm i moim zdaniem bardzo dobrze, że jest tak odbierany, bo dziadki perfumowe rządzą
Środa, 6 kwiecień 2016, 16:52
Tak jak pisalem w "Moj najnowszy nabytek" mamy podobne upodobania perfumiarskie. U mnie ulubiony okres zaczyna sie od roku 1978 (Polo Gree, Zino Davidoff, Karl Lagerfeld Classic i pewnie pare innych by sie znalazlo). Wracajac do tematu posiadam Nightflighta w swojej kolekcji i mimo ze go bardzo lubie troszke rzadko go uzywam a napewno bede. Otwarcie Nightflighta jest bombowo mocne a pozniej faktycznie zapach sie klaruje i jest elegnacki i dojrzaly.
Środa, 6 kwiecień 2016, 18:52
Zdecydowanie się dogadamy, same smakowitości wymieniłeś
tak, otwarcie nightflight'a to zdecydowanie mocne uderzenie, czuć,że to pachnie. (chociaż rozumiem, że dla niektórych otwarcie może być nie do przejścia) są to głośne perfumy ale tak jak zauważyłeś eleganckie. dla mnie są niezwykle komfortowe i uniwersalne. Trzeba przyznać, że jest trochę syntetyczny, chociaż dla mnie to kompletnie nie jest zarzut. ja mogę się o tych perfumach wypowiadać jedynie w superlatywach W ogóle w perfumach to więcej rzeczy mi się podoba jak nie podoba, chociaż mam kilka znienawidzonych do granic możliwości (s)tworów
Czwartek, 7 kwiecień 2016, 17:14
Zainteresowaliście mnie tym zapachem. Czy obecna wersja Coty mocno różni się od Lancaster?
MOJE FLASZKI
http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/9358/ STRAGAN https://perfuforum.pl/thread-23396.html
Czwartek, 7 kwiecień 2016, 19:24
Ciężko mi odpowiedzieć bo posiadam dwa Lancastery (2005 i 2008), ale z tego co czułem na innych osobach (bo zapach zdecydowanie się spopularyzował przez obecność na pólkach r.i innych sieciówek) to kompozycje jakoś nie odbiegają od siebie, tyle , że jak wiadomo to niestety nie jest miarodajny test. Myślę, że może być podobnie jak z joop! homme, którego jakoś specjalnie nie popsuli (przynajmniej na mój nos)
Niedziela, 1 maj 2016, 11:19
Wczoraj zakupiłem w ciemno ten zapach
http://allegro.pl/show_item.php?item=6163654988 Wersja Lancaster, cena wydaje mi się że ok. Już nie mogę się doczekać aż przyjdzie
MOJE FLASZKI
http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/9358/ STRAGAN https://perfuforum.pl/thread-23396.html
Niedziela, 1 maj 2016, 11:29
Pilecki, Gratuluje wyboru i życzę miłego testowania. Mam nadzieje, że się spodoba
zawsze jak widzę tą butelkę, to się uśmiecham |
|