Piątek, 16 wrzesień 2011, 07:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 23 lipiec 2022, 23:28 przez Caruso. Edytowano łącznie: 1)
Moje pierwsze wspomnienie olfaktoryczne, nie licząc popularnych wówczas Old Spice i Aspen. Perfumy, które kiedyś były moim marzeniem. Żaden Guerlain, YSL, tylko ten właśnie zielony, dzisiaj praktycznie niedostępny Joop. Nie wiem, czy ma on wielu zwolenników, ale to jedyny zapach, w którym czuję liście pomidorów i szczerze mówiąc to mi do szczęścia wystarczy. Uwielbiam go deszczowymi porankami, uwielbiam słonecznymi, takimi jak dzisiaj. Liść pomidora jest na mnie bardzo silny i obecny przez bardzo długi czas. Poza tym grejpfrut i wybijająca się co jakiś czas mięta. Po dłuższym czasie pojawia się interesująca wanilia. Dla mnie to chyba najlepsze liście pomidora w butelce, a może raczej na pewno - nie znam innych zapachów z liśćmi pomidora.
Znacie jakieś perfumy podobne do tych? Próbki mi na długo nie starczą, ceny za butelkę zabójcze, a i jakość niewiadoma. Jest coś podobnego na rynku? Tym samym życzę pracowitej niedzieli