Piątek, 18 grudzień 2020, 22:24
Myślałem, że nie lubię skóry.
Nie lubię w Aventusie właśnie tej "skórzanej" smoły brzozowej.
Nie lubię skóry w M Puredistance.
Za mocna i dosłowna jest (choć piękna) w Cuir Ottoman Parfum d'Empire.
Cała skórzana seria Memo też odpada.
Ale ze zdziwieniem odkryłem, że bardzo lubię Ambre russe i Eau de Gloire od Parfum d'Empire.
A ostatnio szaleję za Epic Men Amouage, a przecież tam też są wyraźne akordy skórzane.
Czyli nie każda skóra, ale specyficznie zrealizowana i wpleciona w inne składniki.
Nie lubię w Aventusie właśnie tej "skórzanej" smoły brzozowej.
Nie lubię skóry w M Puredistance.
Za mocna i dosłowna jest (choć piękna) w Cuir Ottoman Parfum d'Empire.
Cała skórzana seria Memo też odpada.
Ale ze zdziwieniem odkryłem, że bardzo lubię Ambre russe i Eau de Gloire od Parfum d'Empire.
A ostatnio szaleję za Epic Men Amouage, a przecież tam też są wyraźne akordy skórzane.
Czyli nie każda skóra, ale specyficznie zrealizowana i wpleciona w inne składniki.