Czwartek, 30 marzec 2017, 18:42
Wikipedia:
Cywet (Cybet) (Viverra Civetta Extract) – ekstrakt z wysuszonych gruczołów okołoodbytniczych, wydzielających feromony, pochodzących od kilku ssaków z podrodziny wiwerowatych, nazywanych cywetami lub cybetami (np. cyweta afrykańska, Viverra civetta Schreber, Viverra zibetha Schreber). Zwierzęta zamieszkują obszar Abisynii, Gwinei, Senegalu i Indii. Istnieje możliwość operacyjnego usunięcia tego gruczołu, co uchroniłoby zwierzę przed śmiercią, jednak wysoka cena tego produktu sprawia, że zwierzęta są specjalnie do tego celu hodowane i zabijane. Istnieje jeszcze druga metoda otrzymywania cywetu, ale jest ona niezwykle okrutna i bolesna dla cywet. Zwierzęta hoduje się w bardzo ciasnych klatkach i, aby zwiększyć ilość wydzieliny gruczołowej, nieustannie się je drażni. Cywet wydzielają samce i samice. W ciągu roku można od jednego osobnika uzyskać około 250 g cywetu. Jest to substancja o żółtej barwie i o konsystencji masła. Zwykle otrzymuje się tinkturę przez kilkumiesięczną macerację rozdrobnionego wysuszonego gruczołu zimnym alkoholem etylowym lub na gorąco. Konkret i absolut wytwarza się przez ekstrakcję eterem naftowym i etanolem.
Mimo okrutnych metod pozyskiwania tej substancji zapachowej obecnie w niektórych krajach Azji i Afryki nadal jest ona sprzedawana, a powodem ciągłego zainteresowania tym produktem jest brak możliwości zastąpienia go substancjami pochodzenia roślinnego czy syntetycznego.
Wącham Peau D'Espagne Santa Maria Novella i Shalimar, które mają ponoć dużo tego składnika i jedna silna nuta jest w nich wspólna, zakładam, że to właśnie cywet.
Wiki twierdzi, że nie ma możliwości zastąpienia prawdziwego, ale z drugiej strony skoro jest tylko sprzedawany w niektórych krajach Azji i Afryki to chyba nie stosuje się ich już w przemyśle perfumeryjnym i jakiś akord go zastępuje?
Czy miał ktoś możliwość wąchać prawdziwy?
W jakich perfumach pachnie dobitnie i jak prawdziwy?
Cywet (Cybet) (Viverra Civetta Extract) – ekstrakt z wysuszonych gruczołów okołoodbytniczych, wydzielających feromony, pochodzących od kilku ssaków z podrodziny wiwerowatych, nazywanych cywetami lub cybetami (np. cyweta afrykańska, Viverra civetta Schreber, Viverra zibetha Schreber). Zwierzęta zamieszkują obszar Abisynii, Gwinei, Senegalu i Indii. Istnieje możliwość operacyjnego usunięcia tego gruczołu, co uchroniłoby zwierzę przed śmiercią, jednak wysoka cena tego produktu sprawia, że zwierzęta są specjalnie do tego celu hodowane i zabijane. Istnieje jeszcze druga metoda otrzymywania cywetu, ale jest ona niezwykle okrutna i bolesna dla cywet. Zwierzęta hoduje się w bardzo ciasnych klatkach i, aby zwiększyć ilość wydzieliny gruczołowej, nieustannie się je drażni. Cywet wydzielają samce i samice. W ciągu roku można od jednego osobnika uzyskać około 250 g cywetu. Jest to substancja o żółtej barwie i o konsystencji masła. Zwykle otrzymuje się tinkturę przez kilkumiesięczną macerację rozdrobnionego wysuszonego gruczołu zimnym alkoholem etylowym lub na gorąco. Konkret i absolut wytwarza się przez ekstrakcję eterem naftowym i etanolem.
Mimo okrutnych metod pozyskiwania tej substancji zapachowej obecnie w niektórych krajach Azji i Afryki nadal jest ona sprzedawana, a powodem ciągłego zainteresowania tym produktem jest brak możliwości zastąpienia go substancjami pochodzenia roślinnego czy syntetycznego.
Wącham Peau D'Espagne Santa Maria Novella i Shalimar, które mają ponoć dużo tego składnika i jedna silna nuta jest w nich wspólna, zakładam, że to właśnie cywet.
Wiki twierdzi, że nie ma możliwości zastąpienia prawdziwego, ale z drugiej strony skoro jest tylko sprzedawany w niektórych krajach Azji i Afryki to chyba nie stosuje się ich już w przemyśle perfumeryjnym i jakiś akord go zastępuje?
Czy miał ktoś możliwość wąchać prawdziwy?
W jakich perfumach pachnie dobitnie i jak prawdziwy?