Czwartek, 30 marzec 2017, 11:04
Tu na forum to chyba najbardziej Midnight in Paris. Bardzo słaby zapach w którym nic nie dostrzegam.
Czwartek, 30 marzec 2017, 11:04
Tu na forum to chyba najbardziej Midnight in Paris. Bardzo słaby zapach w którym nic nie dostrzegam.
Piątek, 31 marzec 2017, 11:43
RAVENSHEART napisał(a):Tobacco Vanille Forda - jedyny zapach którego nie daję rady nosić (mdłości i ból głowy).Skrystalizowana krówka (cukierek) o skoncentrowanym waniliowym zapachu. Wczoraj w S. zrobiłem kolejne podejście i nie dałem rady. I to jest właśnie piękne w perfumach - dla mnie TV to zapach wytrawnego tytoniu i wytrawnej wanilii z wiśniowym posmakiem. Zupełnie nie czuje w tym Fordzie zapachu krówki.
Poniedziałek, 17 kwiecień 2017, 11:03
Moim zdaniem prawie każdy nowy zapach jest przereklamowany. Jaki jest koszt produkcji perfum? 1-5 euro? A reszta? Flakon. 2-10 euro. Tak, tak jest w całej branży kosmetycznej opakowanie zawsze jest droższe od produktu. A reszta? Reszta to już czysta reklama. Jeśli nie bezpośrednio produktu to całej marki, czyli miliony euro. I tu już prosta droga do przereklamowania. A zapachy niszowe? Tutaj spory udział mają blogerzy i użytkownicy forum takiego jak te, którzy najczęściej nieświadomie przyczyniają się do większej popularności jakiegoś zapachu. Tak samo jest z batchami i reformulacjami. Wszyscy zaczęli pisać o zaletach starszych wersji, potem szukać i zwiększył się popyt. Sprzedawcy zwietrzyli interes i ceny poszły w górę. Jeszcze pięć lat temu nikt nie wiedział co to jest unikat. Przecież producent podaje, że po 24 miesiącach od pierwszego użycia perfumy tracą ważność. Sprzedawcy powinni je wyprzedawać za grosze. Ale skoro są chętni na gutka za tysia, to czemu nie wystawić aukcji na allegro? A kto go przez ostatnie pięć lat reklamował? Gucci? Przecież oni go wywalili z oferty. Kilka osób z tego forum na pewno przyczyniło się do takiej ceny.
Poniedziałek, 17 kwiecień 2017, 11:19
Jeżeli prawie każdy jest przereklamowany, to jaki wg Ciebie nie jest przereklamowanym zapachem?
Mente et Malleo
Poniedziałek, 17 kwiecień 2017, 11:43
Sporo ludzi wymienia DH oraz DHI. Moim zdaniem niesprawiedliwie, bo to, że zapach kiedyś był piękny, a po reformulacji dużo stracił nie stawia go w kategorii "przereklamowanego". Jeśli już to zniszczonego, który jedzie na sukcesie pierwowzoru. Podobnie jest z La Nuit L'homme i np. Dolce Gabbana Pour Homme
Przereklamowane są wg. mnie Le Male - nigdy nie widziałem w nim nic specjalnego, nawet jak był kiedyś mega trwały. W produkcie tym podoba mi się jedynie flakon. Muszę spróbować flankerów Popeye oraz Superman podobno są o wiele lepsze Terre - Pachnie jak gorsza wersje Encre Noire, słabsze ma od niego też parametry, a kosztuje 3x tyle Fahrenheit - Zapach legenda, który na mnie po prostu śmierdzi... Być może jednak to kwestia PH skóry, gdyż odkryłem, że skórzane akordy generalnie w większości perfum na mnie cuchną Dior Homme Cologne - Przereklamowany za brak trwałości. Przyjemny w otwarciu, ale co z tego, skoro jest to zapach na 30 min? Przy takiej cenie to niedopuszczalne nawet jak na cytryniaka Na razie to tyle. Pewnie jeszcze później mi przyjdzie coś do głowy
Poniedziałek, 17 kwiecień 2017, 12:03
Zależy jak rozumieć słowo "przereklamowane". Czy za dużo reklamy medialnej i marketingu; czy komentarzy na forum (nie tylko pozytywnych)?
Reklama przekłada się najczęściej na sukces rynkowy (np. Sauvage). Przereklamowanym Sauvage pachnie co drugi znajomy. To jest negatywna strona "przereklamowania". Komentarze na forum pozwalają poznać zapachy o których 99% osób używających perfum nie słyszało. Przereklamowanego na forum EN nie używa nikt z moich znajomych. To z kolei jest pozytywem.
Poniedziałek, 17 kwiecień 2017, 12:19
Poza tym większość użytkowników pisze w tym temacie nie na temat, ponieważ opisują zapachy, których nie lubią, a nie które uważają za przereklamowane. Czy ktoś napisał: używam aviego i gutka i sądzę, że są przereklamowane? Nie, bo to byłby początek terapii (np. Cześć nazywam się Adam, używam od 10 lat Gucci pour homme I sprzed reformulacji i jestem perfumoholikiem).
