Piątek, 19 wrzesień 2014, 22:29
Zakupiłem odlewkę tego zapachu od Kolegi z Forum i chciałem podzielić się wrażeniami, a tu upsss... - nie ma jego wątku na Forum.
No to pozwolę sobie założyć.
Fragrantica pisze o nim lapidarnie:
Mukhallat marki Montale to orientalno - waniliowe perfumy dla kobiet i mężczyzn. Mukhallat został wydany w 2008 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Pierre Montale. Perfumy zawierają takie składniki, jak wanilia, piżmo, migdał, truskawka i balsam peruwiański.
Same perfumy prezentują się zgodnie z montalowskim kanonem (zdjecie zapożyczone):
[ATTACHMENT NOT FOUND]
W sieci za dużo informacji o MM nie ma - poniżej kilka linków:
http://www.fragrantica.pl/perfumy/Monta ... -3241.html
http://www.fragrantica.com/perfume/Mont ... -3241.html
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=37932
http://www.basenotes.net/ID26129683.html
Ja powąchałem je parokrotnie nadgarstkowo.
W mojej ocenie to proste pachnidło, które już przy pierwszym kontakcie wykłada karty na stół. Nie ma tu czego odkrywać, nie ma z czym się mocować, nie ma miejsca na wątpliwości, poszukiwania, wielokrotne testy.
Albo się je polubi, albo nie.
Dla mnie ten uniseks jest zdecydowanie damski. Ja mogę go sobie prysnąć na nadgarstek lub wąchać na koleżance. Czułbym się nieco dziwnie pachnąc tym Mukhallatem. Chyba musiałbym założyć rajstopy, szpileczki, apaszkę i wziąć torebkę, żeby całość jakoś kompatybilnie wyglądała
Skład "na papierze" jest dość prosty. Na skórze jest równie prosty. Podana na słodko wanilia z truskawką i odrobiną migdałów i jeszcze coś słodkiego na dokładkę. Jest słodko i papuśnie. W dodatku dość sztucznie - czuć te sztuczne nuty znane z landrynek, gum do żucia, kolorowych napojów i innych tego typu przysmaków.
Projekcja i trwałość poniżej montalowskiej średniej. Może to i lepiej, bo mógłby ten zapach solidnie zmęczyć, zwłaszcza użyty obficiej w ciepły dzień.
Zapach ogólnie przyjemny, ale dla mnie nie do noszenia. Na kobiecie akceptowalny, choć też taki jedzeniowy, ze może ludożercom przypadłby do gustu jako przyprawa.
Zapraszam do dzielenia się uwagami i proszę o dodanie ankiety.
No to pozwolę sobie założyć.
Fragrantica pisze o nim lapidarnie:
Mukhallat marki Montale to orientalno - waniliowe perfumy dla kobiet i mężczyzn. Mukhallat został wydany w 2008 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Pierre Montale. Perfumy zawierają takie składniki, jak wanilia, piżmo, migdał, truskawka i balsam peruwiański.
Same perfumy prezentują się zgodnie z montalowskim kanonem (zdjecie zapożyczone):
[ATTACHMENT NOT FOUND]
W sieci za dużo informacji o MM nie ma - poniżej kilka linków:
http://www.fragrantica.pl/perfumy/Monta ... -3241.html
http://www.fragrantica.com/perfume/Mont ... -3241.html
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=37932
http://www.basenotes.net/ID26129683.html
Ja powąchałem je parokrotnie nadgarstkowo.
W mojej ocenie to proste pachnidło, które już przy pierwszym kontakcie wykłada karty na stół. Nie ma tu czego odkrywać, nie ma z czym się mocować, nie ma miejsca na wątpliwości, poszukiwania, wielokrotne testy.
Albo się je polubi, albo nie.
Dla mnie ten uniseks jest zdecydowanie damski. Ja mogę go sobie prysnąć na nadgarstek lub wąchać na koleżance. Czułbym się nieco dziwnie pachnąc tym Mukhallatem. Chyba musiałbym założyć rajstopy, szpileczki, apaszkę i wziąć torebkę, żeby całość jakoś kompatybilnie wyglądała
Skład "na papierze" jest dość prosty. Na skórze jest równie prosty. Podana na słodko wanilia z truskawką i odrobiną migdałów i jeszcze coś słodkiego na dokładkę. Jest słodko i papuśnie. W dodatku dość sztucznie - czuć te sztuczne nuty znane z landrynek, gum do żucia, kolorowych napojów i innych tego typu przysmaków.
Projekcja i trwałość poniżej montalowskiej średniej. Może to i lepiej, bo mógłby ten zapach solidnie zmęczyć, zwłaszcza użyty obficiej w ciepły dzień.
Zapach ogólnie przyjemny, ale dla mnie nie do noszenia. Na kobiecie akceptowalny, choć też taki jedzeniowy, ze może ludożercom przypadłby do gustu jako przyprawa.
Zapraszam do dzielenia się uwagami i proszę o dodanie ankiety.
Artur