(Poniedziałek, 5 luty 2024, 10:54)rabarbary napisał(a): Uważam, że cała marka Elizabeth Arden jest niedoceniana.
Cenowo niska półka i skromne flakony.
A ma kilka świetnych damskich zapachów.
Mój numer jeden to genialne White Tea Elizabeth Arden, flankiery mniej, choć White Tea Mandarin Blossom też warta grzechu.
Sunflowers przepiękny i oryginalny.
Red Door i 5th Avenue ciekawe.
Zielone herbatki przeurocze.
Arden Beauty też warto poznać.
Myślę że cała marka Loewe jest mało doceniania i dość mało popularna
Raz tylko udało mi się wyczuć że ktoś nosił klasyczną 7
Ze stajni L to agua de loewe jak na świeży zapach to jest topka (polecam poznać)
(Środa, 31 styczeń 2024, 10:32)Qwerty1 napisał(a): Tkliwi Nihiliści Elan Vital Vert, świetne perfumy a nawet nie mają założonego wątku na PF. Zresztą cała marka jako taka zasługuje na więcej uwagi.
Oj tak. Dawno tutaj nie byłem, teraz poznałem zapachy nihilistów i zajrzałem na forum z przekonaniem, że przeczytam dużo opinii na ich temat. Tymczasem forum praktycznie milczy. Szkoda, bo każdy z 5 ich zapachów jest godzien uwagi, a za 90 zł można kupić secik próbek, flakony są o małych pojemnościach i nie trzeba robić wielkich rozbiórek żeby sobie te naprawdę porządne zapachy kupić do kolekcji. Ja zamówiłem w ciemno Rouge dla żony na urodziny, okazały się świetne aż nie mogę się doczekać, aż wręczę prezent. Jest to damski rabarbar, trwały i piękny. Aż dziw bierze, że na forum kiedyś zabijano się za H&G Eau Radieuse, utyskiwano na cenę i dostępność, a Rouge od Tkliwych Nihilistów praktycznie przechodzi bez echa. Z pozostałych moim faworytem jest obecnie No 1, ale naprawdę całą ich ofertę warto przewąchaċ.
"Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa"
Julian Tuwim
Ten w prostokątnym flakonie?Na mnie to wogole nie ma parametrów..Ostatnio chyba z 15 strzałów zapodalem 3 h i zero(pytałem też znajomych i nic nie czuli).
(Środa, 1 maj 2024, 21:33)Afgano12 napisał(a): Ten w prostokątnym flakonie?
W kwadratowym (2022)
Co do parametrów, a szczególnie dżentelmeńskiej projekcji; dla mnie jest wystarczająca. Z kilku cm tłusto leci na podkład, po czym po chwili poprawiam z kilkunastu po 2-3 strzały w jedno miejsce. Roboczodniówkę wytrzymuje na spokojnie, więcej mi nie potrzeba.
(Wtorek, 30 kwiecień 2024, 14:52)subliman napisał(a): Guerlain, Homme (2016)
Flagowy samiec Guerlaina, nie dla amatorów ulepności i babskich klimatów kulinarnych. W taki dzień jak dziś - bezkonkurencyjny.
Jak czytam takie rzeczy, to mam ochotę szukać u autora traum z dzieciństwa Psiknij się szminką od Diora
Znam dwie kobiety, które ich używały (jedna do dziś, nową wersję).