Poniedziałek, 17 kwiecień 2017, 17:12
Dla mnie perfumy przereklamowane to takie, którymi zachwyca się bardzo dużo osób, a ich popularność napędzana jest syndromem owczego pędu, a moim zdaniem na to nie zasługują. Jednym z takich przykładów na tym forum jest Terre.
Poniedziałek, 17 kwiecień 2017, 17:56
Większość mainstreamowych premier tego roku nie warta jest swojej ceny tj:
TM Kryptomint Boss Iced Azzaro Pure
Wtorek, 18 kwiecień 2017, 09:30
3. Aventus
2. Tobacco Vanille 1. Sauvage 2015
Wtorek, 18 kwiecień 2017, 09:58
Wg mnie:
Lalique Encre Noire - 118 stron na forum, miałem 79% i 78%. Nie rozumiem fenomenu. Amouage Interlude - jego największy atut to trwałość. Bez niej byłby zwykłym syropem na kaszel Dexapini. Dior Homme Cologne - polecany jako idealny świeżak na lato. Świetna cytryna, ładny flakon (jak inne z serii Homme) i to tyle. Nie jest wart swojej ceny. Taniej wyjdzie kupić kilo cytrusów i się nimi natrzeć. (* na niektórych podobno trwały).
Stragan: <!-- l --><a class="postlink-local" href="https://www.perfuforum.pl/viewtopic.php?f=52&t=29271">viewtopic.php?f=52&t=29271</a><!-- l -->
Wtorek, 2 maj 2017, 15:28
Dior Homme Cologne to zapach mojego faceta i ubolewam nad brakiem trwałości, co będzie podobne, a utrzyma się dłużej?
Wtorek, 2 maj 2017, 17:35
Allure Homme Sport Cologne od Chanel (najlepiej wersja z napisem "cologne sport" na pudełku/flakonie)
"Śmiem twierdzić co innego i mam ku temu mocne powody, których na razie pozwolę sobie nie ujawnić"
Czwartek, 4 maj 2017, 19:45
Gucci PH - jakieś cuda wianki się o nim wypisuje, osiąga jakieś chore ceny na aukcjach, a sam zapach jest po prostu przeciętny. To samo zresztą uważam o Guccim PH II.
TF Tobacco Vanille - słodki i mdlący. Jest wiele lepszych i za znacznie mniejszą kwotę. Amouage Interlude - nie ukrywam, perfumy bardzo przyjemne, ale żeby zaraz perfumowy top wszech czasów? Eee nie.
Czwartek, 4 maj 2017, 23:24
Bella455 napisał(a):Dior Homme Cologne to zapach mojego faceta i ubolewam nad brakiem trwałości, co będzie podobne, a utrzyma się dłużej?Za 1\3 ceny Diora https://www.fragrantica.pl/perfumy/Merc ... 41578.html
Sobota, 6 maj 2017, 18:01
co się komu podoba i dlaczego - tego nie wie nikt
http://tylkomedycyna.pl/wiadomosc/dlacz ... woj-sposob
Sobota, 6 maj 2017, 22:12
Większość od Toma Forda, z którymi miałem styczność.
"Śmiem twierdzić co innego i mam ku temu mocne powody, których na razie pozwolę sobie nie ujawnić"
Środa, 10 maj 2017, 12:24
ps1986 napisał(a):Większość od Toma Forda, z którymi miałem styczność. Zgadzam się z kolegą. Od siebie dodam jeszcze Lalique Encre Noire. Kompletnie nie mój klimat i nie rozumiem jak te perfumy mogły stać się tak legendarne.
Zało
Środa, 10 maj 2017, 12:33
L3L napisał(a):Lalique Encre Noire. Kompletnie nie mój klimat i nie rozumiem jak te perfumy mogły stać się tak legendarne.A czy tylko perfumy w "Twoim klimacie" mogą być docenione? Ja np. znam wiele zapachów, które "nie są w moim klimacie" (np. Amouage), ale rozumiem, że moga kogoś zachwycić i rozumiem dlaczego stały się legendarne (momi to że prawie żadnych Amouage nie jestem w stanie niosić częściej niż od czasu do czasu" a juz na pewno nie zdobył bym się na kupno flakonu).
Poniedziałek, 15 maj 2017, 20:11
Ja za każdym razem będąc w Sephorze psikam co najmniej jeden blotter zapachem Chanel (Allure, Bleu, AHS itd.), żeby sobie przypomnieć jak to pachnie i za co ludzie dają >100$/100 ml. Meska linia Chanel to niestety dla mnie porażka na całej linii. Brak polotu, brak trwałości, nieadekwatna cena. Nie potrafię nawet dobrze zapamiętać tych zapachów są dla mnie tak nijakie. Dla porównania niemal każdy zapach od Diora jestem w stanie nosić z przyjemnością i przez kilka godzin, wydawszy 60% ceny Chanela.
|
|